reklama
Rybcia_21
Fanka BB :)
My też dostaliśmy taką reklame z Bobovita i to nawet dwie.Nie wiem tylko dlaczego aż dwie dostałam.Przepisy są super w tym poradniku.
Irlandia
Mama Kwietniowa 2006
A ja jeszcze od Nestle dostałam! Też z próbkami. U nas z jedzeniem też coraz lepiej. Olo zjada już porcje mleczne pół na pół nutramigenu z enfamilem od tygodnia i nie ma żadnych objawów skazy. Od tygodnia dostaje też kaszkę pszenną na posilek południowy pomieszaną z ryżową. Ciesze się, że idzie nam tak dobrze. Wygląda na to, że jedzenie z rączki też się spodobało. Codziennie na podwieczorek Olek zjada owoce i na koniec dostaje miśkopta i sam popija go soczkiem. Wiem, ze dla Was to żadna rewelacja, ale dla mnie duże osiągnięcie. Kawałki w obiadkach też już przestały przeszkadzać. :-) Olek zjada ładnie całe słoiczki a czasem coś gotowanego dla nas. Lubi ziemniaczki tylko trochę rozgniecione, albo ryż z wody z czymś słoiczkowym.
Mam pytania do Was:
Czy któras się orientuje czy można takim małym dzieciom podawać suszone owoce jako przekąskę, np. morele albo banany czy jabłka?
Jaką wędline podajecie? Ja ostatnio kupilam "jedynki" indycze na sprobowanie i wyczytałam, ze tam jest tłuszcz i skóra wieprzowa, czy to jest bezpieczne?
Czy podajecie juz wywary mięsne, np w zupach? Czy te zupy które gotujecie dla siebie, doprawiane np kostka rosołową podajecie też dzieciom?
Ile podajecie jeszcze posiłków z mlekiem? Czy dobrze kojarzę, ze po skończeniu roku można zredukować tę ilość do dwóch posiłków?
Uf, ale mi się nazbierało i jak znam życie to oczywiście o czymś zapomniałam...
Mam pytania do Was:
Czy któras się orientuje czy można takim małym dzieciom podawać suszone owoce jako przekąskę, np. morele albo banany czy jabłka?
Jaką wędline podajecie? Ja ostatnio kupilam "jedynki" indycze na sprobowanie i wyczytałam, ze tam jest tłuszcz i skóra wieprzowa, czy to jest bezpieczne?
Czy podajecie juz wywary mięsne, np w zupach? Czy te zupy które gotujecie dla siebie, doprawiane np kostka rosołową podajecie też dzieciom?
Ile podajecie jeszcze posiłków z mlekiem? Czy dobrze kojarzę, ze po skończeniu roku można zredukować tę ilość do dwóch posiłków?
Uf, ale mi się nazbierało i jak znam życie to oczywiście o czymś zapomniałam...
Irlandia Ciesze sie strasznie ze Olo przekonal sie do "doroslarskiego"jedzonka Zuch chlopak!!!gratulacje dla mamy za wytrwalosc i konsekwencje
Co do owocow szuszonych to jaknajbardziej sliwka i morelka ale musisz sprawdzic czy olo pogryzie bo sa dosc ciezkie w pogryzieniu.i nie za czesto bo oslabiaja laknienie.
Wedlin kupnych ja osobiscie nie podaje malemu ani sama nie jadam tez.Jesli juz to sporadycznie.Wole zrobic sama bo nistety te nasze wedliny kupne to straszny syf....naogladalam sie przy produkcji reportazy....:-( no ale wiem ze pewnie jedzenie tego typu rzeczy go nie ominie do konca no chyba ze bede do przedszkola przynosic mu walowke ;-)
Zupy na wywarze nie podaje jeszce.Jest za tlusta a tluszczu Frankowi nie brakuje w innych pokarmach wiec jeszcze mu dokladajac obciazam organizm zbednymi zapasami.Ale mysle ze tak za dwa miesiace jak juz po dworzu bedzie Franek calymi dniami biegal to wywar miesny bedzie grany.
od kostki rosolowej radzilabym sie trzymac z daleka.Zawiera ogromne ilosci soli i emuglatory oraz syntetycznie poprawia smak.
U nas narazie jeszcze trzy posilki mleczne ale na dniach wywalamy jeden.Po roku jak najbardziej moga byc dwa mleczne posilki.
Co do owocow szuszonych to jaknajbardziej sliwka i morelka ale musisz sprawdzic czy olo pogryzie bo sa dosc ciezkie w pogryzieniu.i nie za czesto bo oslabiaja laknienie.
Wedlin kupnych ja osobiscie nie podaje malemu ani sama nie jadam tez.Jesli juz to sporadycznie.Wole zrobic sama bo nistety te nasze wedliny kupne to straszny syf....naogladalam sie przy produkcji reportazy....:-( no ale wiem ze pewnie jedzenie tego typu rzeczy go nie ominie do konca no chyba ze bede do przedszkola przynosic mu walowke ;-)
Zupy na wywarze nie podaje jeszce.Jest za tlusta a tluszczu Frankowi nie brakuje w innych pokarmach wiec jeszcze mu dokladajac obciazam organizm zbednymi zapasami.Ale mysle ze tak za dwa miesiace jak juz po dworzu bedzie Franek calymi dniami biegal to wywar miesny bedzie grany.
od kostki rosolowej radzilabym sie trzymac z daleka.Zawiera ogromne ilosci soli i emuglatory oraz syntetycznie poprawia smak.
U nas narazie jeszcze trzy posilki mleczne ale na dniach wywalamy jeden.Po roku jak najbardziej moga byc dwa mleczne posilki.
NO ja dzis bylam z Maja u lekarza bo dostala takiego kataru i takiego slinotoku ze nie wiedzialam co wycierac nos czy brode
No i wychodza nam czworki, a trojka jedna gdzies sie zapodziala
No i przy okazji lekarz stwierdzil ze Majka moze miec skaze :-( I wlasnie z nia moze byc tak ze jej organizm toleruje mala ilosc bialka krowiego ale juz wieksza ilosc to organizm sie broni. Jak ja karmilam to wcinalam nabial i jej nic nie bylo ale jak zaczelam wprowadzac mleko kaszki i smietane to sie zaczelo. Lekarz przepisal nam Nutramigan i mamy sprobowac wprowadzac jej po jednym posilku mecznym na poczatku i obserwowac.
Mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze, ciekawe czy nie bedzie miec odruchu wymiotnego tak jak po innych mlekach :-(
Irlandia Ty jestes obcykana w tym temacie, powiedz mi ja sie ma sprawa kupek po tym mleczku? I powiedz mi czym smarujesz chlebek dla Olka? A dodajesz np tego mleka do zupek zamiast smietany? Licze na twoja pomoc bo ja w tym temacie zielona jestem. ;-)
No i wychodza nam czworki, a trojka jedna gdzies sie zapodziala
No i przy okazji lekarz stwierdzil ze Majka moze miec skaze :-( I wlasnie z nia moze byc tak ze jej organizm toleruje mala ilosc bialka krowiego ale juz wieksza ilosc to organizm sie broni. Jak ja karmilam to wcinalam nabial i jej nic nie bylo ale jak zaczelam wprowadzac mleko kaszki i smietane to sie zaczelo. Lekarz przepisal nam Nutramigan i mamy sprobowac wprowadzac jej po jednym posilku mecznym na poczatku i obserwowac.
Mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze, ciekawe czy nie bedzie miec odruchu wymiotnego tak jak po innych mlekach :-(
Irlandia Ty jestes obcykana w tym temacie, powiedz mi ja sie ma sprawa kupek po tym mleczku? I powiedz mi czym smarujesz chlebek dla Olka? A dodajesz np tego mleka do zupek zamiast smietany? Licze na twoja pomoc bo ja w tym temacie zielona jestem. ;-)
vici
mama Victor´a & Raphael`a
Tak się zastanawiam bo podobno po roku dziecko przechodzi na 4 posiłki a Victor już dość długo je 4.Nijak mu nie da się wcisnąć więcej,nawet próbowałam przekąski likwidować to i tak jadł 4.
Victor ma 4 posiłki dziennie(bardzo rzadko 5)
Mleczko rano koło 6
owoc\deser 10
koło 14 obiad
18 kaszka
Co prawda w między czasie coś tam przegryza i pije oczywiście ale żeby mu dać 5 pełnych posiłków dziennie to odpada.Pomiędzy jego 4 muszą być przekąski typu chlebuś(najlepiej piętka)ziemniaczek ugotowany(czy inne warzywko) i do posiłku tego nie zaliczam bo to są małe ilości.
Co do wywarów mięsnych to ja podaje ale z piersi kurczaczka albo indyka.Innych nie podaje bo wydają mi się "ciężkie".
Victor ma 4 posiłki dziennie(bardzo rzadko 5)
Mleczko rano koło 6
owoc\deser 10
koło 14 obiad
18 kaszka
Co prawda w między czasie coś tam przegryza i pije oczywiście ale żeby mu dać 5 pełnych posiłków dziennie to odpada.Pomiędzy jego 4 muszą być przekąski typu chlebuś(najlepiej piętka)ziemniaczek ugotowany(czy inne warzywko) i do posiłku tego nie zaliczam bo to są małe ilości.
Co do wywarów mięsnych to ja podaje ale z piersi kurczaczka albo indyka.Innych nie podaje bo wydają mi się "ciężkie".
Vici po co zmieniac ilosc posiłków skoro Victor dobrze je, bez przesady, sa normy zywieniowe ale każdy ma inny apetyt. Antoś tez je 4-5 posiłków dziennie, jeden juz wyeleminowałam bo od cycusia go odstawiam. cycka dostaje juz raz dziennie rano o 7.
tez dostałam pudełeczko od bobo vita i z nestle:-) :-) :-)
tez dostałam pudełeczko od bobo vita i z nestle:-) :-) :-)
papajka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Sierpień 2006
- Postów
- 401
a ja nie wiedziałam że po roku 4 posiłki? bo w sumie ten piąty to mi też tak na siłe wchodzi:-) a co do mleka to my już od 4 miesięcy na 2 dziennie mlecznych jesteśmy-zalecenia pediatry: bo Pola super na wadze przybierała:-) i 1 mleczny zastąpiliśmy owocami-bo to lekkie:-) czasami dorzucam z 2 łyżki wywaru ale bez kostki-tak do smaku, jeśli to nie jest ani pomidorowa, ani kapuśniaczek, ani ogórkowa-taki a la rosół.
Irlandia
Mama Kwietniowa 2006
Dzięki za odpowiedzi!
BUBA jak bym mogła to też bym sama robiła, ale nie mam takiej możliwości. Popytam teścia, może na święta jakąś szynkę kupi to by się uwędziło i ugotowało. Mam jeszcze w zamrażarce jedna porcję takiej szyneczki specjalnie dla Olka odłożoną. To na dniach rozmrożę.
Woloszki ja jeszcze chlebka nie podaję, ale mój alergolog stwierdził, że masło nawet dla alergika jest zdrowsze niż margaryna, tylko patrz czy zawiera mleko i ile, bo niektóre mają. Co do nutramigenu to zupę by popsuł, bo jest ohydny i gorzki. Jak możesz to nie zabielaj zup niczym, podawaj klarowne. No i trzeba zrezygnować na razie z wywarów. Ja cały czas karmię Olka słioczkami i dopiero od niedawna dostaje ryż z wody i ziemniaczki. Na słoiczkach jest zawsze pełny skład i mam pewność, że nie ma tam mleka. Teraz robie podchody pod słoiczki z masłem. Zobaczymy jak zareaguje Olo. Co do kupek to kolor jest od szarego nawet po zielony. Dzieci, często te starsze, reagują zaparciem. U Olka też się czasem zdarzało, ale ja zawsze mam coś z suszoną śliwką i efekt jest zawsze.
Nie chcę Cie straszyć ale Maja chyba nie będzie zachwycona tym smakiem. Spróbuj jej dosładzać trochę mleko, albo podawać z nim kaszki. A może to nie jest skaza tylko uczulenie na cos innego? Lekarz mówił, że zmienia się panel alergenów w drugim roku życia dziecka. Pestkowce, pomidory, może mięso - wołowina, cielęcina, czekolada, miód, orzechy?
BUBA jak bym mogła to też bym sama robiła, ale nie mam takiej możliwości. Popytam teścia, może na święta jakąś szynkę kupi to by się uwędziło i ugotowało. Mam jeszcze w zamrażarce jedna porcję takiej szyneczki specjalnie dla Olka odłożoną. To na dniach rozmrożę.
Woloszki ja jeszcze chlebka nie podaję, ale mój alergolog stwierdził, że masło nawet dla alergika jest zdrowsze niż margaryna, tylko patrz czy zawiera mleko i ile, bo niektóre mają. Co do nutramigenu to zupę by popsuł, bo jest ohydny i gorzki. Jak możesz to nie zabielaj zup niczym, podawaj klarowne. No i trzeba zrezygnować na razie z wywarów. Ja cały czas karmię Olka słioczkami i dopiero od niedawna dostaje ryż z wody i ziemniaczki. Na słoiczkach jest zawsze pełny skład i mam pewność, że nie ma tam mleka. Teraz robie podchody pod słoiczki z masłem. Zobaczymy jak zareaguje Olo. Co do kupek to kolor jest od szarego nawet po zielony. Dzieci, często te starsze, reagują zaparciem. U Olka też się czasem zdarzało, ale ja zawsze mam coś z suszoną śliwką i efekt jest zawsze.
Nie chcę Cie straszyć ale Maja chyba nie będzie zachwycona tym smakiem. Spróbuj jej dosładzać trochę mleko, albo podawać z nim kaszki. A może to nie jest skaza tylko uczulenie na cos innego? Lekarz mówił, że zmienia się panel alergenów w drugim roku życia dziecka. Pestkowce, pomidory, może mięso - wołowina, cielęcina, czekolada, miód, orzechy?
reklama
Papajka Franek tez mi sie ostatnio zaokraglil i dlatego tez wywalamy mleko o 18-stej ;-) i bedzie mial 4 posilki.9-sniadanko mleczko,12-owocki/warzywka 15-obiad zupina+drugie lub samao drugie i 19-kaszka.
Irlandia te wedlinki co ja Frankowi robie to proste jak barszcz w zrobieniu np: kupujesz schabu kawalek np 1 kg,myjesz go,nacierasz czosnkiem,majerankiem i sola.Zawijasz to cudo bardzo mocno kilka warst w rozna strone folia spozywcza ta przezroczysta streczowa i pakujesz na dwa dni do lodowki.Po dwoch dniach wrzucasz do gara na gotujaca wode tak aby woda zakryla nasz pakunek i gotujesz na minimalnym ogniu troszke ponad godzinke np 1.10 min to zalezy od grubosci mieska bo przyjmuje sie ze na kilogram mieska godzina gotowania ale jak jest gruby kawalek to ja zwasze troche dluzej trzymam.Po wyjeciu czekamy az ostygnie i mamy gotowa rewelacyjna wedlinke pt schab pieczony sprobujcie a juz nigdy nie kupicie w w sklepie ;-) Acha i jeszcze info: plasterki dla Ffranka obkrawam z tego brzegu dookola gdzie sz przyprawy i sol.Miesko jest mieciutkie i naprawde super dla takiego szkraba.i czas przygotowania 10 min plus gotowanie ale to juz sie praktycznie samo robi ;-)
Irlandia te wedlinki co ja Frankowi robie to proste jak barszcz w zrobieniu np: kupujesz schabu kawalek np 1 kg,myjesz go,nacierasz czosnkiem,majerankiem i sola.Zawijasz to cudo bardzo mocno kilka warst w rozna strone folia spozywcza ta przezroczysta streczowa i pakujesz na dwa dni do lodowki.Po dwoch dniach wrzucasz do gara na gotujaca wode tak aby woda zakryla nasz pakunek i gotujesz na minimalnym ogniu troszke ponad godzinke np 1.10 min to zalezy od grubosci mieska bo przyjmuje sie ze na kilogram mieska godzina gotowania ale jak jest gruby kawalek to ja zwasze troche dluzej trzymam.Po wyjeciu czekamy az ostygnie i mamy gotowa rewelacyjna wedlinke pt schab pieczony sprobujcie a juz nigdy nie kupicie w w sklepie ;-) Acha i jeszcze info: plasterki dla Ffranka obkrawam z tego brzegu dookola gdzie sz przyprawy i sol.Miesko jest mieciutkie i naprawde super dla takiego szkraba.i czas przygotowania 10 min plus gotowanie ale to juz sie praktycznie samo robi ;-)
Podziel się: