reklama
Irlandia
Mama Kwietniowa 2006
A u nas coraz gorzej... Ja nie wiem już co robić. Pewnie coś przegapiłam i będę teraz mieć potworne kłopoty żeby Olka nauczyć normalnie jeść. :-----no: BUBA! Nie drażnij rekina!!! ;-) Jak czytam Wasze rewelacje o stałym jedzeniu to mi się płakać chce. Jesteśmy w polu totalnie! Ech a ja się niby chwalę, że modyfikowane mleko wprowadzam, wstyd! Zacofana jakaś jestem i wogóle... Chyba przestanę się wychylać...
Irlandia - powoli, powoli. Nie możesz się poddawać. Nie od razu u naszych dzieci wszystko lądowało w buzi, poza tym, dzieci nie wszystko lubią, a już na pewno nie wszystkie dzieci jedzą same. Trzeba być cierpliwym.
vici
mama Victor´a & Raphael`a
Irlandia nie poddawaj się,Victor już jakiś czas ma 8 ząbków a dopiero niedawno przestałam miksować bo mi pluł wcześniej i się krztusił.U nas pomogły odwiedzinki u mojej siostry bo napatrzył się jak kuzynka je i stał przy niej jak jadła i karmiłyśmy oboje na raz.Na początku mówiłam "Blond" nie dawaj mu bo on się krztusi takimi kawałkami a ślicznie wtedy zjadł i od tamtej pory papa miksowanie.Może niech ktoś inny sprubuje Ola nakarmić u nas podziałało bo u mnie to pluł krztusił się i wykręcał.
Irlandia Kochana,pomalutku,pomalutku a nim sie obejrzysz Olo bedzie wcinal schaboszczaka.U was kochana z racji nietolerancji pokarmowej Ola moze to troszke inaczej wygladac.Moze byc bardziej wrazliwy.No bo wyobraz sobie kochana jakbys byla na jego miejscu i mamaunia czy babaunia serwowaly by Ci ze szczerego serca i milosci roznostki-pysznostki a ty po nich albo swedzoaca wysypka albo sraczka-galopka albo skret kiszek to nie taka chetna i garta bylabys do jedzonka prawda ;-)
I mysle ze Vici ma duzo racji sprobuj aby ktos inny podsuwal mu kaski.A najlepiej zeby poprzebywal z rowiesnikami wtedy w mig zalapie.no bo jak tu nie sprubowac skoro laska czestuje chrupkiem czy marchewka ;-)
Franek tak nauczyl jesc pokarmy stale swoja 10-cio miesieczna przyjaciolke :-) wiec metoda sprawdzona.Ale oczywiscie musisz czuwac i na poczatek niech siemracza produktami miekkimi tzn.flipsik,panan,miekka gruszka bo wrazie zaksztuszenia maluch sobie latwiej poradzi z miekka materia.
I mysle ze Vici ma duzo racji sprobuj aby ktos inny podsuwal mu kaski.A najlepiej zeby poprzebywal z rowiesnikami wtedy w mig zalapie.no bo jak tu nie sprubowac skoro laska czestuje chrupkiem czy marchewka ;-)
Franek tak nauczyl jesc pokarmy stale swoja 10-cio miesieczna przyjaciolke :-) wiec metoda sprawdzona.Ale oczywiscie musisz czuwac i na poczatek niech siemracza produktami miekkimi tzn.flipsik,panan,miekka gruszka bo wrazie zaksztuszenia maluch sobie latwiej poradzi z miekka materia.
Byłam dzisiaj u doktorki Antosia podpytac o ta jego skaze, w zasadzie juz nie ma sladu po skazie ale nie pozwoliła nam wprowadzac nabiału, jogurtów i kazała z glutenem wstrzymac sie do ukonczenia roczku. Powiedziała, ze lepiej sie wstrzymac bo wtedy bardziej prawdopodobne ze szybciej wyrośnie z alergii. Pozwoliła dac żóltko ale ostrożnie no i podawac juz wieprzowinkę:-)
reklama
Podziel się: