no taaaak, więc krzysiek dzisiaj udowodnił że jego niechęc do jedzenia dotczy wyłącznie nutramigenu. Wlałam do bulti sok, pierwsza reakcja, typowa, cyferka 8 mu niemal wyszła, tak się wyginał, ale kiedy poczuł smak, mmm, mamo, mmmm niezłe.....i wciął całą porcję. no i tak oto jestem skazana na karmienie krzyśka na śpiocha...bo jak tu wytłumaczyć dziecku że Nutramigen jest jadalny skoro nie jest...
Podziwam Pariskę że też ona tak chętnie to mleko je.
Podziwam Pariskę że też ona tak chętnie to mleko je.