WPROWADZAMY NOWE PAPU NASZYM MALUSZKOM

[edyta27]

Maciek je na normalnej wodzie, z kranu ;D

 

[Aniulka]

łukasz zjadł wczoraj parówkę drobiową. Jadł aż mu się uszy trzęsły.

Tradycję już jest że wyjada mi z mojego obiadu ziemniaki z warzywami. Dzisiaj była to marchewka i szpinak. (był po swoim obiadku)

Od zawsze gotuję mu na kranówie.

 

[kinek]

Aniulka, jak słucham o odkryciach kulinarnych twego Łukaszka to zawsze mam wrażenie, że jestem 100 lat za murzynami...Czy ja was w ogóle dogonię ???Tak gryzł tą parówkę..? Czy ją zmiksowałaś.... :

 

[Anka28]

Moja Niunia biały barszczyk oczywiście jadła, nie dużo, ale jadła, a jeżeli chodzi o parówkę, to wcina aż miło patrzeć - tak gryzie jak "stara baba" pomimo tego, że ząbków jeszcze nie ma ;D ;D

Mleczko i inne rzeczy przygotowuję na wodzie z kranu - gotowana oczywiście

 

[martusia_78]

Gratulacje doroslego jedzonka

Moja Sandra tylko sloiczki jak na razie

Wszystko co jej robie to na mineralnej, ktora gotuje u nas jest strasznie brzydka i kamienista woda, wiec wole jej zaoszczedzic picia tego swinstwa

 

[Anka28]

martusia_78 - no pewnie, skoro wiesz, że woda u Was nie nadaje się do robienia posiłków dla Dziecka, to tylko mineralka wtedy

Wiktoria wcina moje zupki, ale słoiczkowe też lubi - od czasu do czasu. Ze słoiczków ma deserki do kaszki lub kleiku. No i soczki z butelek

 

[Aniulka]

Kinek parówę pokroiłam i podusiłam widelcem i jeszcze przed podaniem pomiażdżyłam łyżeczką. Wcinał że az miło.

A dzisiaj na spacerze dostał znowu banana. Ale że to było na spacerze, nie było łyżeczki i lizał go jak loda.. Zjadł w ten sposób 3/4 ;D ;D

 

[martusia_78]

Anka28 fajnie, ze masz takiego glodomorka co ci wszystko zjada i nie marudzi

Moja cora tez wszystko jak narazie lubi i mamm nadzieje, ze tak zostanie bo ja to straszny niejadek bylam potrafilam 3/4 obiadku zachomikowacw buzi, a potem wypluc

Aniulka swietnie sobie radzicie ja bym sie bala tak dac banana gratulacje dla Lukaszka je jak duzy chlopak

 

[Aniulka]

martusia, jak będziesz miała drugie dziecko ( a wiem że nie chcesz ) to się sama przekonasz. Z drugim jest łatwiej, szybciej i przyjemniej. ;D ;D ;D ;D Człowiek już sie tak nie " trzęsie" jak przy pierworodnym

 

[edyta27]

Aniulka, jak słucham o odkryciach kulinarnych twego Łukaszka to zawsze mam wrażenie, że jestem 100 lat za murzynami...Czy ja was w ogóle dogonię ???Tak gryzł tą parówkę..? Czy ją zmiksowałaś.... :

Kinek, Ty się tu kochana nie stresuj, to nie żaden wyścig. Hania w swoim czasie zacznie wszystko jeść i robić co trzeba.
Maciek tak naprawdę też nie należy do przodowników wśród naszej wrześniowej młodzieży - bumelantem mi zalatuje niekiedy . A co do jedzenia to my też jeszcze ostrożnie, a tego barszczyku to polizał parę razy (chociaż miał ochotę połknąć łyżkę, tak mu smakowało).