reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wprowadzamy nowe dania do jadłospisu

ja dzis byłam na kontroli w szpitalu i mam zapomnieć o nawet minimalnej ilości masełka-Natalka dostała sapki skazowej i czasem dyszy jak astmatyk:-:)-:)-(ja głupia jej troszkę dałam na chlebuszku....niby uczulenie jej na skórze nie wyszło ale najprawdopodobniej od tego masła tak dyszy...

A przedwczoraj darek przez przypadek dał Małej słoiczek po 12 mieisącu gdzie było białko jajka...myślałam,że będzie rewolucja ale tylko kilka krostek.nie zmienia to faktu,że będzie miałą testy na tolerancje jaj...
Masakra już mnie to wkurza...tak wielu rzeczy nie mogę jej dawać...
Znalazłam jogurciki sojowe i zdały egzamin-wcina aż miło (około 300ml:cool2:)
 
reklama
A moje dziecie w pełni zaakceptowało kawałki jedzonka w obiadku. :-) Teraz już nawet radzi sobie z całymi ziarnami rozgotowanego ryżu, a miała z tym największy problem.
No i w końcu sama nauczyła się jeść np. chrupki czy ugotowaną marchewkę. Odgryza kawałek i pięknie wcina, wcześniej mamusia musiała jej przytrzymywać, a teraz za wszelką cenę chce jeść sama i mi zabiera z ręki :-)

Co do wprowadzania nowości to ostatnio nam to kiepsko idzie i w sumie Julka je wszystko to, co zawierają słoiczki do 6 miesiąca, ale nasze gotowanie obiadków opiera się głównie na kombinacji ziemniak + marchew + pietruszka + seler + mięso + jakieś inne warzywko np burak, brokuł, kalafior itp.

Po ostatniej kapuście, którą dodałam do zupki nie było żadnych niepokojących objawów, więc też zawita do naszego menu :-)
 
Dziewczyny,

polecie mi dobre (wysokiej jakości, dobrze tolerowane) mleko modyfikowane.
Chciałabym podawać na nim kaszkę bezmleczną Holle, a z uagi na ciągłe karmienie cyckiem nie mam pojęcia o mleku modyfikowanym :-(

Obecnie kaszkę podaję na wodzie z owocami, ale chciałabym zwiększyć kaloryczność tego posiłku.
 
Kuleczka a dlaczego nie kupisz kaszki juz z mlekiem modyfikowanym zalewasz woda i gotowe.. ja nigdy nie kupowałam mleka modyfikowanego zeby kaszki robic a w butli nigdy nie piła Jula jak zyje długo

jest tyle róznych i dobrych kaszek z mlekiem modyfikowanym wiec chyba maja dobrze zbilansowane skłdniki..
 
reklama
Powiem wam dziewczyny ,,ze ja sie poddam chyba i zaczne małej dawać wszystko to co my jemy, dziś Maja miała masakryczny dzień jak chodzi o jedzenie:
-rano 3/4 ze 150ml kaszki gruszkowej bebilon,
-na drugie śniadanie niecałe pół słoiczka kleiku ryżowego z owocami
-potem próba - obiadek ze słoiczka wołowinka z warzywkami z hippa - 2 lyżeczki i nie było szans na nic więcej , więc skapitulowałam, dałam jej zupy ogórkowej naszej na próbe - otwierała dzióbek cały czas
-po drzemce ponowna próba podania obiadku ze skutkiem żadnym :-( , dałam jej trochę naszych ziemniaków z sosem i mięskiem z indyka - troszke zjadła
- na podwieczorek pól misiowego jogurtu z jagodami
- na kolację ok 1/3 ze 150 ml kaszki sinlac
Co wy na to ????
 
Do góry