reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wprowadzamy nowe dania do jadłospisu

reklama
Ja też korzystam z tej listy co Izkab. Mój Piotrek śliwki je od 5 miesiąca:-) Chyba, że w tej książce chodzi o surowe:confused2: bo na gerberkach jest napisane śliwki od 4 miesiąca.... Więc można zwariować...
 
wiadomo, że na każdy temat są różne opinie - dlatego najlepiej jest trzymać się jednej listy - takie moje zdanie ;-)
a śliwki to właśnie surowe później teoretycznie powinno się wprowadzać ;-)
 
Dokładnie, tak jak Mamjakty pisze, do każdej tabeli trzeba podchodzić z dystansem ;-) a z tymi śliwkami, to rzeczywiście bez sensu, bo słoiczki są niby po 4 miesiącu, a w każdej z tabel są dużo później, więc chyba rzeczywiście chodzi o surowe :eek: co do truskawek, to mi lekarz mówił, że na pewno nie wolno podawać w pierwszym dla dziecka sezonie i czasem też w drugim (ale nie pamiętam w jakim przypadku :zawstydzona/y:), także czasem dziecko nie je truskawek przez dwa lata...
A mam pytanie jeszcze - jak często i ile chlebka dajecie dzieciaczkom? (o ile dajecie oczywiście) Karolka jak widzi, że jemy chleb to tak głośno krzyczy mniam mniam i patrzy takim wzrokiem wlepionym we mnie, że muszę jej troche dać, bo bym się pewnie zadławiła swoim chlebem gdybym jej nie dala :-D
 
Wczoraj mieliśmy gości...Zlazło sie pół rodzinki łącznie z moją bratową i jej wesołą czeladką...I walneła mi tekstem że jej 11 miesięczna córa rano zjada jajecznice z całych jaj...i jeszcze sie cieszyła że nawet z trzech potrafi zjeść...A wy sie śliwkami przejmujecie....Czasem mam wrażenie że im ktoś ma więcej dzieci tym mu bardziej na mózg siada...:dry: Mam nadzieje, że czwartego sobie nie sprawią....:dry:
 
ja tam uwazam ze na zasadzie prób i błedów trzeba podchodzic.. jesli dziecko ma miec na cos alergie to i tak ja dostanie niewazne czy w pierwszym czy10 sezonie... poprostu trzeba małymi kroczkami i zawszez umiarem...


moja jula adła owoce działkowe w pierwsym sezonie i nic jej nigdy nie było

co do chleba to słyszałm ze dopiero po roku... moj nie je bo nie chce;-)
 
reklama
ja tam uwazam ze na zasadzie prób i błedów trzeba podchodzic.. jesli dziecko ma miec na cos alergie to i tak ja dostanie niewazne czy w pierwszym czy10 sezonie... poprostu trzeba małymi kroczkami i zawszez umiarem...
moja jula adła owoce działkowe w pierwsym sezonie i nic jej nigdy nie było
Ja nie do końca się z tym zgodzę ;-) nie znam się na truskawkach, mówię tylko co lekarz mi powiedzial, ale być może to jest coś podobnego jak z miodem... w pierwszym roku oraganizm sobie z jakimś składnikiem nie radzi, a w drugim juz go spokojnie toleruje :tak: z pewnością jest to owoc baaardzo alergizujący - doświadczam tego na własnej skórze i to doslownie :-(
u Pauli stwierdzono alergię dopiero w wieku 3 lat - wcześniej jej nic nie było, a u mnie w wieku 20 lat i też mi wcześniej nic nie było :sorry: tak jak pisałam u Pauli popelnilam dużo błędów żywieniowych, ale wtedy nie było internetu i o wielu rzeczach się nie mówiło ;-)
 
Do góry