reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wprowadzamy nowe dania do jadłospisu

reklama
Moniko3, Alek to ten co ma teraz 3 lata, bo chyba nie miałas na myśli tego małego brzdąca:eek:
Tez tak zrozumialam, bo jak np. podac 6miesiecznemu dziecku kanapke? Zmiksowana blenderem, czy sam gryzie?

Co do odwagi, to nie chce komentowac, bo znowu czuje w powietrzu burze....

Edit
Dziewczyny czy samo zatwardzenie moze byc objawem alergii?Bartkowi zaczelam podawac brokuly i niestety zatwardzenie nas nie opuszcza. Nie slyszalam, zeby brokuly zapieraly.Troche juz glupieje z tym jedzeniem.
 
Ostatnia edycja:
Celinka brokuły niestety zapierają, bardziej niż marchewka. Przestań podawać na kilka dni a potem wróć i wtedy zobaczysz co się będzie działo.

Moniczka2 gratuluje odwagi:baffled:
Tu nie chodzi tylko o to, że dziecko akurat dobrze reaguje na podany pokarm, cieszy się i jest oki. Po to jest jakiś schemat żywienia niemowląt, żeby później taki młody człowiek nie miał problemów żołądkowych. Żołądek ma się jeden na całe życie.
W Anglii przez to, że dzieci od najmłodszego są żywione frytkami, smażoną rybą i coca colą, jest bardzo dużo przypadków wrzodów żołądka itp.
 
no ja raczej o tym mlodszym myslalam... myslalam, ze trzylatki to umieja chodzic a nie prawie pelzaja i maja wiecej niz trzy zeby...:-D:-D ale widocznie zle zrozumialam....
 
no to juz nie wiem jak mam Lenie urozmaicić diete, jak większośc zapiera :eek:

Moniko to mnie zaskoczyłaś.
Ja jednak zostanę przy schemacie żywienia, aby w przyszłości osiągnąć prawidłowe nawyki żywieniowe - moje dziecko (póki ja o tym będę decydowała) nie bedzie znało smaku frytek, chipsów, coli - bo mamusia tym także się nie odzywia. Słodycze w małej ilości
 
ugotowałam kilka strączków fasolki szparagowej.
żółta, świeżutka, prosto z działki teściowej.
zmasakrowałam blenderem, a potem przetarłam jeszcze przez sitko - żeby żadna fasolowa "niteczka" nie dostała sie do jedzenia.
wymieszałam z marchewką, którą Skrzat jada.
w proborcji 2/3 marchewki i śladowe ilości fasolki.
skubanek stwierdził, że niejadalne !!!
 
Blania zjadła dzisiaj 3 łyżeczki marchewki z jabłkiem malutki kroczek do przodu hura hura!!! na więcej już jej nie namówiłam
 
aga_q - nosz aż przykro się robi :-( nie dość że się człowiek stara, to dzidziuś jeszcze wybrzydza :sorry:
Daga - gratulacje dla Blaneczki :-D

a u nas chyba ta dynia źle podziałała :wściekła/y: mała stęka i stęka i wystękać nie może :crazy:
 
reklama
My dzisiaj kolejny dzień na marchewce. Kupki już się zdążyły w międzyczasie poprawić (to znaczy marchewka po wydaleniu wyglądała prawie tak samo, jak w słoiczku ;-)) i znowu popsuć (dzisiaj krewka się pokazała). Ale i tak chyba uznam, że marchewka zaliczona ze skutkiem ogólnie pozytywnym. Może ta krew to dlatego, że ja zjadłam borówki? Na samym mleku z piersi też Maja miewała ślady krwi w kupce...

Jutro spróbuję ziemniaczka z dynią, a w środę się wypytam pediatry.
 
Do góry