reklama
Elżbietka
mother of two sons&angel
MALAGO kochana!!
Gdybym mógła Ci coś podarować,
dałabym Ci ciszę w sercu Twego życia;
ciszę, która pozostałaby
niezmącona i trwała,
cokolwiek by się działo...
malaga, a to specjalnie dla Ciebie!!! kliknij w ten link!!
http://mpralat.w.interia.pl/kartki/kartka45/kartka45.htm
Gdybym mógła Ci coś podarować,
dałabym Ci ciszę w sercu Twego życia;
ciszę, która pozostałaby
niezmącona i trwała,
cokolwiek by się działo...
malaga, a to specjalnie dla Ciebie!!! kliknij w ten link!!
http://mpralat.w.interia.pl/kartki/kartka45/kartka45.htm
malaga
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Kwiecień 2005
- Postów
- 7 662
Dziewczyny - popłakałam się ze wzruszenia...
Dziękuję Wam serdecznie - za dobre słowa!!
Agutku - ciężko mi o tym pisać... Pasowałoby go właśnie tak po dupsku... Może by podziałało ??? Próby wytłumaczenia tego, jak ja się czuję nic nie dają... I nie chodzi tu nawet o dzidzię... Chodzi o to, jak mnie traktuje... Przykład - w sobotę dowiedziałam się, że pies ma nowotwór. Mieliśmy iśc do knajpy ze znajomymi. Ja zrezygnowałam, bo się czułam fatalnie. Mój mąż stwierdził, że on też nie pójdzie sam. Ale o 18 rozłożył wersalkę i powiedział, że idzie spać, bo co ma robić, nudzić się ??? Więc widząc jego nastawienie - namówiłam go, żeby poszedł do tej knajpy. I poszedł. A ja kolejny wieczór spędziłam sama. Smutna, zmartwiona.
Wystarczy chyba ???
Dziękuję Wam serdecznie - za dobre słowa!!
Agutku - ciężko mi o tym pisać... Pasowałoby go właśnie tak po dupsku... Może by podziałało ??? Próby wytłumaczenia tego, jak ja się czuję nic nie dają... I nie chodzi tu nawet o dzidzię... Chodzi o to, jak mnie traktuje... Przykład - w sobotę dowiedziałam się, że pies ma nowotwór. Mieliśmy iśc do knajpy ze znajomymi. Ja zrezygnowałam, bo się czułam fatalnie. Mój mąż stwierdził, że on też nie pójdzie sam. Ale o 18 rozłożył wersalkę i powiedział, że idzie spać, bo co ma robić, nudzić się ??? Więc widząc jego nastawienie - namówiłam go, żeby poszedł do tej knajpy. I poszedł. A ja kolejny wieczór spędziłam sama. Smutna, zmartwiona.
Wystarczy chyba ???
Elżbietka
mother of two sons&angel
malaga, nawet nie wiem co powiedziec, smutne to, ale mam nadzieje ze sie poprawi na lepsze!!
A
Agnezzz
Gość
Malaga, smutne
Chcialabym cie podniesc na duchu, albo znalezc jakies 100% rozwiazanie, ktore na pewno podziala. Ale chyba nie potrafie Mysle co ja bym zrobila....no coz mam taki charakterek ze bym chyba rozpetala wojne, ale nie sadze zeby to byl dobry pomysl. Moze warto zaczac sie tak samo zachowywac?
Moze umow sie z kolezankami na jakis samotny babski wieczor, wroc do domu pozno, niech sie chlopina pomartwi, niech bedzie zazdrosny. Potem poopowiadaj jak to sie dobrze bawilas, ze wzbudzalyscie zachwyt facetow ktorzy tam byli?? Nie wiem, powymyslaj, niech go troche ruszy...moze zauwazy jak piekna i kochana kobite ma obok siebie?
Facetow trzeba chyba czasem tak potraktowac, zeby krolewicze przejrzeli na oczy.
Nic innego mi do glowy nie przychodzi. Nie chcialabym ci nic zle poradzic, bo nie znam waszej sytuacji dokladnie a i nie chce sie wtracac w nie swoje sprawy. Ale mysle, ze ty za lagodna dla niego jestes, za duzo mu ustepujesz. Wiec chyba w takiej sytuacji wyjsciem jest porzadny pstryczek w nos, tak, zeby naprawde zabolalo
Chcialabym cie podniesc na duchu, albo znalezc jakies 100% rozwiazanie, ktore na pewno podziala. Ale chyba nie potrafie Mysle co ja bym zrobila....no coz mam taki charakterek ze bym chyba rozpetala wojne, ale nie sadze zeby to byl dobry pomysl. Moze warto zaczac sie tak samo zachowywac?
Moze umow sie z kolezankami na jakis samotny babski wieczor, wroc do domu pozno, niech sie chlopina pomartwi, niech bedzie zazdrosny. Potem poopowiadaj jak to sie dobrze bawilas, ze wzbudzalyscie zachwyt facetow ktorzy tam byli?? Nie wiem, powymyslaj, niech go troche ruszy...moze zauwazy jak piekna i kochana kobite ma obok siebie?
Facetow trzeba chyba czasem tak potraktowac, zeby krolewicze przejrzeli na oczy.
Nic innego mi do glowy nie przychodzi. Nie chcialabym ci nic zle poradzic, bo nie znam waszej sytuacji dokladnie a i nie chce sie wtracac w nie swoje sprawy. Ale mysle, ze ty za lagodna dla niego jestes, za duzo mu ustepujesz. Wiec chyba w takiej sytuacji wyjsciem jest porzadny pstryczek w nos, tak, zeby naprawde zabolalo
malaga
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Kwiecień 2005
- Postów
- 7 662
Nagadałam mężowi - i jak zwykle po takich trudnych rozmowach "przejrzał na oczy" i był dla mnie cudowny wczoraj Wieczór był fantastyczny Zobaczymy, jak długo będzie tak, jakbym chciała zawsze :
Też nie znam 100 % rozwiązania naszych problemów... Ale będę się starać, metodą prób i błędów, aż będzie dobrze... Może wydorośleje w końcu ???
Zobaczymy
Dziś jestem dobrej myśli
Życzę miłego dnia!!!
Też nie znam 100 % rozwiązania naszych problemów... Ale będę się starać, metodą prób i błędów, aż będzie dobrze... Może wydorośleje w końcu ???
Zobaczymy
Dziś jestem dobrej myśli
Życzę miłego dnia!!!
A
Agnezzz
Gość
malaga bardzo sie ciesze
wierc mu dziure w brzuche ile sie da
wierc mu dziure w brzuche ile sie da
zebrra
Potrójna mama :)
Witam Was Dziewczynki Ja również wczoraj pokłóciłam się z moim małżonem...okropnym...na nic nie ma siły i ochoty...wracam z pracy i jak widzę jego minę od razu wszystkiego mi się odechciewa i tracę humor w moment... ale cóż dzisiaj rano było już lepirj...mam nadzieję, że tak zostanie
Pozdrawiam
Pozdrawiam
TO-LA
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Październik 2005
- Postów
- 356
Nie bylo mnie wczoraj tutaj dlatego nic niewiem , a tu Malaga ma urodzinki!
MALAGO SPELNIENIA MARZEN I... GUMEK Z DEFEKTEM!!!hahahaha
A co do twego faceta to dziewczyny maja racje, troche zazdrosci by mu sie przydalo moze by oczy otworzyl. Tak to juz z nimi jest oni sa Marsa a my z Wenus!!! Niestety!!! Serdeczna buzka!!! :-*
MALAGO SPELNIENIA MARZEN I... GUMEK Z DEFEKTEM!!!hahahaha
A co do twego faceta to dziewczyny maja racje, troche zazdrosci by mu sie przydalo moze by oczy otworzyl. Tak to juz z nimi jest oni sa Marsa a my z Wenus!!! Niestety!!! Serdeczna buzka!!! :-*
reklama
Podziel się: