reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wpadka kontrolowana ;-)

No to dzien dobry!

Dzisiaj juz mniejszy mroz, a zapowiadaja w prognozach kolejne ocieplenia pod koniec tygodnia. Uff, jak dobrze :)
 
reklama
Dzień dobry :)

Dziś mam wolne, ale zamiast odpoczywać, jadę z psiurkiem do weterynarza - tym razem ząbki bolą, pewnie będzie trzeba wyczyścić, pewnie nawet usunąć kilka ::) Niestety, to już starszy piesek, a po 2 latach w schronisku nie ma co liczyć na piękne zęby u psa.. Stresuję się, bo on strasznie przeżywa każdą wizytę, rzuca się, wyrywa tak, że go utrzymać nie mogę ::) Oby minęło jak najszybciej..
 
Ja z moim muszę również isć do wterynarza na szczepienie...ale juz nie wybirę sie sama - o nie!:) Ostatnio miał tylko jakieś uczulenie - wterynarz chciał to zobaczyc..a ten- wariacji dostal- dosłownie! zaczął sie szarpac, gryźć(mała płchla z niego wierzcie0- jak to komicznie musiało wyglądac ;D.. nie mogłam go utrzymac po zastrzyku (cudem udało sie posmarować go jakąś maścia i dać zastrzyk z witaminkami oj a jak zeskoczył ze stołu-, zestresowany nafajdał na środku... ::) ::)podrapał mnie i zwiał. ;D ;D .( drzwi były tylko przymknięte)..przestraszyłam sie niemiłosiernie - bo to przy glównej ulicy. Wybiegłam za nim..zostawiłam torebkę u weta..ale całe szczęście ten mój "groźny, odwazny" pies skowycząc skulil sie pod zaparkowany samochód i nie chcial wyjsc..uff....powiedziałam - sama juz z tym "wariatem" do weta nie idę ::)
Własnie wróciłam ze sklepu- kupilam mu taką piszczalke...ale piszczala tylko 2-5 min...juz prawie sladu po niej nie ma... :p..czubek!:)
 
witam dziewczyny
Elzbietko weszłam dziś na twoją stronę, i okazało sie że przeczucie że coś nas łączy mnie nie myliło, okazuje się że łączy nas wspólny zawód, zresztą bardzo piękny. POZDRAWIAM
 
A co tutaj tak cichutko i spokojnie ???

malaga jak tam piesek? No i jak sie udal wolny dzien. Cos rzadko zagladasz, zaniedbujesz kolezanki :)

Rusalko, twoj piesek niezly aparat niezly ;D Lepiej idz z obstawa nastepnym razem ;)
 
hey dziewczyny...
wiec grypa dopadła mnie na dobre...jestem tu na chwilke by Was pozdrowic i zobaczyc co nowego sie dzieje...

Kajda...witam ciebie rowniez, mam nadzieje, ze szybko sie wdrozymy i dzieki za zyczonka, pa

A teraz uciekam do łózeczka, niestety pustego, bo mój mężus w pracy, zobacze sie z nim dopiero jutro popołudniu :(
 
reklama
Madziujka - dzięki ;)

Agutku - psiak nie pozwolił sobie do gębusi zaglądnąć ;D Tak się rzucał, że mnie podrapał, sponiewierał (a to mała pchła ;D ) i w końcu umówiłam się z weterynarzem na jutro, na 19 :D Będziemy czyścić ząbki. Wcześniej zrobimy EKG, bo to stary i schorowany psiak i nie chcemy, żeby nam padł podczas zabiegu dentystycznego ::) Pan doktor obiecał, że dużo za "usługi" nie weźmie, jako że jesteśmy stałymi klientami, niestety ::) Dobrze, że miałam imieniny i mam kochaną babcię, która mi zawsze kasę daje ;)

Uciekam do spania :D

DOBRANOC :D
 
Do góry