reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

WÓZKI

Jeszcze jedno nie wiem jak w X ale w Atlanticku jest dość mała gondola, ale to nie jest problem bo oparcie rozkłada sie na płasko a gratis do wózka dostaje się ocieplany śpiworek :tak:. A przekładaną rączkę zastąpi nam parasolka, ale to już osobno dokupię.
 
reklama
jeśli chodzi o wózkową tandetę to z całą pewnością Coneco Polo się do niej zalicza. od 2-go dnia kółka w wózku przeraźliwie piszczą. nie pomaga smarownia, nic nie pomaga :/ wózek 2-krotnie wysyłałam do reklamacji, bez skutku, za każdym razem nasmarują i odsyłają to samo. po przejechaniu 500 m sytuacja się powtarza. tak naprawdę to pieniądze wyrzucone w błoto, bo wstydzę się jeździć tym wózkiem.
 
Ania138 dzięki za odpowiedz wózek mikrus już zakupiłam jeszcze nie był na dworze bo dzidziuś jeszcze w brzuszku, ale po domu fajnie się jeździ hi hi napewno wyraże o nim opinie jak go przetestuje.

Pozdrawiam pa pa
 
Justysiu wrzucasz w wyszukiwarke nazwe wozka, zaznaczasz "pokaz posty" i wszystko masz 'na talerzu'. Troszke wysilku- nikt nie bedzie za Ciebie przegladal forum.
 
my mielismy Mikrusa Alu Sprint i szczerze mowiac bardzo nam sie podobal i fajnie nim sie jezdzilo. bardzo duza gondola, duza spacerowka- ale.... niestety musielismy go wymienic na mniejszy bo czesto podrozowalismy i duzo miejsca zajmowal w aucie. to chyba tylko ta jedna wada w tym wozku
 
Irlandia - jeśli chodzi o zawieszenie wózka Astro z ABC Design to mnie się wydaje całkiem niezłe (odbyłam jazdę próbną co prawda z moim dwuletnim synkiem - waży 17 kg - po domowych wertepach takich jak wysokie progi, dywany itp.) i w ogóle nie odczuwało się turbulencji. Jak już gdzieś pisałam, w spacerówce było Kubie bardzo wygodnie, siedzisko obszerne, wystarczające nawet dla tak dużego chłopa jak mój synek. Przeszłam też z wózkiem całą, dość długą drogę ze sklepu do domu po różnorakiej nawierzchni w ten sposób, że w zamontowanej gondolce wiozłam spacerówkę, torbę i resztę akcesoriów (nie mamy samochodu) i wózek prowadził się idealnie. Jeśli chodzi o parasolkę, to chyba konstruktorzy wózka wiedzieli co się święci, bo dołączyli ją do zestawu, tak że nie muszę kupować extra. Chociaż budka nie sprawia wrażenia takiej płytkiej. Gondolka jak na mój gust i doświadczenia z poprzednimi wózkami dość duża i przestronna, ma długość 78 cm, o niebo szersza niż np. gondola Quinny. W El-jocie starszego synka gondola miała 80 cm długości (dłuższych już nie ma) i wystarczyła do 6 m-ca życia Kuby, ale mój starszak to monster w porównaniu do swoich rówieśników, zawsze był większy niż ustawa przewiduje :) Łudzę się, że Tymek nie będzie bardziej wyrośnięty od swego starszego brata. Pomyślałam, że jest jeden pozytyw kubełkowego siedziska spacerówki. Otóż w El-jocie Kuby był taki problem, że siedzisko spacerówki było takie szerokie, że nawet w pozycji rozłożonej na płasko, Kubuś zjeżdżał pupą tak, że plecki miał na siedzisku a nie oparciu. Oczywiście pasy bezpieczeństwa były tak rozstawione, że nie można było zapiąć w nie dziecka, bo i tak niemal zjeżdżał na podnóżek i tak. Jak już podrósł na tyle, że można było jako tako zapiąć pasy, to głową wystawał już ponad oparcie, a raczej głowa była w miejscu, gdzie płaska powierzchnia oparcia zmieniała się w taki wywinięty do przodu ogranicznik, nie wiem po co to było, bo przez to dziecko jeździło zgarbione i nie mogło spokojnie oprzeć głowy. W ABC Design oparcie jest o wiele wyższe, to raz, a dwa z siedziska w kształcie fotelika nawet malutkie dziecko się nie wysmychnie. Plecki będą w pozycji leżącej, a dupcia i nóżki nieco wyżej, więc nie wypadnie. No i pasy bezpieczeństwa są jakoś lepiej pomyślane. Najbardziej niepokoi mnie rozstaw tylnych kół - wydaje mi się niezwykle szeroki i do tego same koła też są duże i szerokie. Zastanawiam się, czy zmieszczę się w futrynie drzwi do mieszkania, bo do dziecięcego pokoju na pewno nie wjadę - tam mam drzwi 50-tki. Ciekawa jestem, jak się wózek sprawdził w praktyce twoim znajomym. Dla mnie decydująca przy wyborze tego wózka okazała się przede wszystkim waga - Astro jest o wiele lżejszy od El-jota, a muszę go wnosić na drugie piętro bez windy. Wygląd też przyznam się nie był mi obojętny. Po El-jocie miałam dość tradycyjnych, oklepanych wózków, tym bardziej, że one też nie są pozbawione rozlicznych wad. Kolejna rzecz - wielkość wózka po złożeniu - zdecydowanie na korzyść Astro. Stelaż składa się tak, że zajmuje min. miejsca w bagażniku, a chyba każdą gondolę i tak wozi się osobno albo w bagażniku albo na tylnym siedzeniu auta (no chyba, że jest wózek w którym gondola też by się w jakiś sposób składała). El-jot nawet z wypiętą gondolą nie mieścił się w bagażniku samochodu (Fiat Tico), trzeba było wyciągać kółka, które nie były do tego przystosowane. A jak na to wszystko wrzuciło się jeszcze gondolę to do bagażnika nie mieściło się już nic więcej a i tak trzeba było ściągać górną półeczkę okrywającą bagażnik.

Ogólnie rzecz biorąc - wobec braku opinii innych użytkowników nt. zakupionego przeze mnie wózeczka - nie pozostaje mi nic innego, jak od września zacząć testować ABC Design Astro i podzielić się ze wszystkimi opinią na jego temat. Z punktu widzenia wydanych na niego pieniędzy nie chciałabym się zawieść, choć wiem, że wielu forumowiczów dokonuje jeszcze droższych zakupów i też nie zawsze spełniają one ich oczekiwania. Mam nadzieję, że za parę miesięcy będę mogła szczerze polecić wszystkim ten wózek, choć już na chwilę obecną wiem, że też nie będzie ideałem. Wierzę w niemiecką solidność, że nie rozsypie się po trzech m-cach użytkowania, tak jak stało się to w przypadku nieszczęsnego El-jota. A mankamenty takie jak nierozkładana na płasko spacerówka, czy też skomplikowany system składania budki przy gondolce nie będą zatruwały mi zbytnio życia. Czekam cierpliwie, może jeszcze pojawi się na forum ktoś inny, kto dokonał takiego jak ja wyboru i zechce podzielić się swoimi spostrzeżeniami.
 
Witam ! mam ogromna prosbe , chcialabym prosic o pomoc doswiadczone mamy , mam zamiar kupic wozek njalepiej wielofunkcyjny (gondola,spacerowka, fotelik/nosidelko)mam jednak z tym problem bo zupelnie nie wiem jak sie za to zabrac , moja dzidzia przyjdzie na swiat we wrzesniu wiec potrzebowalabym wozka z taka gondola z ktorej moglabym korzystac przynajmniej do kwietnia/maja, bardzo podobaja mi sie dwa wozki ( zupelne przeciwienstwa ) jeden to Casualplay -Vintage Reverse , a drugi to Xlander - X1 nie wiem tylko czy Casualplay nadaje sie na nasze polskie realia poniewaz wydaje sie byc wozkiem bardzo lekkim i delikatnym , natomiast xlander jest super tylko ta jego waga jak dla mnie dziala na minus ! bardzo prosze o jakies wypowuiedzi na moj post , z gory goraco dziekuje i pozdrawiam . M
 
Ja też z prośbą. Już nie po raz pierwszy czytam z uwagą Wasze opinie i generalnie chyba zdecydowałam się na Deltim Focus, ale jako totalna świeżynka mam pytania:
1. Właściwie dlaczego taka istotna jest ta gondola? Czy ma tu znaczenie czy dzidziuś będzie wiosenny czy jesienno-zimowy? Czy gdyby zrezygnować to byłaby to duża krzywda dla dziecka? Czy są jakieś opcje z pominięciem gondoli???
2. Czy wózek który wybrałam nadaje się na dlugie piesze wycieczki po lesie i drogach nie asfaltowych? Będę na 100% dużo chodziła, zwłaszcza że mam jeszcze 2 duże piesie do wyprowadzania.
3. Bardzo podobają mi się wózki trójkolowe. Czy rzeczywiście są dużo mniej stabilne? Wcześniej podobał mi się Mikado Ox-ford, ale zrezygnowałam po Waszych opiniach że wielofunkcyjne to raczej lipa.
Mam nadzieję, że ktoś mi doradzi, choć rozumiem że te same pytania bywają nudne. Pozdrawiam serdecznie
 
reklama
Nie polecam El-jota Matrixa - byłam jego niezbyt szczęśliwą posiadaczką i niestety - zawiodłam się. Kosztował 650 zł (dwa lata temu), też nie byłam w stanie wysupłać więcej na zakup wózka dla mego pierworodnego. Ale do rzeczy. Oto moje spostrzeżenia na temat użytkowania tego wózka - czyniłam to przez jakieś 11 m-cy:

Stelaż:
- ciężki - waga wózka w wersji głębokiej - powyżej 16 kg;
- duże rozmiary po złożeniu (nie mieścił się do bagażnika Fiata Tico - trzeba było zdejmować koła, a gondolę przewozić w środku auta);
- tzw. automatyczny system składania wózka jedną ręką - zepsuł się po 3 m-cach użytkowania wózka, ponieważ był z plastiku. Dobrze że można było różne elementy poruszyć ręką, bo inaczej w ogóle nie mogłabym złożyć tego wózka;

Gondola:
Zalety:
- przestronna, szeroka, dość miękko wyściełana gondola;
- duże, pompowane koła;
- duży kosz na zakupy;
- zawieszenie na paskach, co pozwala na bujanie dzieciątka w wózku;
- dosyć płynnie chodząca budka;

Wady:
- kretyński system montowania gondoli/spacerówki na stelażu - plastikowe pokrętła i zabezpieczenia popsuły się w ciągu pierwszego miesiąca użytkowania, tak że trzeba było je ręcznie przekręcać i wsuwać;
- gondola źle wyważona jako nosidło - chcąc przenieść dziecko w gondoli za przeznaczone do tego "uszy" trzeba się mocno nagimnastykować, bo tył gondoli idzie w dół grożąc wypadnięciem dziecka;
- szybko popsuły się napy przytrzymujące zabezpieczenie na nóżki gondoli;

Spacerówka:
Same wady:
- siedzisko za szerokie - prawie roczne ponad 10-kg dziecko "zjeżdżało" pupą na skraj, a oparcie zbyt krótkie - roczniak wystawał głową ponad skraj oparcia, które dodatkowo miało taką dziwną zakładkę z materiału, przez co dziecko jeździło zgarbione;
- pasy bezpieczeństwa zamontowane w sposób nieprzemyślany w ten sposób, że były zbyt szeroko rozstawione nawet dla rocznego dziecka (mimo możliwości ich regulacji); mniejsze dziecko woziłam po prostu nie zapięte, bo i tak wyślizgiwało się z szelek;

Reasumując - porażka. Żałuję każdej złotówki wydany na ten wózek. Teraz spodziewam się drugiego dziecka i niestety muszę na nowo myśleć o wózku. Tylko, że tym razem - choćbym miała sobie od ust odjąć - to postanowiłam odłożyć więcej pieniędzy na wózek. Bo w przypadku wózków naprawdę nie warto oszczędzać. Tym razem na wózek wydaliśmy niecałe 250 Euro czyli nieco powyżej 900 zł (w Polsce taki wózek kosztuje ok 1300-1400 zł), a mianowicie ABC Design Astro.
Jeśli chodzi o wózek w podanym przez Was przedziale cenowym to najlepszym wyborem wydaje się być wózek wielofunkcyjny firmy TAKO, choć patrząc po sklepach internetowych to oni też wywindowali ceny. Dwa lata temu kosztowały też ok. 600-700 zł ale teraz chyba drożej.
 
Do góry