Kurcze ja mam nadzieje ze nasze trzecie bedzie tak samo wozkowe jak nasze chlopaki.
Patryk marudzil w gondoli. Najpierw go usypialam na rekach a pozniej wkladalam do gondoli I tak spacer po3 godziny dawalismy rade. Jak przeszlismy na spacerowke to marudzenie sie skonczylo. I teraz niewiem czy to ogólnie nie o wozek chodzilo a o bole brzuszka z racji jego wczesniactwa. Kolki nam trwaly do 8 miesiaca akurat wtedy przeszlismy na spacerowke. I lament sie skonczyl w wozku jak I kolki odeszly. Patryk ogólnie pozniej siadl ok 7 miesiaca, roczku nie przeszedl tylko poszedl w wieku 15 miesiaca. No I kolki nas dlugo trzymaly.
Ale w spacerowce to mogl spedzic pol dnia.
Z Filipem za to od poczatku byl lajcik on uwielbial wozek [emoji38] wystarczy ze go polozylam przejechalam 100m I juz spal.a spal.a pieknie. Male jak male ciagle spalo, ale jak juz byl wiekszy mial jedna konkretna drzemke od 12 do 16. W domu za ten czas moglam wszystko zrobic.
Mam nadzieje ze trzecie tez da pospacerowac [emoji28]
Moj maz tez nabonkuje o zmianie auta z nowym rokiem.
Twierdzi ze trzeba zmienić na wiekszy itp bo wozek [emoji23] ja nie nadanrzam za tym chlopem. W styczniu wziol volkswagena dwuletniego kombi. Teraz gada o Kia sorento albo Honda odyssey.
Rece opadaja. Jak bral volkswagena twierdzi ze wozek sie zmiesci spokojnie teraz juz auto bedzie zmieniac bo miejsce malo. Oj chlopy!!!!
Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
Joshi u nas są akurat 2 auta - niemąż jeździ Fordem Explorer (wielki amerykański suv) na 7 osób ale ja jeżdżę Fiatem Pandą na 4 osoby i teraz jak z trójką dzieci wsiądę to już ani mamy, ani bratanicy czy koleżanki Gabrysi nie zabiorę. Plus jakby Ford był w warsztacie to już w piątkę nigdzie się nie ruszymy moim autem. Także tutaj to mnie ciśnie na większy samochód a mój M pojechał po całości i mówi o vanie no i szukamy Mazdy 5
A jeszcze a propos wózków - jak szukałam 6 lat temu to Tako czy Baby Design w wersji 3w1 z własnymi nietestowanymi fotelami oczywiście to była cena rzędu 1200-1300zł ale design słaby bardzo plus były toporne i ciężkie w prowadzeniu. X-lander XA znów 3w1 to było jakieś 1600zł - ale forma rozkładania oparcia (na paskach ) I widoczne chamskie luty na ramie odrzucały. Teraz np Tako widzę poszło w kierunku bardziej nowoczesnosci, nie wiem czy poprawili jakość i jak się te wózki prowadzi, ale i ceny poszły do góry