reklama
agutkaZG
<3 Zuzia <3 Kubuś <3
Megi,za przeproszeniem... Zestaw wyje*any w kosmos!!!
Megi80
Mama Krzysia i Oleńki
Dziewczyna ja też miałam pietra po wylicytowaniu ale od samego początku był miły kontakt telefoniczny z tą pania i wszystko okazało sie w porządku. No i mam z głowy zakupy dla Olenki jeszcze na roczek
Renee ja swoją suknię sprzedałam fartem dziewczynie z forum slubnego. Akurat pisała, że szuka sukni, była z warszawy, przyjechała i była na nia dobra! Ale wzięłam za nią i za welon 30% :-( ale pomyślałam, że gdzie ja znajdę dziewczynę której nie dośc, że się podoba suknia (ja miałam baaaardzo prosta nic nie miała, tylko dwa paski koronki od pupy w dół na trenie) i do tego pasującą no i sprzedałam :-( Suknię kupowała mi mama i sam welon kosztował 800 zł a sprzedałam z welonem za 1400 :-( ale dobre i to...
Mju ja tez jakiejś udziwnionej nie miałam. Moja w katalogu kosztowała 1800zł, ale babka uszyła mi ją za 800zł , z welonem i rękawiczkami wyszła 900zł, więc ja byłabym zadowolona gdybym dostała za nią 400 zł;-) , lepsze to niż zwinięta kiecka na dnie szafy.
Megi ja Ci powiem, że jakbym wylicytowała ciuszki dla małej za taka kwotę to chłop by mnie chyba z domu wyrzucił.
Megi ja Ci powiem, że jakbym wylicytowała ciuszki dla małej za taka kwotę to chłop by mnie chyba z domu wyrzucił.
Megi80
Mama Krzysia i Oleńki
.
Megi ja Ci powiem, że jakbym wylicytowała ciuszki dla małej za taka kwotę to chłop by mnie chyba z domu wyrzucił.
Wiesz Renee mój też się zaczą burzyc ale ja mu powiedziałam, że nie będzie mi tu wydziwiał;-) i niech idzie do sklepu z ubrankami dla małych dzieci (dziewczynek) i niech sie przekona jakie są ceny. A mamy w tym roku pare imprez (2 komunnie, ze 3-4 wesela - ) na kóre ubiore Oleńkę w te śliczne (jak dla mnie) sukienusie.
Moje argumentu go przekonały
U mnie też się przewraca moja suknia ślubna ale cóż ja raczej nie znajde kupca, bo nie ma drugiej takiej jak ja
reklama
Megi80
Mama Krzysia i Oleńki
Megi 2 komunie , 3-4 wesela , to juz współczuję Twojemu portfelowi :-( . My mamy w tym roku tylko jedno wesele, i to mi w zupełności wystarcza
a komunnie to naszych chrzesniaków
nie wspomnę, że w połowie lutego otwieramy nasz sklep i musimy zakupić teraz cały towar - więc interes musi wypalić, bo na imprezy nie mam zamiaru brać kredytu
a i zapomniałam jeszcze dodac, że na wielkanoć (ewentualnie na poczatku maja) będą chrzciny Oli
trzeba chyba w totka wygrać głowną nagrodę
Podziel się: