reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wózki, foteliki itp.

Alicja ja kupiłam kadeta uzywanego, bardzo mi sie spodobał ten wózek, fajnie się prowadzi( narazie bez dzeciatka), wg mnie zgrabny i fajny :), mam nadzieję że będe zadowolona...zresztą nie mam jakis wygórowanych wymagań. A najważniejsze,że jest lekki, szybko sie składa i zajmuje mało miejsca (w porównaniu z wózkiem Tako, który miałam przy pierwszym maluchu).
Czytałam tez dużo dobrych opinii na jego temat.
 
reklama
Hej, chciałam cadeta, ale w kilku sklepach byłam i mówią, że już go nie produkują, proponowali X-lander x-pulse, że to niby ten sam producent i odpowiednik cadeta, ale ostatecznie ze względu na ograniczony budżet i brak nerwów do szukania coraz to kolejnych wózków zdecydowałam się na Bebetto Flavio, o taki WÓZEK DZIECIĘCY FLAVIO KOLOR GRANATOWY NR UL208 | WÓZKI DZIECIĘCE UNIWERSALNE \ FLAVIO | Sklep Internetowy AROSHOP wózki dziecięce marek BEBETTO, IZACCO, AROTEAM i mam nadzieję, że się nie rozleci i trochę posłuży.

Powiem Wam, że zmęczyłam się szukaniem wózka, zmieniałam zdanie ze sto razy aż w końcu machnęłam ręką, ma to co chciałam w wyposażeniu, tragedii z wyglądu nie ma, a niestety nie mam 3,5 tys i w górę na wózek marzeń.

Także poczułam mega ulgę, że ten wybór już za mną :p
 
Amaliee właśnie trafiłam na kompetentnego sprzedawcę, który praktycznie potrafił odpowiedzieć na każde moje pytanie bez złośliwości i wciskania kitu. Zachwalał bardzo Lucę, i Silvię również, ja Flavio wybrałam tylko i wyłącznie dlatego, że stelaż w tamtych mi się mniej podobał, ale to taka pierdoła.
Wózek ciężki nie jest, gondola dość duża, budka ładnie osłania malucha i ogólnie też uważam, że te wózki są okej. Zobaczymy jak będzie się użytkowało. Szkoda, że kolorystyka dość uboga, no ale coś za coś, kokosów nie kosztuje, ja kupiłam za 1349 zł 2 w 1, bo fotelik mam maxi cosi cabrio fix i tylko adaptery dokupię.
najważniejsze, że z głowy.

teraz moją głowę zaprząta armatura sanitarna, bo budujemy łazienkę :p
 
Amaliee według mnie nie warto. Ja nie wierzę ludziom. Gdyby kuzynka tejznajomej go nie pożyczyła to jeszcze można by się skusić. A tak niewiadomo co się z nim działo. Skorupę fotelika bardzo łatwo jest naruszyć i wtedy fotelik nie będzie spełniał swojej podstawowej funkcji.

Z drugiej strony jak niewiele jeździcie i fotelik nie jest NO NAME... To może warto :) wszystko zależy od waszego podejścia i tego jak się na to zapatrujecie :p

Niewiele chyba doradziłam ;)
 
Ostatnia edycja:
Amaliee po takim czasie bez wypadku skorupa fotelika może być uszkodzona niestety :(

Jak dużo jeździcie to ja bym pewnie nie ryzykowała :)
 
Ja tez bym sie nie zdecydowala, bo uwazam, ze sa rzeczy na ktorych nie mozna oszczedzac i bezpieczenstwo maluszka jest najwazniejsze, tym bardziej, ze bedziecie pokonywac dlugie trasy:tak:
 
amallie lepiej kup nowy fotelik po 7 latach nawet jak był mało używany to jest tam dużo plastyku, który się zużywa nawet od ciepła ja bym nie ryzykowała zwlaszcza, że jak sama piszesz jeździcie w dalekie trasy
 
Amaliee mój Wojtek uparł się żeby fotelik był nowy i koniec kropka. Przy Mai miałam używany, ale nie byłam jeszcze obeznana w temacie.
Generalnie jeśli dobrze znasz historię fotelika, czyli, że nie brał udziału w stłuczce, nikt po nim nie skakał, nic na niego nie spadło, nie leżał przygnieciony w piwnicy to można by było wziąć.
Piszą tez, że plastik może ulec uszkodzeniu pod wpływem czasu, więc 7 lat to trochę dużo. Musisz sama zdecydować.
Mi tym razem się trochę udało bo chciałam maxi cosi cabrio fix a kupiłam od gościa nowy, zapakowany w oryginalną folię itd, bo dostał od rodziców w prezencie a już taki kupił. Więc udało się 150 zł zaoszczędzić.
 
reklama
Do góry