reklama
Iza_bella.b
Fanka BB :)
Kasia, skądś to znam... my z kolei w realu nie możemy przejść przez kasy i wtedy zawsze Darosław mi każe jedno z tyłu kółko odkręcać, ale szopy nie będę robić i zawsze zostawiamy go żeby zapłacił a ja z Marcelkiem spokojnie wychodzimy sobie wyjściem bez zakupów... no ja na razie nie odczuwam ciężaru, bo go nie dźwigam (całe szczęście) ale będzie trzeba kupić spacerówę zawsze latem będzie wygodniej go przewozić
Paula to rzeczywiście bliżej jak do wawy
Paula to rzeczywiście bliżej jak do wawy
Dziewczyny, ja ciagle uzywam tego samego wozia i chyba do konca nie bede go wymieniac, chociaz dziad sie do bagaznika nie miesci i na przednim siedzeniu musimy wozic Ale ma spore kolka i choc piankowe, to ja jestem zadowolona zwlaszcza ze az tak ciezki nie jest, no ale dla mnie to wsio ryba bo i tak nie musze go nosic....
I powiem Wam, ze byc moze na wiosne kupimy sobie taka najzwyklejsza parasolke na wszelki wypadek jakby sie malej nie chcialo chodzic, ale ogolnie to bym chciala ja szybko przyzwyczajac do nie korzystania z wozka (ale wiadomo ze czasem bedzie niezbedny, zwlaszcza na dluzszych zakupach czy spacerach)
Na lato juz mielismy taka malutka spacerowke(parasolke), ale sie jej pozbylam, bo wg mnie za waska byla i to byl jej jedyny mankament (teraz pewnie poszukam po prostu szerszej). Zmierzam do tego, ze bylam w szoku ze taka zwykla i tania spaceroweczka tak fajnie sie jezdzilo nawet po wertepach, czy trawie, mimo ze koleczka malusie byly.... No i ta nasza sie nie rozkladala, ale cale siedzonko mozna bylo przechylic i dziecko w takiej pollezacej pozycji moglo nawet sie troche zdrzemnac. Kaya i tak nigdy nie spala mi dlugo na dworze, ale faktycznie jak czasem widze te dzieciaczki spiace na siedzaco jak im glowki zwisaja, to az sie zal robi....
W kazdym razie poszukiwania nowego (awaryjnego) wozia na wiosne odkladam.:-)
I powiem Wam, ze byc moze na wiosne kupimy sobie taka najzwyklejsza parasolke na wszelki wypadek jakby sie malej nie chcialo chodzic, ale ogolnie to bym chciala ja szybko przyzwyczajac do nie korzystania z wozka (ale wiadomo ze czasem bedzie niezbedny, zwlaszcza na dluzszych zakupach czy spacerach)
Na lato juz mielismy taka malutka spacerowke(parasolke), ale sie jej pozbylam, bo wg mnie za waska byla i to byl jej jedyny mankament (teraz pewnie poszukam po prostu szerszej). Zmierzam do tego, ze bylam w szoku ze taka zwykla i tania spaceroweczka tak fajnie sie jezdzilo nawet po wertepach, czy trawie, mimo ze koleczka malusie byly.... No i ta nasza sie nie rozkladala, ale cale siedzonko mozna bylo przechylic i dziecko w takiej pollezacej pozycji moglo nawet sie troche zdrzemnac. Kaya i tak nigdy nie spala mi dlugo na dworze, ale faktycznie jak czasem widze te dzieciaczki spiace na siedzaco jak im glowki zwisaja, to az sie zal robi....
W kazdym razie poszukiwania nowego (awaryjnego) wozia na wiosne odkladam.:-)
stefanka
CENTRUM DOWODZENIA NICZYM
- Dołączył(a)
- 5 Lipiec 2007
- Postów
- 4 625
ja mam ten 3 funcyjny Quinny buzz a teraz pragne kupic na wiosne quinny zapp bo jest malutki jak sie zlozy i leciutki. a powiem wam ze z buzza jestem tez zadowolona chociaz jest dosc duzy jak sie sklada ale my mamy spory bagaznik wiec miesci sie spokojnie. narazie uzywam tego bo jest przeciez lepszy niz spacerowka bo ma lepsze kola no i siedzonko wygodne
joanna30055
mama Ksawka 07
A mój wózek jest do kitu na śnieg kółka się nie chcą kręcić bo tak może być jest leciutki i wszędzie się zmieści i nie wiem co zrobić
Paula21
Grudzień '07
No mój też w puchatym śniegu staje jak kombajn ale całe szczęście jak jest udeptane to jedzie
reklama
joanna30055
mama Ksawka 07
PAULA to jeszcze nam sanki zostały
DOTKA wózek PICOLO taki mały lekki
DOTKA wózek PICOLO taki mały lekki
Podziel się: