reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wokół naszych maluchów - zdrowie, pielęgnacja, karmienie itd.

Grzechotka, a przy karmieni piersią dziecko nie łyka powietrza?? Przecież to o to chodzi, żeby pozbyć się powietrza. Żeby nie kursowało p jelitkach.
Pierwszy raz o takim czymś słyszę. Ja odbijałam, odbijam i będę odbijać:-)
Popieram swiete slowa ja tez tak robie, jak jej sie nie odbije potrafi mi ulac.
Co do karmienia piersia nie dokarmiam niczym ale sciagam mleko i daje starszej, ona jak widzi jak sciagam to na mleko w butelce juz wola amm am jaka madra :-D
 
reklama
Rzeczywiscie z kamieniem mieszanym trudno okreslic ile dziecko zjada, moj na raz zjada 150ml co 3h....czasem co 1h...!.. wiec butelki male uzywalam gora 2 tyg po urodzeniu.... Dzis mielismy kontrole wagi i przyost jest w normie, takze nie tyje jak swinka:) Dodaje mniej miarek mleka niz powinnam, bo maluch czesto je... I tyl zbyt szybko.
Ogolnie nie pisalam ale mielismy problem z pepuszkiem, bo po odpadnieciu zostal taki dziwny czubeczek w sumie nic nie cieklo nie babralo sie...tylko wystawala taka grudka, ktora trzeba bylo zalapisowac na szczescie w koncu pepek wyglada jak to pepek a nie strupek:) Przechwalilam malucha, ze przesypial noce...i masz Ci los...dzien w dzien 4.20 pobudka, zje i .... to jest jego pora robienia w pieluche kupy.... Ja zaspana a tu trzeba dokladnie dupe wytrzec... Znalazl se pore....
 
Kesti, ty się kobieto ciesz, bo mój po każdym jedzeniu wali w pamera:-) nie patrzy czy noc czy dzień. A czasem w nocy i 3 razy potrafi:-)

Grzechotka, spokojnie :-) napisałaś co usłyszałaś, ja napisałam swoją opinię, a i tak każda robi jak uważa za słuszne:-)

Verita:-) szkoda, że moja Maja ne chce cyca:-)
 
Selerowa moj tez praktycznie co jedzenie to kupa i tak na ograglo..w miedzy czasie siku..a jak ma siku w pampersie to jest wielki ryk..dzis musialam zmienic pampersy 1 na 2...za kazdym razem jak sikal to sobie ubranko zasikiwal przy okazji...
U nas pepek tez odpadl, ale jeszcze jakis strupek jest..zobaczymy co dalej.
Maly juz oficjalnie jest Franciszkiem i jest zapisany do przychodni. Ma nas polozna odwiedzic w najblizszym czasie...
Mamy karmiace, jak z waszymi dietami? Bo ja popadam w paranoje i nic nie chce jesc. Boje sie ze mu zaszkodzi...
 
blindwillow... dobrze, ze daje Ci znac, ze ma mokro...moj to moze byc zasrany i zasikany a spi jak kamien, za to jak chce jesc...wtedy mama ma sekundy na przygotowanie pokarmu:) Na szczescie mamy ekspres do mm, gdyby nie on, maly by wszystkich innych pobudzil:)
Swoja droga starszak robil kupe raz dziennie i mlodszy tez... Jedna porzadna kupa:) Wazne, ze idzie z latwoscia:)

Co do diety, teraz karmie mm, ale pierwszego syna karmilam piersia...i jadlam wszystko... Maly nie mial kolek... Sadze, ze to zalezy od dojrzalosci ukladu trawiennego..
 
Ja dziś karmię już tylko piersią, choć w pierwszych dniach dostawał też butlę, zanim nie rozbujałam laktacji. Mały był duży i miał duże potrzeby :-D
Paola, wczoraj chciałam sprawdzić czy mam odpowiednią ilość pokarmu i też ściągnęłam 40ml, ale laktatorem ręcznym, elektryczny i dziecko zawsze ściągnie więcej :-D A młody z butelki zjadł 40-50ml, stąd wiem, że ilości są odpowiednie :-)
I ja też nie wyobrażam sobie karmienia bez odbijania. Mały czasem je łapczywie i nachapie się powietrza, jak go nie odbiję to potrafi mu potem pójść nosem, aż się boję, że się udusi.
A dieta, jem lekko, bo młody ma tendencje do gazów.
 
Selerowa moj tez praktycznie co jedzenie to kupa i tak na ograglo..w miedzy czasie siku..a jak ma siku w pampersie to jest wielki ryk..dzis musialam zmienic pampersy 1 na 2...za kazdym razem jak sikal to sobie ubranko zasikiwal przy okazji...
U nas pepek tez odpadl, ale jeszcze jakis strupek jest..zobaczymy co dalej.
Maly juz oficjalnie jest Franciszkiem i jest zapisany do przychodni. Ma nas polozna odwiedzic w najblizszym czasie...
Mamy karmiace, jak z waszymi dietami? Bo ja popadam w paranoje i nic nie chce jesc. Boje sie ze mu zaszkodzi...

Nie stresuj się z jedzeniem, jedz normalnie, najlepiej 5 posiłków dziennie, ale zdrowo i urozmaicaj jedzenie, by były owoce, warzywa, rybka, białko..unikaj rzeczy tłustych, ciężkostrawnych, bo to może źle wpływać i maleństwo będzie mieć kolkę. Lepiej odgrzać coś w piekarniku lub gotować na parze, niż smażyć. Jeżeli nic się nie dzieje nie ma żadnej wysypki to nie ma się co na zapas martwić, jak się pojawi to wówczas trzeba pamiętać co się jadło, co było nowego, że wywołało alergię..jeżeli Ty i mąż nie macie żadnych alergii to wasze maleństwo też nie powinno mieć.. najgorszą zmorą jest skaza białkowa, ale też jak mam być to będzie i wówczas będzie trzeba uważać na to co się je
 
Blindwillow, unikaj póki co fasolki, groszku i innych takich wzdymających. Pomidory reż można odstawić, ale to akurat żadna strata, bo nie są za smaczne. Najlepiej jeść mięcho gotowane albo parowane, ewentualnie pieczone. Brokuły możesz jeść, ale już z alafiorem ostrożnie. Marchew gotowana, buraki też można. Kapustę kiszoną jeszce odstaw na trochę. Z rybami też należy uważać, bo mogą uczulać, ale ja mam zamiar spróbwać:-)
Ja jem tylko drób, więc i wybór mniejszy:-)
Ograniczyłam nabiał i z brzuszkiem mikołajkowym jest lepiej:-) ubolewam nad tym ograniczeniem, o mleko uwielbiam. Ale trudno.

Kesti, ja przy córce też jadłam wszystko od samego początku i też nie było kolek, ale teraz jest inaczej, mały się męeczy
 
reklama
Selerowa przykro mi, kazde dziecko niestety jest inne, trzeba po prostu obserwowac dziecko. Z odbijaniem jak wiekszosc mam, ja zawsze biore dziecko do odbijania, czy to kiedy karmilam pierwszego piersia czy teraz kiedy Natek jest na butli...Tylko, ze malemu nie odbija sie zbyt czesto..Ale widze, ze maly znacznie lepiej je, je miarowo, spokojnie i jednym tempem. Starszak rzucal sie na piers na poczatku i bardzo szybko pil...I mu sie po jedzeniu odbijalo, czasem tez ulal, a mlodszy wogole nie ulewa...
 
Do góry