wiola20121119
Fanka BB :)
Dzisiaj pochowaliśmy naszego Wojtusia. I czujemy się troszke spokojniejsi. Teraz mozemy pójść do jego "domku", zapalić świeczke. A cały czas jest z nami w serduszkach. Łapie sie na tym, że mówie do niego w mysli, opowiadam, rozmawiam. Wiele osób dzisiaj mnie zaskoczyło pozytywnie, przyjechało na pogrzeb, za co im dziekuję. Przyjechał również Pan Profesor, który opiekował sie Wojtusiem w szpitalu. Wyjątkowy człowiek i wspaniały lekarz. Dzieki Wojtusiowi spotkaliśmy wiele ciekawych i dobrych ludzi.