mysia23
mama dwójeczki
- Dołączył(a)
- 14 Listopad 2006
- Postów
- 4 667
Dokładnie, chodzi mi o niezrozumiałe polecenia. I zanim dziecko zacznie kapować o co pani chodzi, zmienia sie zadawane pytania. Najbardziej się Majeczce podobały zadania z piłeczka, bo w ogóle nie musiała słuchać poleceń tylko zaczęła ganiać i miała gdzieś pania psycholog.
A jeżeli chodzi o inne zadania, to był np. test czy dziecko potrafi wziac trzy klocki do rączek, budowanie wieży, próba rysowania kresek poziomych czyli powtórka z poprzednich. A stawanie na jednej nodze było nowe, wiec Wam o tym napisałam.
te testy to dla mnie dziwnie..bo mnie sie wydaje, ze Filip dobrze sie rozwija, a polecenia słyszanego pierwszy raz też nie wykona... o rysowaniu poziomych kresek to nawet mowy nie ma...on tylko koła i ślimaki chyba musze zacząć "trenować" Filipa