reklama
rozalka
Lutówkowo-sierpniowa mama
- Dołączył(a)
- 19 Kwiecień 2007
- Postów
- 10 598
Jesteśmy po kolejnej wizycie u p.psycholog. Dzisiaj zaproponowała, żeby Maja stanęła na jednej nodze.
A potem co?Każe policzyc do stu?
Ja bym tej pani zapytała o sens tych badań,czy zna eteapu rozwoju 1-2 latków i czy są w ogóle 1.5 roczniaki,które to potrafią?Dla mnie ta pani mało profesjonalna...
A i jeszcze Ci powiem,że jak by ktoś Kubie kazał stanąc na jednej nodze,to bym sie roześmiała w twarz....
Ostatnia edycja:
Hm... powiem Wam, że ja kazałam Oliwce stanąć na jednej nodze mówiąc jej "nóżka do góry" i pokazując u siebie jak to robię i stanęła. Oczywiście tylko na chwilę, ale stanęła.
Tak, to prawda, mieszanki sojowe są chyba najsmaczniejsze z tych bezmlecznych, ja Oliwce daję Isomil i też naprawdę jest ok. Tylko trzeba oczywiście sprawdzić czy dziecko nie jest uczulone na soję. Moja na szczęście nie jest.Ja z "mleka bez mleka" polecam sojową Humanę SL. Jest niezła w smaku i nie śmierdzi.
Dokładnie,też sądzę, że to mleko jest przyczyną. Pediatra trochę chyba nie wyznaje się w tych tematach, bo objawem nietolerancji glutenu na pewno nie jest wysypka tylko kłopoty z układem trawiennym.bo w niektórych chlebkach jest mleko wiec sie nie dziwie
ale pierwsze słysze o wysypce po glutenie.....nasza gastroendolog z Gdańska pewnie tez;-)
Madzia, pieczywo bezglutenowe dostaniesz bez problemu w sklepach ze zdrową żywnością.szukałam dzisiaj w piekarniach koło siebie pieczywa bezglutonowego ale nie maja niestety jak nie znajde to chyba upieke jej
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Hm... powiem Wam, że ja kazałam Oliwce stanąć na jednej nodze mówiąc jej "nóżka do góry" i pokazując u siebie jak to robię i stanęła. Oczywiście tylko na chwilę, ale stanęła.
Emilka tez potem chodziła i podnosiła nogę uderzając o ziemię a najpierw jak jej pokazywałam to mnie chwytała za nogę i chciała podnieść wyżej
To nie o to chodzi, że Maja nie podniesie nóżki. Też czasami tak robi. Ale na pewno nie zrobi tego na polecenie obcej pani. I nie na słowa:"stań na jednej nodze". Moje dziecię chyba nie wie, ze ma dwie nóżki, bo nie potrafi liczyć nawet do dwóch.
rozalka
Lutówkowo-sierpniowa mama
- Dołączył(a)
- 19 Kwiecień 2007
- Postów
- 10 598
Dokładnie też tak myslę,że na zasadzie naśladownictwa nasze dzieci podniosą nóżkę,a z czasem skojarzą to polecenie z czynnością.Kuba naśladuje,ale zupełnie nie rozumie tego polecenia.To tak jaby mu powiedzieć "Podnieś prawą rączkę".Nie wiem jaki był cel tego badania?To nie o to chodzi, że Maja nie podniesie nóżki. Też czasami tak robi. Ale na pewno nie zrobi tego na polecenie obcej pani. I nie na słowa:"stań na jednej nodze". Moje dziecię chyba nie wie, ze ma dwie nóżki, bo nie potrafi liczyć nawet do dwóch.
Pytałam znajomej i ona mówi,że tej pani cos sie pomyliło.Bada sie,czy dziecko nasladuje druga osobę w tym wieku i owszem,ale nie wydaje poleceń słownych niepopartych gestem.
Rozalka, to nie jest tak do końca, że dziecko w tym wieku nie potrafi wykonać poleceń słownych, Oli dużo takich poleceń rozumie. Jak powiem "rączki do góry" to podniesie i nie muszę jej pokazywać o co mi chodzi, tak samo umie podnieść nogę czy głowę jak jej mówię "daj nóżkę" lub "podnieś głowę do góry" (mówię tak przy zawiązywaniu kapelusika), choć rzeczywiście pewnie by nie wiedziała o co mi chodzi, jakbym jej powiedziała "podnieś jedną nóżkę do góry" - do dziś, bo jak jej raz pokazałam, to już rozumie. Wszystko zależy więc od tego, czego dziecko już się nauczyło, czego doświadczyło.
Pewnie Pani psycholog pytała też o inne rzeczy, nie kazała tylko stanąć Majce na jednej nodze Ewamat, o co jeszcze pytała
Może i Pani psycholog powinna inaczej sprawdzać dziecko niespełna półtoraroczne, nie wiem, nie znam się na tym, jednak psychologowie nieraz zadają takie pytania, które mogą się nam wydać bezsensowne, a dla psychologa mają jakiś tam sens.
Wiśnia, co Ty na ten temat sądzisz, jesteś psychologiem przecież
Pewnie Pani psycholog pytała też o inne rzeczy, nie kazała tylko stanąć Majce na jednej nodze Ewamat, o co jeszcze pytała
Może i Pani psycholog powinna inaczej sprawdzać dziecko niespełna półtoraroczne, nie wiem, nie znam się na tym, jednak psychologowie nieraz zadają takie pytania, które mogą się nam wydać bezsensowne, a dla psychologa mają jakiś tam sens.
Wiśnia, co Ty na ten temat sądzisz, jesteś psychologiem przecież
Ostatnia edycja:
rozalka
Lutówkowo-sierpniowa mama
- Dołączył(a)
- 19 Kwiecień 2007
- Postów
- 10 598
Mi chodziło o polecenia,które dziecko może słyszeć po raz pierwszy.Kuba po parokrotnym poleceniu podnieś nóżkę też podniósł.Ale na polecenie"stań na jednej nodze" jak pisała ewamat,to robił wielkie oczy...A reaguje na wiele poleceń.Rozalka, to nie jest tak do końca, że dziecko w tym wieku nie potrafi wykonać poleceń słownych, Oli dużo takich poleceń rozumie. Jak powiem "rączki do góry" to podniesie i nie muszę jej pokazywać o co mi chodzi, tak samo umie podnieść nogę czy głowę jak jej mówię "daj nóżkę" lub "podnieś głowę do góry" (mówię tak przy zawiązywaniu kapelusika), choć rzeczywiście pewnie by nie wiedziała o co mi chodzi, jakbym jej powiedziała "podnieś jedną nóżkę do góry" - do dziś, bo jak jej raz pokazałam, to już rozumie. Wszystko zależy więc od tego, czego dziecko już się nauczyło, czego doświadczyło.
No i pewnie były tez inne pytania.Kurcze,normalnie jestem ciekawa tego testu i jego celu.
reklama
Dokładnie, chodzi mi o niezrozumiałe polecenia. I zanim dziecko zacznie kapować o co pani chodzi, zmienia sie zadawane pytania. Najbardziej się Majeczce podobały zadania z piłeczka, bo w ogóle nie musiała słuchać poleceń tylko zaczęła ganiać i miała gdzieś pania psycholog.
A jeżeli chodzi o inne zadania, to był np. test czy dziecko potrafi wziac trzy klocki do rączek, budowanie wieży, próba rysowania kresek poziomych czyli powtórka z poprzednich. A stawanie na jednej nodze było nowe, wiec Wam o tym napisałam.
A jeżeli chodzi o inne zadania, to był np. test czy dziecko potrafi wziac trzy klocki do rączek, budowanie wieży, próba rysowania kresek poziomych czyli powtórka z poprzednich. A stawanie na jednej nodze było nowe, wiec Wam o tym napisałam.
Podziel się: