reklama
rozalka
Lutówkowo-sierpniowa mama
- Dołączył(a)
- 19 Kwiecień 2007
- Postów
- 10 598
Ze 20 minut temu, poczekam jeszcze trochę i zmierzę, ale wygląda, że temperatura już spadła.
A narzeka na coś,bo chyba za wysoka temperatura na zęby.W gardło zaglądalicie,albo nie wiem...ucho boli?
Kurcze nie wiem co bym zrobiło,tyle ludzi w szpitalach podobno i na ostrym dyżure,że masakra,a zdrugiej strony wysoką ma tę temperature.Dobrze,że spada,znaczy sie reaguje na leki.
agusia9915
Matka wariatka
- Dołączył(a)
- 7 Sierpień 2006
- Postów
- 9 296
Sara miała 38 dostała nurofen i temperatura wzrosła do 39,6
na pogotowiu kazali dać paracetamol na zmianę i rano do rodzinnego:-(
mama dzwoniła ze spadła do 38.5
na pogotowiu kazali dać paracetamol na zmianę i rano do rodzinnego:-(
mama dzwoniła ze spadła do 38.5
rozalka
Lutówkowo-sierpniowa mama
- Dołączył(a)
- 19 Kwiecień 2007
- Postów
- 10 598
Sara miała 38 dostała nurofen i temperatura wzrosła do 39,6
na pogotowiu kazali dać paracetamol na zmianę i rano do rodzinnego:-(
mama dzwoniła ze spadła do 38.5
Boże,co to sie dzieje,normalnie płakać sie chce,...biedactwa,
Wśród znajomych też same choroby wirusowe,masakra jakaś.
Spadła temperatura do 37, 6 a więc bardzo ładnie, no ale wiem, ze to rekacja na lek. Jednak pojadę do tego szpitala, bo chcę, żeby spojrzał na Oliwkę inny lekarz niż w przychodni, za długo to wszystko się ciągnie. Wiem Rozalka, że można w szpitalu coś załapać, ale w przychodni tak samo, a tak czy inaczej muszę do jakiegoś lekarza się zgłosić. Jak będzie kolejka, to poczekamy najwyżej w samochodzie, jest ogrzewany, więc nie zmarzniemy.
Zdrówka dla Sary!
Zdrówka dla Sary!
irtasia27
Mamy lutowe'07 Wdrożona(y)
- Dołączył(a)
- 6 Luty 2007
- Postów
- 6 697
O BoziuDuzo zdroweczka zyczeNo to wróciliśmy ze szpitala - początek anginy i antybiotyk.
Lecę spać, bo jutro do pracy.
rosmerta
Mama Hubka - lutówka'07
zdróweczka dla Oli i Sary!!!!!
reklama
Dzięki za życzenia zdrowia.
Oli od 23 jak wróciliśmy ze szpitala jak zasnęła to spała elegancko do 5tej. Ale jak się o tej 5tej obudziła to piec normalnie, znowu 40 stopni gorączki, plakała, że ją gardło boli, dałam jej szybko lek na zbicie, dałam picie (choć nie chciała za dużo niestety pić, bo wypiła tylko ze 150 ml). Potem skarżyła się, co mnie martwi, że bolą ją nogi. Jak wychodziłam do pracy była jeszcze mocno ciepła, ale już nie tak jak po obudzeniu.
Kurcze, czemu ją te nogi bolą, w anginie to chyba nie powinny
Oli od 23 jak wróciliśmy ze szpitala jak zasnęła to spała elegancko do 5tej. Ale jak się o tej 5tej obudziła to piec normalnie, znowu 40 stopni gorączki, plakała, że ją gardło boli, dałam jej szybko lek na zbicie, dałam picie (choć nie chciała za dużo niestety pić, bo wypiła tylko ze 150 ml). Potem skarżyła się, co mnie martwi, że bolą ją nogi. Jak wychodziłam do pracy była jeszcze mocno ciepła, ale już nie tak jak po obudzeniu.
Kurcze, czemu ją te nogi bolą, w anginie to chyba nie powinny
Ostatnia edycja:
Podziel się: