reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wizyty u pediatry

reklama
Ze 20 minut temu, poczekam jeszcze trochę i zmierzę, ale wygląda, że temperatura już spadła.

A narzeka na coś,bo chyba za wysoka temperatura na zęby.W gardło zaglądalicie,albo nie wiem...ucho boli?
Kurcze nie wiem co bym zrobiło,tyle ludzi w szpitalach podobno i na ostrym dyżure,że masakra,a zdrugiej strony wysoką ma tę temperature.Dobrze,że spada,znaczy sie reaguje na leki.
 
Sara miała 38 dostała nurofen i temperatura wzrosła do 39,6
na pogotowiu kazali dać paracetamol na zmianę i rano do rodzinnego:-(


mama dzwoniła ze spadła do 38.5
 
Sara miała 38 dostała nurofen i temperatura wzrosła do 39,6
na pogotowiu kazali dać paracetamol na zmianę i rano do rodzinnego:-(


mama dzwoniła ze spadła do 38.5

Boże,co to sie dzieje,normalnie płakać sie chce,...biedactwa,
Wśród znajomych też same choroby wirusowe,masakra jakaś.:no:
 
Spadła temperatura do 37, 6 a więc bardzo ładnie, no ale wiem, ze to rekacja na lek. Jednak pojadę do tego szpitala, bo chcę, żeby spojrzał na Oliwkę inny lekarz niż w przychodni, za długo to wszystko się ciągnie. Wiem Rozalka, że można w szpitalu coś załapać, ale w przychodni tak samo, a tak czy inaczej muszę do jakiegoś lekarza się zgłosić. Jak będzie kolejka, to poczekamy najwyżej w samochodzie, jest ogrzewany, więc nie zmarzniemy.

Zdrówka dla Sary!
 
Kasiad powodzenia.Zdrówka dla Oli.

Agusia przytulam,musi Ci być ciężko,że mała u mamy z dala od Ciebie,pewnie tęsknicie za sobą:sad:
 
reklama
Dzięki za życzenia zdrowia.
Oli od 23 jak wróciliśmy ze szpitala jak zasnęła to spała elegancko do 5tej. Ale jak się o tej 5tej obudziła to piec normalnie, znowu 40 stopni gorączki, plakała, że ją gardło boli, dałam jej szybko lek na zbicie, dałam picie (choć nie chciała za dużo niestety pić, bo wypiła tylko ze 150 ml). Potem skarżyła się, co mnie martwi, że bolą ją nogi. Jak wychodziłam do pracy była jeszcze mocno ciepła, ale już nie tak jak po obudzeniu.
Kurcze, czemu ją te nogi bolą, w anginie to chyba nie powinny :eek:
 
Ostatnia edycja:
Do góry