reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wizyty u pediatry

reklama
Ja też mam na razie układac mała na zmianę raz na lewym, raz na prawym boczku i prostowac główkę. Może sama z czasem się wyrówna :tak:

Kasiad: a czy naczyniak u Twojej siostry zniknął sam, czy nadal jest, czy go usunęła?
Poczytałam trochę o tych naczyniakach, z reguły same się wchłaniają. Nawet na naszym forum dużo dziewczyn o tym pisało że ich dzieci mają naczyniaki (dużo większe i wypukłe) Ale i tak wybiorę się ze zdjęciem tego naczyniaka na konsultacje, lepiej dmuchać na zimne, czy jakos tak ;-)
 
Joasiek, naczyniak z twarzy mojej siostry sam się wchłonął jak miała 2 latka nie było po nim śladu. Miała też dużego naczyniaka na udzie, takiego dużego płaskiego i ten się nie wchłonął, ale też nie rósł większy.
 
Nasza córeczka ma na buzi bardzo dużo małych krostek. Jak śpi to robią się mniej widoczne. Nie wiem co to jest. Byłam u pediatry, ale nie chcę się wypowiadac na jej temat. Nie wie co to jest, każe czekać, może samo przejdzi. Będziemy musieli iść prywatnie do dermatologa, bo nie chciała nam dać skierowania:wściekła/y:
Jeśli Wasze dzieciaczki miały coś takiego to napiszcie coś o tym. Co to jest i co na to stosowałyście.
 
Ewa moja Zosia tez takie miała pozniej powstały z tego takie plamki szorstkie czerwone, pediatra mi powiedział ze moze to byc skaza białkowa, lub uczulenie, mowy proszek oliwka, krem lub pomidorek ktorego zjadłam:zawstydzona/y: mozna to posmarowac mascią nagietkową lub wodą przegotowaną z odrobiną mąki ziemniaczanej ja smaruje tym drugim i nawet mi schodzi powoli. Jeszcze słyszałam ze sudokrem jest dobry- ale nam nie pomogł. I tak jak u Ciebie w nocy znika a w dzien sie pojawiają, mała lubi pocierac swoje policzki i tym jeszcze sobie bardziej podraznia
 
Dzisiaj bylam z Jenni u lekarza i za tydzien mam isc na kontrole i jak bedzie calkiem zdrowa to dostanie szczepionke:tak:
 
reklama
Dzięki dziewczyny, że mnie wykopałyście do tego lekarza. Staś dostał jeszcze jedne kropelki i już mu zaczął ten katar na oskrzela schodzić. Jest szansa że to powstrzymamy!!
 
Do góry