reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wizyty u pediatry, w poradniach, czyli kłopociki z naszymi dzieciaczkami.

Podzielam wasze opinie na temat rozwoju dzieci i rehabilitacji. Mam mlodsza siostre ktora ma mozgowe porazenie i nie chodzila do 2 roku zycia, dzieki mojej Kochanej Mamie ktora znalazla jej osobe do rehabilitacji - codziennie, zaczela siadac potem trzymac sie mebli i w wieku 2 lat zaczela chodzic. Uwazam ze jesli dziecko potrzebuje rehabilitacji nalezy je cwiczyc codziennie chocby po kilka minut. Moj chrzesniak tez nie raczkowal, Asia kreci sie na brzuchu, pelza, do raczkowania tak sobie sie zbiera, ale za to ladnie siedzi. Dziewczyny mnie powiedziala tesciowa- ktora wychowala cala gromadke:-):-p- to Ty jestes mama i wiesz co dla dziecka najlepsze i jesli cos zlego bedzie sie dziac bedziesz o tym wiedziala.Wiadomo nalezy dziecko sprawdzac u specjalistow po to sa, ale tez nie mozna popadac w panike. Kazde dziecko ma swoj rytm:tak:
Catedra- bardzo mily gest ze ztrony Twojej kolezanki i jej mamy. Asia tez tak ma ze jak ja bola dziasla to kreci glowka a szczegolnie w nocy:-(
 
reklama
A ja mam dobrą wiadomość wczoraj dzwoniła do mnie babka z rejestracji ( neurolog dla Zosi) i powiedziała że mamy przełożoną wizytę na 1 czerwca suuuper:-D
Mojej się nie podobało to że Zosia się napieła leżąć na pleckach (chciała sięgnąć i zobaczyć stetoskop) a ta stwierdziła że to dziwne:confused: no i idziemy a potem jeszcze ją chwyciła do siadu ale Zosia się jej wystraszyła i położyła się...

Powiem wam że ja jakoś za bardzo się tym nie martwię ale pewnie i tak wrócimy od neurologa z jakimiś ćw czy coś w ramach "w";-)
 
Guzczku nie martw się,

jak Igor miał z 5 tyg byliśmy na kontroli i ona się zdenerwował i strasznie płakał, i pediatra usłyszała szmery w sercu, i mo o wadach zaczęła nawijać.
Na kolejnej wizycie już nie płakał i szmerów tez nie było. ale co się zdenerwowałam to moje :/
 
Marika jak wiecie jest od jakiegoś czasu pod kontrolą neurologa, ostatnio zmieniłyśmy panią dr, bo poprzednia u mojej zdrowej i super rozwijającej się dziewczynki znalazła już asymetrię i wzmożone napięcie. Z jednym i drugim skierowanie na rehabilitację i za każdym razem słyszałam że nie ma co rehabilitować...
 
My po wizycie u alergolog, o sporo się tego nazbierało :no: Olga na zmiany alergiczne (te od urodzenia) które niestety zaatakował "grzybek" na szczęście nie rozprzestrzenił się jeszcze na inne części ciała, dodatkowo to co ma od kilku dni (odkąd są/były upały) czyli kark i szyjka to łojokotowe zapalenie skóry :no: no i na koniec jakaś alergia wziewna. Cały plan leczenia pieknie nam rozpisała :tak:no i teraz trzeba zaopatrzyć się w te specyfiki (recepturki i inne) i smarować,naprzemienne kąpiele w krochmalu i nadmanganianie no i oczywiście zmieniamy mleko na Bebilon Pepti. Pytałam się o zabezpieczenie skóry przed słońcem i jakie kremy mogę stosować, żeby nie zaszkodzić i dostałam również receptórkę na krem z filtrem uv 25 :tak:kazała dawać vit D3, kontrola za 3 miesiące
 
Kms, już miałam napisać, że z ŁZS nie miałam do czynienia, ale jednak miałam. Mojej mamie się to przypałętało jak była w ciąży ze mną. I co mi powiedziała, to najlepiej nie kąpać w krochmalach i nadmanganianach, ale w selsunie (taki szampon z selenem). Wystarczy kilka kropel wlać do wanienki (dla dorosłych wersja jest taka, żeby umyć głowę w tym szamponie, spłukać w stojącej wodzie i w tym jeszcze trochę posiedzieć). W ogóle z tego co pamiętam, to ŁZS ma początki na głowie właśnie i jest bardzo często powiązane z grzybicą. Moja mama taką kurację na sobie stosuje raz na pół roku i ma spokój przez ten czas.
 
mój Maks tez tak czasem zrobi... rzadko ale zdarza mu się... ja myśląłam że to z zimna... ale ostatmio zauważyłam że zrobil to w krzesełju jak był ubrany, nie na podłodze jak zazwyczaj.....
 
Martwię się trochę, bo Filip od jakiegoś czasu tak szybko potrząsa główką, tak jakby zaprzeczał i wygląda to co najmniej dziwnie. Kiedyś robił tak głównie przed zaśnięciem (neurolog mówiła, że niektóre dzieci potrzebują silnych boidźców, żeby się uspokoić), ale od dwóch dni trzęsie tą głową co chwilę. Czytałam, że dziecko może tak robić też z powodyu rosnących zebów, zapalenia ucha, ale już sama nie wiem. Wasze dzieci też tak robią?

Ania też tak robi, ale to chyba u niej naprawdę znaczy nie:-). Poza tym czasem jak bardziej bolą ją dziąsła to tak robi
 
reklama
Do góry