reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wizyty u lekarzy/położnych , usg , badania i inne

Byłam dziś w poradni genetycznej i jestem potwornie rozczarowana.
Na wstępie pobrali mi krew na PAPPA, później wywiad co i jak z chorobami rodzinie itp, a na koniec USG - porażka Całe USG trwało może 2 minuty. :szok: Zmierzyła wielkość dziecka, nt, sprawdziła kość nosową i tętno, gdzie kosmówka i koniec!!!
W poprzedniej ciąży byłam w 12 tyg prywatnie na USG prenatalnym i trwało ono z 15 minut. Lekarz sprawdzał po kolei każdy narząd, mierzył główkę, brzuszek. Liczył paluszki itp. Dosłownie wszystko.
Jestem wkurzona, normalnie masówka. Tam było chyba z 30 dziewczyn.
 
reklama
K.M-B szkoda,ze taka rutyne odwalili,wg mnie tez powinno to wygladac jak opisujesz ze mialas w pierwszej ciazy.Wybierasz sie gdzies jeszcze czy juz nie??
 
Nie wiem?
W sumie kość nosowa jest, nt mieści się w normach, serduszko ładnie bije, a reszta no cóż - sprawdzę za dwa tygodnie na wizycie prywatnej. Na NFZ zawsze czuję się jak intruz.
 
Ja bym chciała, wytrzymać chociaż cztery dni dłużej, bo tak to maleństwo ma cały rok przypisany. ;)
Tak to sylwester, albo Święta mnie czekają w szpitalu. :)
 
ja mam termin 25.11 :D haha grudniowka ;) ale pewnie sie przeciagnie do grudnia :)
i ja tez poirytowalam sie NFZem i poszlam na prywatna i chyba tam zostane
w dodatku zalalam sobie wczoraj karte ciazy i musze nowa wyrobic ... takie rzeczy to tylko ja :no:
 
K.M-B no niestety tak to bywa, że traktują nas jak zrzuty na taśmę:confused2: Grunt, że wszystko dobrze, najważniejsze pomiary, te markery wad genetycznych są porobione, więc nie masz się czym stresować. A że szybko, bez paluszków i pewnie płci, zwyczajnie szkoda:-(

Pocieszę Cię, że ja genetycznego 10-14 tyg. w tej ciąży nie miałam wcale przez zamieszanie z tokso i pozostaje mi liczyć, że wszystko ok:confused2:
 
ja mam termin 25.11 :D haha grudniowka ;) ale pewnie sie przeciagnie do grudnia :)
i ja tez poirytowalam sie NFZem i poszlam na prywatna i chyba tam zostane
w dodatku zalalam sobie wczoraj karte ciazy i musze nowa wyrobic ... takie rzeczy to tylko ja :no:

ja mam termin na 29.11 :-D i też ostatnio zalałam kartę ciąży. Otworzyły mi się w torebce chusteczki nawilżane :wściekła/y: więc jest nas więcej :-p
 
Ja chodzę w tej ciąży do NFZ, tak jak w poprzedniej. Jest ok. Dodatkowo, jak mam potrzebę to chodzę prywatnie, za 4-5 tygodni pójdę do prywatnego gabinetu zobaczyć płeć, a jeżeli (tfu tfu odpukać) będę miała jakieś powazniejsze dolegliwości to też się może wybiorę. A cała reszta, badania wszystko z NFZ. I jestem zadowolona:-D
 
reklama
A ja byłam już u 4 lekarzy i u tego co byłam dzisiaj to zostanę na szczęście jest ta kość nosowa i mam ją uwiecznioną na zdjęciu :)
a jeśli chodzi o nfz to miałam skierowanie na to prenatalne na nfz ale ten sam lekarz również robi prywatnie docent zresztą tylko na nfz badanie trwało moje 3 minuty i nie mogłam wejść z mężem chyba, że dopłacę 250!!!zł bo to będzie inaczej wtedy omówione - więcej mnie tam nie zobaczą na nfz inaczej omawiają 3minuty jak u KMB a jak bym zapłaciła to by M mógł wejść i cuda na kiju by mi pewnie pokazał. Na szczęście dzisiaj znalazłam już swojego lekarza zrobił badania M mógł wejść wszystko wyjaśnił pokazał i za 150zł.
 
Do góry