reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wizyty u lekarzy/położnych , usg , badania i inne

mamakatosia a jak tak, to inna rozmowa:-D Mój brat też był "wywoływany" po skończonym 36 tc i wszystko było ok, bo duży chłopak był i w pełni gotowy na tę stronę brzucha:tak: Jest zatem szansa, że rozpoczniecie naszą grudniową sztafetę:-D

pieknaszyszunia kawał dziecia z Mieszka:-) Super, że wszystko ok!
 
reklama
Szyszunia to duży chłopaczek już :)
ale Wam zazdroszczę tych wizyt ;) ja ginka mam w śr, ale usg dopiero 15 października! Nie wiem jak ja wytrzymam :)
 
szyszunia u mnie w 1 ciazy nie bylo mnie stac na wizyty prywatne..wiec chodzilam na nfz. wizyte u gin mialam co 4tygodnie...a usg tylko 3 w ciagu calej ciazy !! takze na takiej wizycie u gin moglam ewentualnie posluchac serduszka i sprawdzic czy szyjka na swoim miejscu, ewentualnie skonsultowac wyniki badan krwi i moczu...bez szalu...
rzadko sie zdarza ze lekarze na nfz maja w gabinetach usg...baaaardzo rzadko.
 
Szyszunia bo mój ginek na wizycie robi mi jak on to nazywa "pogląd" na kiepskim sprzęcie i wtedy daje chwile popatrzeć, ocenia serduszko,ale nie robi żadnych pomiarów, a na usg zapisuje mnie na odzielną wizytę w innym gabinecie, gdzie ma też podgląd 3d i podczas tego usg ocenia wszystko.
No ja chodzę na fundusz, więc mój ginek też zakłada 3 usg (chyba, że mi się teraz łożysko nie podniesie to będę miała jeszcze jedno w 36 tyg), ale ja w między czasie też byłam prywatnie, a teraz już nie chciałam robić nie wiadomo ile tych usg, ale jak okaże się, ze mi się podniosło łożysko i powie, że to już ostatnie to na pewno przejdę się jeszcze gdzieś prywanie, bo od 30 tyg do porodu nie wytrzymam ;D
 
reklama
Do góry