reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wizyty u lekarzy/położnych , usg , badania i inne

reklama
Kicia trzymam nawet kciuki u stóp, jak wiesz lecimy łeb w łeb mamusko, ja we wt bede prosic o kciukasy a tymczasem wybierzcie fajna date slubi moze nasza 31/08 :-D:-D:-D i wtedy bedziemy razem rodzic, hehe. Udaje wizyty!
 
Muszę się Wam do czegoś przyznać widziałam już moje dzieciątko. Nie był to mój świadomy wybór ale sytuacja mnie przymusiła. Zacznę od początku: od wtorku źle się czułam zaczęła mnie w pracy rozkładac gorączka o 8 więc tak o 10 udało mi się załatwić Apap i wzięłam tabletki, na chwilę pomogło gorączka wróciła, przed 17 byłam już w domu po kolejnym Apapie a gorączka zaczęła sięgać zenitu, dużo do 40 mi nie brakowało. Mój mąż dużo nie myśląc wsadził mnie w samochód i wywiózł do szpitala na izbę przyjęć ginekologiczną. Tu myślałam że mnie zjedzą że tak późno na to wpadliśmy żeby tu przyjechać :( Od razu badanie ginekologicze, wymaz z pochwy i badanie usg. Ciążą 5 tydz widoczny pęcherzyk w macicy, do tego wszystkiego ostre boję brzucha nerek. Bez żadnej dyskusji od razu położyli mnie na oddział. Badań miałam tysiąc, usg chyba całego ciała, gorączka nie odstrzała, do wyników nie Zgodziłam się na podanie antybiotyku. Po wynikach nie miałam wyjścia CRP rosło wysoko powyżej norm, stan zapalny organizmu w usg wyszło miedniczkowe zapalenie nerek dodatkowo włączyli jeszcze Furaginę, po dwóch dniach walki z gorączka zaczęli walczyć żebyśmy to przetrwali, wiem tyko że już nie panowała nad lekami, wszystko dożylnie. Jedyne światełko w tunelu że beta bardzo wysoka jak na 5 tydzień. Dzisiaj pierwszy dzień bez gorączki Jupi! Wracają dolegliwości ciążowe. Leczenie ciągle intensywne, ciąża wysokiego ryzyka :( zakaz wychodzenia z łóżka, na razie tylko leżeć i się modlić żeby jakoś to przeżyć. Wogóle nie dopuszczam myśli że coś się stanie mojemu dziecku. Trzymajcie za nas kciuki może kiedyś mnie z tad wypuszcza. Strasznie tęsknię za moim synkiem a on za mną nic innego mi nie pozostaje jak wyć w poduszkę. Ale mam nadzieję że już najgorsze za nami :)
 
Cosiek ogromne kciuki za Was trzymamy... ogromne... bedzie dobrze, jeszcze troszke i bedziesz z synkiem... badz dzielna... wiem jak ciezko z dziecmi sie rozlaczac, wiem jak sie wtedy teskni, bo mnie w poprzednich ciazach pobyty w szpitalach nie omijaly.
 
cosiek , jestesmy z Toba , ja po wizycie i widac dopiero pecherzyk , lekarz powiedzial ze ciaza jest duzo mlodsza niz wychodzi z OM , masakra niewiem jak oni to beda liczyc:/
 
Cosiek - No to się porobiło, ale mam nadzieje, że szybko wrócisz do zdrowia i fasolinka przetrwa te trudne chwile, bądź dzielna, a z synusiem za niedługo się zobaczysz, teraz zdrowie najważniejsze, trzymam kciuki &&&&&&&&&
Kicia -​ Powodzenia jutro, ustal jakąś fajną datę i daj znac jak po wizycie:)
Pozdrawiam.
 
Hej Kobietki

cosiek kciukaski mocno zaciśnięte! Tylko się nie martw, leż spokojnie i wszystko wróci na dobre tory. Najgorszej już za Wami!

marka1307
Ty tez spokojnie Kochana, bez denerwowania się. Może podejdź na betę i zobacz jak to w przedziałach wygląda. Może twoja owu była później dlatego ocenił ciąże na młodszą? Ja tez mam teoretycznie 6 tc a tak naprawdę miałam późną owu i jestem dopiero w 5tc. Nie martw się na kolejnej wizycie (+/- koło 10 tc można już stwierdzić po wymiarach dokładny wiek płodu)
 
reklama
dzięki dziewczyny za ciepłe słowa kciuki zaciśnięte bardzo się nam przydadzą, teraz tylko się modlę żeby mnie do domu wypuścili. Wszystko się wali, mąż z dzieckiem dobrze że jego mama pomaga, złota kobieta, dzisiaj dał małego do przedszkola, mały nie chce się im wypróżniać tak pewnie protestuje brakiem mamy o mojej pracy już nie wspomnę a zależało mi żeby do czerwca jeszcze popracować. Czekam na obchod i jakieś nowe wieści, robili mi rano bete więc pewnie popołudniu będę coś wiedziała. MARKA ja tam byłam cała szczęśliwa że znaczyłam chociaż ten pęcherzyk we wtorek jak mnie wieczorem przed przyjęciem badał ginekolog a następnego dnia po południu znowu ale tym razem ordynator położnictwa robił mi usg i widział pęcherzyk i już coś w środku, że nie pusty. Więc myśli mam jak najbardziej pozytywne, a jak beta dzisiaj podrośnie to obiecuje już nim marudzić
 
Do góry