reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wizyty u lekarzy/położnych , usg , badania i inne

reklama
Dziękuję Jagódko i Magdo za odpowiedź, bardzo mnie uspokoiłyście!!! Już za dwa dni wizyta, także wszystko się wyjaśni :)

Magda 88 - Śliczne zdjęcie! Jakie wyraźne!!! Słyszałam o tym że betę powinno się robić po 24 lub 72 godz, sama nie wiem czemu tego nie zrobiłam. Muszę przestać słuchać się teściowej, bo dużo miesza i coraz bardziej mnie wkurza...
 
magda 88 pierwsze zdjęcie do albumu :)

Baśka 28 ten Twój gin to faktycznie ma zasady.. my również staraliśmy się nawet ponad 2 lata i w końcu się udało :)

Ja się zapisuję na pierwszą wizytę 29 kwietnia.
 
pieknaszyszunia ja bym dała na luz...;-) Wiem, że łatwo mówić, ale powiem Ci z własnego doświadczenia w pierwszej ciąży, że najgorsze to popaść w paranoję i obsesję, że coś się dzieje. Naprawdę, nie warto się szarpać z nerwami nieustająco. Po pierwsze dlatego, że to naprawdę szkodzi, po drugie dlatego, że na pewne rzeczy wpływu zwyczajnie nie mamy...Rok temu żyłam przez pierwszy trymestr w stresie zupełnie bezsensownie...
Ja się trzymam zasady "co ma być to będzie" o już. I wmawiam sobie, że będzie dobrze, choć też raczej paranoiczka jestem:tak:Polecam:-)
 
To ja nie będę oryginalna i napiszę że podpisuję się pod tym co napisały dziewczyny :) Nie denerwuj się, nie stresuj, myśl pozytywnie i ciesz się każdym dniem!

Jutro wizytaaaa :) Nie mogę się doczekać! Rano do urzędu ustalić datę ślubu, a o 14:40 pierwsza wizyta :) M. idzie ze mną więc bardzo się cieszę :)
 
reklama
Do góry