hej!
Ja po wizycie, na którą czekałam ponad 2 godz
, bo była obsuwka.. nie jestem do końca zadowolona :-(
To znaczy z maluszkiem wszystko w jak najlepszym porządku. Mierzy 5,5 cm (dokładnie tyle samo , co moja córcia w 12+6, więc zdecydowanie od niej większy), serduszko bije porządnie, wszystkie pomiary w normie. Ciąża tarsza o 3 dni względem OM.
A jestem niezadowolona, bo nie mam ładnych fotek :-( Z córcią miałam takie ładne profilowe, a ten mały brzdąc tak mocno fikał,że ganiała, go tym usg , po całym brzuchu. Naprawdę z ledwością dał się zmierzyć i fotki mam takie rozmazane. Jutro wrzucę, to zrozumiecie o co kaman. Pani w ogóle po paru minutach traciła już cierpliwość i powiedziała,że wyjątkowo uciekające dziecko.. A co ja niby miałam na to poradzić? Sama pierwszy raz w życiu widziałam coś takiego, do tej pory nie mogłam sobie wyobrazić, jak mówiłyście,że Wasze maleństwa robią fikołki. Córcia moja przeważnie spała na usg, a nawet, kiedy nie spała, to nie była zbyt ruchliwa... za to teraz nadrabia
Najważniejsze ,że wszystko dobrze, może na następnym usg da się ten narwaniec sfotografować.
joani cieszę się,że wszystko w porządku! Łożysko na przedniej ścianie miałam w poprzedniej ciąży, ruchy poczułam przez to dopiero w 22 tygodniu i faktycznie, nie miałam dużej intensywności doznań, ale jak już pisałam, moja lala była taka leniuszkowata, więc po części dlatego.
didka witaj! czarne myśli na bok, wszystko będzie dobrze!zapraszamy na główny wątek, może napiszesz coś więcej o sobie?