reklama
W
wesolutka85
Gość
aiwpa mala juz ma ladna wage, ale na koncowce moze nadgonic
W
wesolutka85
Gość
aiwpa, ja mam rodzic naturalnie wiec staram sie nie myslec o wadze Sasanki. Chociaz wiem ze jest duzo wieksza od Oli. Dowiem sie przy porodzie na usg pewnie.,, a potem potwierdzi sie jak juz bedzie na swiecie. Tak czy tak urodzic ja musze wiec niech se wazy ile chce
a jak jestem umowiona z lekarzem? Masz juz konkretny termin, czy czekasz na akcje i wtedy ewentualnie beda cieli?
a jak jestem umowiona z lekarzem? Masz juz konkretny termin, czy czekasz na akcje i wtedy ewentualnie beda cieli?
mam wizytę 16 września i wtedy będziemy się umawiać, ale on tnie 39-40 im bliżej terminu tym lepiej, a jak się zacznie wcześniej to mam jechać do szpitala i tam im powiedzieć, że nie zgadzam się na sn tylko cc ale ja sama nie jestem przekonana. Tylko boję się, że znowu będę się męczyć ileś godzin ( przy Werze 12) a oni stwierdzą, że się nie da... no i jeszcze ryzyko pęknięcia blizny po poprzedniej cc też mnie straszy
M
Mar1
Gość
aiwpa gratuluję udanej wizyty Dobrze, że szyjka trzyma
Hej dziewczyny, po ostatniej wizycie mam wrażenie ze jeszcze sobie poczekam na moją małą ( a podobno miałam ciąże zagrożoną i w każdej chwili mogłam urodzić hehhe) Wszystko pozamykane, szyjka mocna ok,2,5cm. dziewczyna waży 2750, a nogi ma jak na 39 tydzień ;]
Chciałabym już urodzić mieć to za sobą i utulić już moją dziewczynkę. Co prawda brzuch mi nie ciąży, nic mnie nie boli, nadal mogę założyć buty, nic nie spuchłam i nadal prowadzę samochód ( bez tego już bym nie przeżyła hehe) hehe ale już na prawdę mam dość;] hehe
Następna wizyta 9 września mam nadzieje że już do niej nie dojdzie ehhe
Chciałabym już urodzić mieć to za sobą i utulić już moją dziewczynkę. Co prawda brzuch mi nie ciąży, nic mnie nie boli, nadal mogę założyć buty, nic nie spuchłam i nadal prowadzę samochód ( bez tego już bym nie przeżyła hehe) hehe ale już na prawdę mam dość;] hehe
Następna wizyta 9 września mam nadzieje że już do niej nie dojdzie ehhe
reklama
Jak już napisałam na głównym moja dzisiejsza kontrola u położnej skończyła się dziś na usg w szpitalu. Otóż powiedziałam mojej położnej, że od jakiegoś czasu bardzo swędzą mnie dłonie i stopy... zwłaszcza wieczorem i jak się okazuje jest to dolegliwość, o której powinnam była powiedzieć już wcześniej bo bardzo prawdopodone, że mam cholestaze ciążową jak jeszcze dodałam, że ostatnio wydaje mi się, że Mały jakby mniej się rusza to połóżna w popłochu wykonała tel. do szpitala i umówiła mnie na usg.
Pobrali mi krew ale jutro muszę jechać też do laboratorium z rańca na czczo. Co najbardziej niepokojące to to, że na usg wyszło, że mam mało wód płodowych dlatego jutro o 17ej mam się stawić na oddziale i mają podjąć decyzje co robić.
Poza tym Aleks ma już 3400g więc spełniają się moje najgorsze obawy co do rodzenia wielkoluda. Rozwarcie na jeden palec, szyjka jeszcze nie dojrzała.
Ale to małowodzie naprawde mnie martwi bo indeks płynu owodniowego to u mnie 5. :-(
Pobrali mi krew ale jutro muszę jechać też do laboratorium z rańca na czczo. Co najbardziej niepokojące to to, że na usg wyszło, że mam mało wód płodowych dlatego jutro o 17ej mam się stawić na oddziale i mają podjąć decyzje co robić.
Poza tym Aleks ma już 3400g więc spełniają się moje najgorsze obawy co do rodzenia wielkoluda. Rozwarcie na jeden palec, szyjka jeszcze nie dojrzała.
Ale to małowodzie naprawde mnie martwi bo indeks płynu owodniowego to u mnie 5. :-(
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: