reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wizyty u lekarza, wyniki badań i zdjęcia USG :) - chwalimy się :)

reklama
Ja też dołączam do was moje drogie aby wytrwać ten tydzień i przyszły a potem.... niech się dzieje co musi :-)
Super, że wizyty udane i maluchy w gotowości już stoją u bram ;-)
 
Hej, ja po wizycie
mała waży 2479 g i ma długie nogi po tacie :p, wychodzi, że jestem pod koniec 36 tyg ciąży - czego się spodziewałam, bo jak pisałam wcześniej, termin u mnie jest oo tydzień walnięty.
wszystko jeszcze szczelnie pozamykane, a na podpuchnięte krocze - leżeć, nie chodzić.
Dalej luteina dopochwowo - podobno dzięki temu teraz nie męczą mnie skurcze przepowiadające.
Pobrał wymaz na gbs, jak będzie zły wynik to w trakcie porodu dostanę jednorazowo dawkę antybiotyku.
to tyle by było :)
 
Ania, Maddlena, Alicja - gratuluję dobrych wieści :-)
Maddlena - dobrze, że wszystko ok :-) to może będziesz następna ;-) co do mojego ewentualnego pójścia do szpitala to ni w ząb nie łapię po co, ale będziemy pertraktować w środę a stawką jest wydębienie oczekiwania na poród w domu. Tak sobie wymarzyłam, że z mężem razem pojedziemy na porodówkę, a nie, że będę po niego dzwonić...
ho ho! ale walczycie kochane dzielnie z tymi wszystkimi skurczami i rozwarciami! u mnie nic a nic ;) pewnie urodzę ostatnia :szok:
 
Już po wizycie. Lekarz do mnie czy mam zamiar rodzić niedługo, ja że chyba jest jeszcze czas, więc kolejna wizyta za 2 tygodnie. Narazie obadał mnie, jest wszystko ok, pobrał wymaz na GBS.
Odebrałam wyniki z krwi i moczu, nadal mam lekką anemię, przyniosłam mu żelazo które biorę, mówił że mam je nadal brać jedną dziennie, nie zmieniać.
Pytałam też o te napinanie się brzucha, bo dziewczyny które ze mną czekały mówiły, że im nakazał brać no-spę i leżeć dużo, u mnie powiedział, że mam przez najbliższy tydzień brać no-spę jak brałam (brałam wtedy jak mi się brzuch spinał ale 6 dziennie nie przekraczałam) a potem mam ją odstawić.
Wydał też opis z usg sprzed 3 tygodni, wszystko jest ok, ale to już wiedziałam na usg bo mi lekarz mówił na bieżąco :)
I to narazie tyle, aa przytyło mi się o 1,6 kg... trzeba będzie trochę ograniczyć bo mała okaże się za duża do wypchnięcia ;) ale tragedii wagowej nie ma :)
 
Dziewczyny gratuluję dobrych wieści :-)

Ala - jak lekarz kazał leżeć to leż ile się da :-)

U nas wczoraj wizyta była. Mały waży niecałe 2500, do porodu lekarz powiedział że max 3100-3200 będzie i też jak u Ali długi jest :-)
Z Małym wszystko ok, u mnie też wszystko pozamykane. Wymaz na paciorkowca pobrany.
I dostałam skierowanie do szpitala na 09 września. Mam się rano stawić i najprawdopodobniej o ile nic się nie zmieni to 11 lub 12 cesarka. Bo łożysko przoduje dość mocno niestety.
Okrutnie dziwnie się czuję, że już nie pójdę na wizytę za 3 tygodnie tylko już do szpitala. Na szczęście lekarz powiedział, żebym sie nie denerwowała bo się przecież tam spotkamy. On ma dyżur 9 i on bedzie mnie przyjmował. Oczywiście jeśli wcześniej nastąpi krwawienie lub plamienie to nie mamy na to wpływu ale wówczas mam gnać do szpitala ile sił w aucie.
I powiem Wam Dziewczynki, że lękam się okrutnie. Ale cały czas liczę na to, że dam sobie radę i wytrwam to wszystko i fizycznie i psychicznie.
 
reklama
Do góry