Wizyty u lekarza, wyniki badań i zdjęcia USG :) - chwalimy się :)

[Alicjaaa85]

Aniaam - z tego co pamiętam to moje łożysko tak jak u Ciebie na tylnej ścianie i lekarz też użył sformułowania brzeżnie przodujące, ale mi wmawiali od 14 tyg ciąży, że jeszcze się podniesie. Dopiero na ostatniej wizycie gin poruszył temat, że jak w najbliższym czasie się nic nie zmieni to cesarka. Plamienie mi się zdarzyło w 14 lub 15 tyg i od tamtego czasu na razie nie było.
Im bliżej porodu tym bardziej jestem zestresowana, tym bardziej, że Maja idzie do nowego przedszkola od 1 września, pewnie będzie przeżywała itd i nie chciałabym być uziemiona po cesarce. Zobaczymy co będzie na następnej wizycie.

Mam przeczucie, że najlepsze rewelacje na naszym forum będą jak zaczniemy rodzić i opowiadać jak było, wtedy rodzące pod koniec września - takie jak ja - dopiero zaczną panikować

DOODA - o ludzie, zapomniałam o cewniku ;////kiedyś jak miałam operację na przepuklinę w wieku 17 lat, to cewnik zakładano mi przez 40 minut, to był koszmar....

 

[aiwpa]

Alicjaa dla mnie najgorszy to chyba dłuższy pobyt w szpitalu niż przy sn, ale w domu już funkcjonowałam w miarę normalnie, fakt, że w zwolnionym tempie i nie nosiłam ciężarów. Ale po 2 tygodniach już biegałam z gondolą i małą po schodach. U mnie mąż po cc wziął 2 tyg opieki na mnie.

 

[Alicjaaa85]

mój Wojtek planuje wziąć urlop 2 tyg własnie po moim porodzie, chociaż tyle dobrego

 

[a_nka]

U nas też mąż dwa tygodnie po wyjściu dziewczynek będzie w domku ale dwa tygodnie przed też bo w obecnej firmie pracować będzie tylko do września

 

[Aniaam]

Alicja - przede wszystkim teraz musisz bardzo uważać, aby zminimalizować ryzyko krwawienia. Porozmawiaj z lekarzem jak on to widzi. Łożysko przodujące nie zdarza się często w takim tygodniu ciąży więc lekarz musi zwrócić szczególną uwagę na Was. Mój zapisal nam teraz sterydy na rozwój płuc, przy łożysku przodującym jest ryzyko przedwczesnego porodu :-( i niestety do szpitala możemy trafić już w okolicach 35 tygodnia. Po cesarce każdy się czuje zupełnie inaczej. Miałaś kiedyś znieczulenie albo narkozę? Ja miałam wycinany wyrostek w wieku 18 lat i po narkozie przez jakieś 12 godzin byłam nieprzytomna, taka zamulona jakbym przez mgłę wszystko widziała. A moja szwagierka miała narkozę przy cc, bo jej synek stracił tętno i przeszła dużo lepiej. Myślę, że ważne jest to, aby ktoś był przy Tobie, ktoś bliski, mąż, mama. Ja mam wizytę 28 lipca, będę miała skończony 32 tydzień to na pewno napiszę co lekarz zadecydował. I nie martw się, bo Maluszek też to czuje. Damy radę, musimy :* Ja też się boję operacji ale to jedyna droga, aby synuś przyszedł na świat :-)

 

[Alicjaaa85]

Kurcze, ja miałam właśnie wrażenie na ostatniej wizycie, że to trochę bagatelizuje ten mój pan doktor, na zasadzie - spokojnie, nie u pani pierwszej i nie ostatniej. Wręcz nastawił się żeby sobie tym łożyskiem za bardzo jeszcze głowy nie zawracać, a w razie krwawienia od razu przyjechać do szpitala.. Ja w takim razie będę szybciej u lekarza bo 23 lipca, to będzie wtedy początek 31 tyg ciąży.

 

[Ritta]

Melduję się po wizycie.

Zostałam zbadana i miałam krótkie usg jak zwykle. Szyjka ok, macica dość duża jak na ten tydzień ciąży, ilość płynu owodniowego prawidłowa ale lekarza również zastanowiła ta niska waga malucha.
Na dzień dzisiejszy nie ma powodów do zmartwień, wszystko jest ok a waga mieści się w normach ale lekarz chciałby to sprawdzić i zlecił mi dodatkowe usg za 4 tygodnie. Jeśli wyjdzie że maluch jest opóźniony wagowo do 2 tygodni to nie ma co się martwić, jeśli więcej to będę miała badanie przepływów (dopplerowskie) i skierowanie na patologię ciąży, ale tej opcji nie przewidujemy

 

[a_nka]

Rittka to trzymamy za was kciuki wszystko nq pewno będzie dobrze

 

[kara_13]

Ritta trzymam kciuki!

 

[Aniaam]

Rita - trzymam kciuki za wagę :-)

Alicja - porozmawiaj z lekarzem, musicie mieć jakiś plan. Dopytaj o wszystko, łącznie z tym kiedy planuje przyjęcie Was do szpitala. Mój lekarz za każdym razem mówi mi na co uważać, co może budzić niepokój, a co jest "normalne". Ja wylądowałam w szpitalu w 19 tc z krwawieniem i myślałam wtedy, że to już koniec :-( na szczęście mamy płynie nam już 31 tydzień a w każdą sobotę jak zaczynam kolejny tydzień to cieszymy się z mężem jak dzieci :-) będzie dobrze, zobaczysz :-)