Witajcie dziewczyny
W sobotę miałam wizytę u ginekologa. Po badaniu stwierdził, że mam za bardzo napiętą macicę i dostałam luteinę dopochwowo 2xdziennie przez miesiąc. Rano mam ją aplikować i jeszcze leżeć godzinę więc trochę to będzie męczące wstawać godzinę wcześniej niż się zamierza, no ale czego się nie zrobi dla dziecka i zdrowia
Na USG wreszcie malutka pokazała nam swoją buzię i zobaczyliśmy ją w 4D (nawet tak jakby się uśmiechała)
, ale nie mamy zdjęć ponieważ dotykała główką do łożyska, przy główce szła jej pępowina, a do tego ciągle zasłaniała się rączką i dlatego obraz był troszkę zniekształcony. U maleńkiej wszystko "idealnie" jak to powiedział lekarz. Jedyna rzecz,, która mu się nie podoba- moja waga, ponieważ od poprzedniej wizyty schudłam kilogram czyli w sumie mam tylko kilogram na plusie od wagi sprzed ciąży. Mam zalecenie jeść więcej posiłków, mimo że uważałam, że jem odpowiednio
Byliśmy też z narzeczonym na pierwszym spotkaniu ze szkoły rodzenia, bardzo nam się podobało, tylko ciężko było wysiedzieć 2 godziny w jednym miejscu
mnie to już pod koniec aż kość ogonowa zaczęła boleć. Po szkole rodzenia przeszliśmy się po lumpkach i kupiliśmy dwa bodziaki, piękne, ten jeden to chyba nawet nie używany. Zapłaciliśmy za oba 2,50 zł.
Chyba to by było na tyle