wizyty u lekarza i zdrowie maluszków

[irisson]

Agnes mojej koleżanki z pracy syn też ma problem z bioderkami, była na pierwszym usg w 6tyg. i dr jej powiedział, że są słabe ma pieluchować, ale ta olała sprawę, bo tak jak pisała Ewa, że lepiej dla niego będzie nie pieluchować, poszła teraz po 12 tyg. i wyszły jeszcze gorsze niż ostatnio, dostała zestaw ćwiczeń, ma już pieluchować ręcznikiem, kontrole ma znowu 22.11 jak nie będzie żadnej poprawy, to coś dalej będą kombinować. Młody waży 7900/64cm i jest z 1.08, pediatra kazała jej też trochę ograniczać z jedzeniem, bo to też może osłabiać
moja siostra pieluchowała siostrzenicę i wszystko jej się wyrównało, można nie pieluchować, ale czy masz pewność, że się sprawa nie pogorszy? może Ewa miała szczęście, albo u niej dr była przewrażliwiona i nie było takiej potrzeby.

 

[ewa86]

Irisson, ja nie pieluchowałam, bo u nas bioderka wyszły na pierwszym usg Ia. W takiej sytuacji moim zdaniem ograniczanie ruchów dziecka jest bez sensu. Jak jest fizyczna wada, to już zupełnie inna sprawa... No ale na tym to już się nie znam.

 

[irisson]

No Ewa właśnie o tym piszę, u was było okay, jaku u Agnes coś widzi, że jest nie hallo, to ja bym się nawet nie zastanawiała zresztą ja tam zawsze robię co mi każą

ehh czekam do 13 jak moja Laurka wróci od pediatry, mama ma dopytać co z Niną, czy lepiej dziewczyny izolować, dobrze, że mamy jednego pediatry dla dwójki modlę się żeby Laurce na płuca nie poszło

 

[Agnes92]

Irsson odkąd zaleciła 8-ego lekarka to pielu****ę w dzień i w nocy, szkoda mi Malucha ,bo wiem ,że mu nie wygodnie w tym ,daje mu jedynie ,,odpocząć'' gdy pora kąpieli,ale mam nadzieję ,żę to się wyrówna i ,że 22-ego na usg wyjdzie wszystko chociaż w miarę okey...Pytałam lekarki o jakieś dodatkowe ćwiczenia ,ale powiedziała ,że to już lekarz po usg zaleci jeśli będzie taka konieczność...
Ja po urodzeniu miałam problem ze stawem biodrowym, boję się ,że Mały ma to ,,po mnie'' oby nie...
Ewa gdyby nie te nierówności w ,,fałdkach'' to też nie męczyłabym dziecka...przecież dość ,że Maluchowi nie wygodnie w tym to i gorąco w dupkę:-( ehhh oby to coś dało

 

[thinka]

Agnes u nas tak "na oko" fałdki nie układają się identycznie, ale na ugs wyszło, że wszystko jest OK więc nie martw się na zapas.

ja z Maksem też nie byłam choć moja nadgorliwa lekarka dała skierowanie na bilansie dwu latka (nie było wskazań tak na zapas) ale u nas w szpitalu okulistycznym trzeba czekać 8 godzin i w dodatku twierdzą że takim dzieciom się nie bada wzroku więc olałam

Jak to się nie bada? Lusia miała 18 miesięcy jak byłam z nią w szpitalu na wizycie ją pod kątem zeza (ma do operacji niestety :-() i normalnie okulista kontrolowała też wady wzroku. Jak tylko maluch jest w stanie się już skomunikować to spokojnie można badanie wykonać

 

[kakakarolina]

thinka my mamy jeden szpital okulistyczny na cały śląsk. Jak się nic nie dzieje to cię olewają ale jak jest zez albo oczopląs czy cos tam innego to jest ok

 

[thinka]

Kurcze, ale najlepiej wadę zacząć korygować jak jest jeszcze mała... A jak nie zbadają Ci dzieciaka to skąd masz wiedzieć czy wszystko jest OK? Ta nasza służba zdrowia to do d... jest :-(.
U Lusi gołym okiem widać, że ma lekkiego zeza (po mojej mamie pewnie), ale w szpitalu byłyśmy prywatnym oczywiście...

 

[irisson]

My po dzisiejszym szczepieniu, Młoda waży 5500g/57cm, czyli w 6tyg. prawie 1kg przytyła, dr nas nachwalić się nie mogła, że na cycku takie ładne jesteśmy dostała hexę i drugą dawkę rotawirusa, którym pluła niemiłosiernie następne szczepienie 17.01 ;-)

 

[dzag82]

Agnes, problemy z bioderkami nie są dziedziczne. Po prostu tak się zdarza. Trzymam kciuki, żeby na następnym badaniu okazało się, że jest poprawa.

dostała hexę i drugą dawkę rotawirusa, którym pluła niemiłosiernie

No to 300zł poooszłoooo .

 

[irisson]

nie no sprawna pani dała ładnie tyle ile trzeba