reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wizyty u lekarza i zdrowie maluszków

Asia, ja jej nie budzę. Franka budziłam, bo tak na Ujastku kazali - i przybrał 2 kilo w miesiąc ;) Teraz od początku ufam dziecku - jak już jest na tyle silne, że mam pewność, że nie prześpi głodu, to pozwalam jej samej decydować, kiedy je. I dzięki temu wysypiam się w nocy ;)

Na bioderka w Krakowie skończył się już limit przyjęć refundowanych na ten rok. Musisz mieć skierowanie od pediatry ze wskazaniem konkretnego miejsca, gdzie Ci to zrobią na nfz. No chyba że masz znajomego lekarza, to inna sprawa ;)
 
reklama
asia, usg stawów biodrowych jest obowiązkowe. Raczej nikt Ci nic nie zrobi jeśli nie zrobicie tego Uli, co najwyżej Twój pediatra (czytaj: Twoja teściowa) zmyje Ci za to głowę. Ale warto sobie uświadomić, że zaniedbany problem ze stawami sprawi, że dziecko będzie miało przekichane w życiu dorosłym. A akurat u dziewczynek problemy ze stawami są częstsze niż u chłopców. Ja akurat urodziłam się ze zwichnięciem stawów biodrowych. Te 30 lat temu ponoć to nie były takie standardowe badania (nie wiem czy to prawda). W sensie: nikt nie kazał ich robić. Na szczęście moi rodzice zrobili i dzięki temu mogłam być szybko leczona. Inaczej teraz chodziłabym jak kaczka.

ewa86 pisze:
Na bioderka w Krakowie skończył się już limit przyjęć refundowanych na ten rok.
O, a skąd to wiesz? Czyżby udało mi się te 2 tygodnie temu na ostatki załapać? :szok:
 
Ostatnia edycja:
Ok już wszytko wiem, moja teściowa ma lekarza raz w m - cu który do niej przygważdża do praktyki i robi to usg dzieciątkom, jak Ul skończy 6 tc to mamy z nią do niej przyjechać, dlatego jeszcze mi nie mówiła, bo za wcześniej. Dziewczyny współczuje z tymi lekarzami, ja nie mam tego problemu i bardzo to doceniam bo jak jeszcze miałabym, się użerać z służbą zdrowia...

ewa, no ja właśnie się stresuje, że nie będzie dojadać chociaż przyrost ponad 40 g na dzień na cycu jest moim zdaniem dobry, nie to co u goschy co prawda :-)ale u nas dziewczynki:-)
Ula ma jeszcze podwyższony poziom bilirubiny i chodzi jej ta żółtaczka więc chce ją jak najwięcej przystawiać, żeby wydaliła ją z moczem jak najszybciej, po za tym dzieci z żółtaczką lubią przesypiać pory pokarmów.
 
O, a skąd to wiesz? Czyżby udało mi się te 2 tygodnie temu na ostatki załapać? :szok:

Dzwoniłam dziś na informację i powiedzieli mi, że limit się skończył.
Byłam zaskoczona, że w ogóle limity jakieś są, ale Franek jest grudniowy i usg robiliśmy w styczniu, więc na początku roku. Dlatego nie było problemu.

Asia, przy żółtaczce to faktycznie bym pilnowała pór posiłków, bo dzieci są wtedy bardziej apatyczne i mogą je przespać. Franek był pod lampami i między innymi dlatego ten miesiąc bardzo go z jedzeniem pilnowaliśmy. Aż za bardzo ;)

Aniela przybiera na piersi ponad 30 g dziennie i moim zdaniem to super wynik :) Tym bardziej że malutka jest, więc i żołądek ma mniejszy :)
Teraz ważymy się dopiero po 6 tygodniu przy szczepieniu. No chyba że w por. patologii nas zważą. Widać po niej, że rośnie - już pierwszy kaftanik poszedł w odstawkę, bo brzuch był na wierzchu i rękawy do łokci. A jeszcze w szpitalu był na nią dobry!!!
 
wczoraj pierwszy raz pozwolono mi karmić z butelki mojego szkraba :) :*
teraz prawie codziennie dostaję Go na ręce
laugh.gif

tleny od 30 do 45 tak się wahają narazie... jeśli nic nie wyskoczy po drodze i Mój Maluch pozbędzie się CPAPu to za 2 góra 3 tygodnie wyjdziemy....
Waga 2,630 - troche schudł bo bardzo poci się w inkubatorze, od poniedziałku do łóżeczka! :)

Zobacz załącznik 490242 Zobacz załącznik 490243
 
Ha, prawda, irisson?:-) Bąbel ewidentnie czuje, że czas do domu :-). A jak już tak bardzo poczuł mamę, to zbierze się w te 3 tygodnie. Nie ma bata :-D. Super.
 
reklama
kachha, super ze juz mozesz nosic maluszka na rączkach :)


ta sluzba zdrowia to naprawde :baffled: dziecka mi nie chcą zapisac do ortopedy na kontrole bioderek bo nie mam ubezpieczenia... :crazy: tzn jakby tylko to z tytułu ze jestem w okresie połogu jeszcze.. a z tego co mi wiadomo noworodki i dzieci w ogole mają prawo do bezplatnych wizyt u lekarza bez wzgledu na to czy rodzic jest ubezpieczony czy nie.. wczesniej ja sie uczylam wiec ubezpieczala mnie moja mama, a teraz to po prostu bylam w ciazy wiec to tak odwlekalam...dopiero dzis poszlam do urzedu pracy sie zarejestrowac ale no kurcze, musze miec pesel by zglosic małą... wiec nie wiem jak to w ogole zrobie.

o jakim usg wy mowicie? to jest to co robia wlasnie na tej kontroli bioderek po dwoch miesiacach zycia? bo mi nikt nic nie mowil o zadnym usg
 
Do góry