reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wizyty u lekarza i zdrowie maluszków

reklama
U Oli była dziś lekarka na kontroli. Oczywiście wszystko ok (Zylcia moja ma głowę i klatę po 40cm i wg lekarki jest świetna;-)) wazy 7300 tu też spoko no ale na wyjściu mówi do mnie: No ale ryżawa jest nie?:wściekła/y: kurde kto ją widzi to pierwsze co to o tych włosach :baffled:
 
Matko, to tylko moja taki kurdupel? Na ostatnim mierzeniu 66 cm...

***
My po kontroli. Franek już w miarę ok, jeszcze katar tylko ma.
Aniela lepiej. Szpital nam nie grozi. Do piątku zastrzyki, potem jeszcze 2 tygodnie wziewy.
Ja dostałam syropy roślinne na gardło i zatoki. Zobaczymy, czy pomogą.

I od pon. moglibyśmy wychodzić na spacery! Nareszcie!
 
ewa, co to za lekarz? augmentin czy duomox jest bezpieczny dla dziecka podczas karmienia nawet na ulotce która zawsze jest mega zachowawcza tak jest napisane. Idź do innego lekarza, na prawdę takie nie wyleczone rzeczy są bardzo groźne dla serca, mięśnia sercowego. Co to za lekarz? Pamiętam, że tak sam w ciąży z Frankiem Cię leczyli na domowo? Ja nie rozumiem takiego myślenia, ja nie jestem zwolenniczką antyb na wszytko ale bez przesady cytryną zapalenia gardła nie wyleczysz.
 
Asia, lekarz mi wczoraj "przepisał" wit. C i ewentualnie paracetamol jakbym miała gorączkę.

Te syropy zapisała mi pediatra.
Już dziś się trochę lepiej czuję, do końca tygodnia i tak siedzę w domu, więc zobaczymy. Jak nie pomoże, to idę do rodzinnego i nie wyjdę bez antybiotyku.
 
Oj chorobowy okres nadszedł widzę. Wiki też kaszle nieładnie, osłuchowo czysty ale został w domu, w piątek idziemy na kontrolę.
 
My dzisiaj po kontroli w mojej ulubionej poradni patologii rozwoju noworodka. Pierwszy raz usłyszałam pochwały z ust pani doktor :-p. Ale żeby nie było cudnie to oczywiście niektóre sprawy znowu powymyślane albo odgrzane :dry:. Z jedną rzeczą pani doktor mnie zmartwiła. A taki zbieg okoliczności jest, że sama to kilka dni temu zauważyłam i pytałam M, czy tez to widzi... Chodzi o to, że Tymek ma ostatnie żebra na dole takie wygięte na zewnątrz, tak jakby odstawały. Ja mam normalne, proste, M też... Jak dzisiaj lekarka powiedziała, że to krzywica albo przez to, że za wcześnie go sadzaliśmy to się zmartwiłam :-(. Co prawda o za wczesnym sadzaniu nie ma mowy, bo na to nikomu nie pozwalałam za bardzo. Ale tak sobie pomyślałam, że może przez to kładzenie go na udach? Nie było to siedzenie, no ale tez nie leżenie w poziomie... Zapytana, co się z tym wiąże i co z tym robić odpowiedziała tylko, że na basenie w przyszłości wyćwiczymy. Typowe u niej - nastraszyć ale nie wyjaśnić :-(. Do tego cały czas jest coś nie tak z migdałkami. Mają leciutki nalot i są trochę spuchnięte. Pewnie przez to mi ciągle kaszle... Powiedziała, że to za wcześnie, żeby migdałkami chorował :baffled:. Mam iść za tydzień na kontrolę do naszej pani pediatry, opowiedzieć wszystko, pokazać wyniki badań, które dzisiaj mieliśmy robione i jakby co to antybiotyk. Kurcze :-(. Niby zdrowy, a cały czas coś...:-( Muszę się dowiedzieć co z tymi żebrami. Jaki lekarz się takim czymś zajmuje?
 
reklama
Dzag na migdalki wcale nie za wcześnie, nam na zaczerwieniony i spuchnięty migdalek kazała tantum verde psikać, ale gdyby to gardło było to miałby mega temperature nawet 40 stopni więc to raczej od krzyku ale tantum verde i wapno zlagodzi.
Z żeberkami niestety nie pomoge:(
 
Do góry