reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wizyty u lekarza i zdrowie maluszków

Zylcia a może jakaś chwilowa nietolerancja? U nas tez tak kiedyś małemu powychodziło, wtedy był na samym mleku, lekarka powiedziała żeby natłuszczać te miejsca, ja smarowałam najpierw linodermem chyba a potem emolium kremem specjalnym i wszystko ładnie przeszło.

p.s. a jaką tą kaszkę dajesz? mleczną czy na swoim mleku? z jakimiś owocami?
 
Ostatnia edycja:
reklama
właśnie, główne pytanie o kaszkę, jak na mm to ja bym odstawiła i dała na ha albo na twoim i natłuszczać te suche miejsca.

A my wczoraj mieliśmy szczepienia 2 ostatnie, następne dopiero po roczku.
Tymko ma 73cm i waży 8320g. Pani doktor nie miała żadnych zastrzeżeń, duży silny chłop i tyle:-)
 
A u nas chyba alergia na coś... obstawiam na mleko.

Ale zastanawia mnie że reakcja byłaby dopiero teraz? Ja karmię piersią i jem wszystko i wcześniej nie było żadnych zmian. A teraz suche placki na rączkach, czerwone policzki, czerwone pod łokciami i kolanami. Zmiany zaczęły się jak wprowadziłam kaszkę... ale tej kaszki nie dostaje dużo i nawet nie codziennie... sama nie wiem czy zastosować dietę eliminacyjną i nie dawać nic więcej tylko pierś, podarować sobie rozszerzanie czy coś innego robić...

U nas tez nagle alergia. fakt ze podalam 3 razy kaszke na mm Bobovity ale odstawilam i nadal zmiany sie pojawialy. na policzkach, na nozce i a ramieniu place ok 1 cm. Na policzkach zaczely sie rozrastac i cos zaczelo rysowac sie na czole... Wtedy ostawilam wszystko oprocz mm (nie karmie cycem). I szybko dostalismy recepte na Bebilon Pepti. Dzis juz trzeci dzien na tym mleku i zmiany sa no ale czytalam ze potrzeba okolo 10 dni zeby zeszly lub nawet sie pojawily nowe. rozszerzalismy od nowa: jemy zupki jarzynowe, marchewke i jabluszko i kaszke bezmleczna jablkowa. Teraz mamy wyeliminowac na jakis tydzien jablko i zobaczyc czy to jablko. Potem na tydz marchew wyeliminuje. Cos mi sie wydaje ze nie jest to alergia na mleko, jednak pozostaniemy na tym pepti podczas eliminacji jablka i marchwi. najgorsze jest to, ze ciezko zaobserwowac czy zmiany ida do przodu czy sie cofaja, szczegolnie jak sie siedzi ciagle z dzieckiem. ja wspomagam sie zdjeciami i porownuje... ale i tak ciezko cos orzec i wyciagnac wnioski.
 
Ja podawałam kaszkę mannę mleczną. Ale w małej ilości ok. Jednej łyżki suchej kaszki. Jak chciałam więcej kaszki to dorabiałam bezmleczną z bananem.

na razie ograniczę mleko w swojej diecie i podaruję sobie kaszkę z mlekiem. Zobaczę czy coś się zmieni.
 
My dzisiaj po wizycie kontrolnej:))

Żabcia silna, zdrowa wszystko cacy. Wazy 7620 g wiec ładnie na cycu rośnie, i po rozmowie z dr rozszerzamy diete po skonczonym 6 miesiacu.:tak:
 
Dziewczyny wyczulam dziś u Agatki guzek na jednym cycuszku. Nie jest to duże, ale wyraźnie wyczuwalne, na drugim go nie ma. Jest umiejscowiony dokładnie pod brodawką. Przeczesałam internet i wyczytałam że to są zazwyczaj zmiany spowodowane hormonami które dostaje ode mnie z mlekiem i to się pojawia i powinno samo zniknąć. Oczywiście pójdę z tym do lekarza.
spotkałyście się z czymś takim kiedyś?
 
Ostatnia edycja:
Zylcia, w szkole rodzenia mówili nam, że bywaja takie anomalie, że czasem nawet chłopcy moga mieć mleko w cyckach a dziewczynki krwawić jak na okres. Jest to rzadkie, ale czasem się zdarza. Ale myślę, że wizyta u lekarza nie zaszkodzi.
 
Zylcia może ma alergię na twoje mleko?
moja Nina nie ma nic żadnej zmiany skórnej, a wyszedł nam test pokarmowy dodatni, ordynator stwierdziła, że szkoda mojego mleka, bo widać, że dziecku służy i jestem teraz na diecie wykluczającej, po za tym Nina jest przebadana od stóp do głów, a że byłą ulubienicą neurologa (nie mieliśmy żadnych zaleceń, ale Gwiazdka tak się panu dr spodobała, że jak miał chwile to do nas wpadał), to pod względem rozwojowym też ją zbadał sobie, jest rozwinięta idealnie rozwojowo, waży 6360g(ważyła już 6400, ale przez chorobę spadłą 200g) na co ordynator - fanka żywienia piersią, że dziecko ma właściwą wagę do swojego wzrostu i wyglądu, zachwycali się wszyscy jej gładką skórą (jako jedyny niemowlaczek nie musiała być smarowana jakimiś specjałami).
Jedyne co u nas nie działa poprawnie to serce, mamy 24 kwietnia kolejną kontrolę ekg, zobaczymy czy poprawi się zapis, jak nie, to dalsza kontrola, Kardiolog ostrzegł mnie, że dziecko nie może chorować już na zapalenie płuc czy oskrzeli, bo widać ewidentnie, że w dupę za mocno dostaje serce, więc u nas szczepienia na pneumokoki są obowiązkowe, do tego szczepienie na rotawirus okazało się zbawienne, jak w naszym pokoju zaczęła wymiotować 11miesięczna Oliwka, zaraziła 5 kolejnych dzieci :wściekła/y:

ogólnie wszyscy mnie lekarze chwalili za opiekę i wygląd Niny, ach dumna jestem z tego mojego Skarba, bo biedna się wycierpiała sporo ostatnio :-(
 
reklama
zapomniałam dopisać co do kup, a więc wszystkie kolory świata są dobre oprócz zielonej, chyba że ewidentnie dziecko jadło brukselkę, szpinak, zielona kupa jest oznaką zapalenia, wszystkim dzieciom w szpitalu odstawiali dodatkowe posiłki, dawali kał na posiew i probiotyk, jak nie pomagało, to zmieniali mleko na bebilon pepti, 12 dni pokazywania kup robi ze mnie pomału specjalistę, heheh :-p
 
Do góry