reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wizyty u lekarza czyli co u naszego maleństwa słychać?

No to ja miałam odczas pierwszego porodu bóle brzuszne i krzyżowe naraz. Moja mama zresztą też przy dwóch porodach, więc teraz nie spodziewam się niczego innego. Nikomu nie życzę :/
Najlepsze jest to że jak podłaczali do KTG to wychodziły skurcze do 40 a mnie na maksa bolało, a jak już dochodziły do 100 to mniej. Pytałam czy KTG "widzi" skurcze z krzyża. Położna mówiła że nie wykryje i wszytsko jasne.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Wiolcia szkoda, że USG Ci nie zrobili...Dziwnie jakoś..Ale pewnie tak jak pisza dziewczyny o kase mu chodzi...
 
gratuluję udanych wizyt :-D:-D

i trzymam kciuki za Te co już w szpitalu!!!!

Ja mam wizytę 16ego i będę miała już zmniejszoną dawkę fenoterolu,
więc mam nadzieję że nie urodzę za wcześnie ;-)
po wizycie dam znać :-D:-D

Powodzonka
 
Ja już wróciłam do domu po KTG. Z moim lekarzem nie szło się dziś za dobrze dogadać, najwyraźniej nie miał nastroju:/ Na KTG skurczy zero a co do puchnięcia to mam przyjść do niego prywatnie w tygodniu to sprawdzi wymiary Krzysia na USG i jeśli dalej będe puchnąć to zatrzyma mnie na parę dni an oddziale aż odpuchnę. Kazał mi mało pić wody i unikać soli, dodatkowo kontrolować ciśnienie... czyli nic się nie dowiedziałam :/:/

ja mam dokładnie takie samo wrażenie jak dziewczyny - facet chce ewidentnie zarobić! jak jak jeżdżę na ktg do szpitala to przy przyjęciu obowiązkowo jest usg robione - taki standard. co prawda nie dają ani fotki, ani nie są zbyt wylewni w opisie ale zawsze zrobią, żeby sprawdzić czy wszystko ok bo to podstawa. mi gin ostatnio na wizycie specjalnie nie robił (ja nie mam usg na kazdej wizycie) bo i tak stwierdzil, że przyjadę do szpitala to sobie pooglądamy dzidzie. no i na szczęście mam takiego lekarza, że jak coś dodatkowo chce mieć zrobione to wysyla mnie do szpitala gdzie pracuje bo jak twierdzi "po co wydawać kasę jak można to zrobić na NFZ"
myślę, że to puchnięcie dzisiaj trochę zlekceważył ten twój lekarz chociaż nie powinien. dostanie kasę pewnie już za ostatnią wizytę i wtedy w końcu się tym zajmie. chyba tylko na tym mu zalezy.
 
A już myślałam Wiolcia, że z trochę innymi wieściami na forum zawitasz ;) Nie przejmuj się lekarzem. Trochę dziwnie Cię traktuje, ale może miał gorszy dzień? ;) Cos czuję, że rzeczywiście ten 15 listopada będzie przełomowym dniem. Chyba wywróżyłaś ;)
 
Powinno być tak jak Gosia pisze a nie że musimy za wszystko płacić grrr. A humor lekarza nie powinien mieć nic wspólnego z nami,bo z jakiej racji.
 
reklama
Z tym płaceniem to już jest przesada... Ja w ciąży nie miałam jeszcze nic za darmo, nawet głupiej morfologii. Okulista mnie z łaską zapisał na termin przed porodem.
Mogłabym za to wszystko płacić bez problemu, gdyby nie świadomość, że mojemu Mężowi kupę kasy z pensji odciągają po to, żebyśmy się mogli leczyć za darmo. A tak to podwójna kasa idzie. Ech, szkoda gadać.
 
Do góry