reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wizyty u gin, zdjęcia USG, mama w połogu.

3/4 z nas przenosi (szczególnie pierworódek) mimo zapowiedzi i zapewnien lekarzy :-) Ja Zuze miałam urodzić w połowie grudnia (ze niby szybciej) a wyszła w połowie stycznia :-)

Karolinusia - good news :-)
 
reklama
No dziewczyny - widzę,że same dobre wieści po wizytach u lekarzy, tak trzymać!

Boozquowa
- ale mnie rozbawiłaś tymi psami ;-)

Abejka - no właśnie,też słyszałam o komplikacjach z wstawaniem po cc, więc drżę,no ale w końcu kiedyś będę musiała wstać... :)
 
U nas po wizycie all is very well:-D, jak mówi lekarka, troszkę mam podwyższone dolne ciśnienie i szybkie tempo, ale po wczorajszym stresie nie spodziewałam się niczego dobrego. Opuchnięta jestem, ale podobno nie jest najgorzej. Żadnych bakterii ani białka w moczu nie ma, więc spoko:-)
Super wiadomość.:-)

czesc wam
walsnie wrocilam z wizyty moja Amelka postanowila ze siedzi dalej pupa na dole :/ za 2 tyg zas usg i kontrola jak sie nie obroci juz wtedy to robimy cc na nastepny dzien
To czekamy kolejne 2 tygodnie ;-);-)
jestem po w domu:-) mała waży teraz 2750, czyli przez ostatni tydzień przybrała 333g.:szok:
Super :-D


Kinguś,mam nadzieję że z Twoimi nerkami,wszystko będzie dobrze
Dzięki kochana :*

"Cholera, te psy mogłyby chociaż w jedną noc tak nie wyć, człowiek chce się wyspać, a te wyją i wyją do księżyca jak nienormalne!", a na to jedna z koleżanek mało co nie udławiła się ze śmiechu mówiąc mi "Kochana, to nie psy, to na porodówce u góry kobiety rodzą"
:-D:-D:-D:-D:-D
 
jestem po w domu:-) mała waży teraz 2750, czyli przez ostatni tydzień przybrała 333g.:szok:
wszystko ok. mam dwa razy w tyg pokazac się na ktg i raz w tyg do swojego lekarza kontrolować wagę Małej. łożysko nadal ją odżywia.
i zostało tylko czekać na poród. Aha i dostałam "rozkaz" by juz spakowac sie do szpitala- i małą i mnie, bo to 38tc i w kazdej chwili może się zacząć. choć nie sądzę, coś czuję że może przenoszę. mój orgaznizm nie daje żadnych sygnałów, żadnych skurczy przepowiadających ani nic.

także fajnie.

jak czekałam na usg-na oddziale widziałam tyle maleńkich dzieci świeżo urodzonych:-) słyszałam jak laska krzyczy-rodziła.:-)
Boże jak ja już bym chciała się rozpakować.

To świetne wieści, dobrze że z małą wszystko ok:-D

Super wieści;-)
Jak kilka lat temu leżałam na ginekologii, która jest pod porodówką to jednego wieczoru taka zdenerwowana i przekładająca się z boku na bok mówię do dziewczyn, z którymi leżałam "Cholera, te psy mogłyby chociaż w jedną noc tak nie wyć, człowiek chce się wyspać, a te wyją i wyją do księżyca jak nienormalne!", a na to jedna z koleżanek mało co nie udławiła się ze śmiechu mówiąc mi "Kochana, to nie psy, to na porodówce u góry kobiety rodzą"
I ot takie to mam doświadczenie z porodówką:-D:-D:-D:-D

Dobre hahaha:tak: JA na szczęście nic nie slyszałam:tak:;-)

3/4 z nas przenosi (szczególnie pierworódek) mimo zapowiedzi i zapewnien lekarzy :-) Ja Zuze miałam urodzić w połowie grudnia (ze niby szybciej) a wyszła w połowie stycznia :-)

To chyba prawda dużo było dziewczyn na oddziale po terminie , średnio rodziły po 6-10 dniach:eek:
 
3/4 z nas przenosi (szczególnie pierworódek) mimo zapowiedzi i zapewnien lekarzy :-) Ja Zuze miałam urodzić w połowie grudnia (ze niby szybciej) a wyszła w połowie stycznia :-)

Karolinusia - good news :-)


fajnie, ja nawet mogę, bo rewelacyjnie czuję się w tej ciąży. tylko jak nadal Mała będzie tyć 300gr na tydzień...to do porodu przytyłaby jeszcze 1200, czyli...ciekawe kto ją urodzi, bo ja się nie piszę na takiego małego "indyka".
 
Karolinusia, widzę po postach, że ostatnio jesteś nieźle nabuzowana :-D Nie chciałabym być na miejscu położnej, która będzie odbierać Twój poród... :-D Ostatnio moja koleżanka rodziła, taka z tych "nadpobudliwych wariatek", to położne po dyżurze uciekały do domu omijając jej salę szerokim łukiem, tak się jej bali w szpitalu :-D A dziecko? Jakby nie było! Spokojna, w ogóle nie płacze..

fajnie, ja nawet mogę, bo rewelacyjnie czuję się w tej ciąży. tylko jak nadal Mała będzie tyć 300gr na tydzień...to do porodu przytyłaby jeszcze 1200, czyli...ciekawe kto ją urodzi, bo ja się nie piszę na takiego małego "indyka".

bueheheheehehehehehehheeh:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D

a ja byłam wczoraj u gina i doznałam takiego wnerwa, że dopiero dzisiaj ochłonęłam... miałam wizyte na 9.20... okazało się, że debil na 9tą umówił 6 pacjentek :/ żadna ciężarna :/ zanim weszłam było juz po 10tej... posadził mnie na fotelu wsadził dwa palce, gmernął licząc do dwóch i koniec!!!!!!!!!! że mam się ubierać !!!!!! jak próbowałam powiedzieć o swoich dolegliwościach, zapytac czy mi zrobi jakieś badania cokolwiek to debil NIC mi nie pozwolił powiedzieć... moja wizyta trwała całe dwie minuty!!!!!!!!!!!!! pieprzona kasa chorych.... idiota ma usg w gabinecie i w 31 tygodniu mała miała 1800 i zaczął coś pierd... o hipotrofii a teraz jestem w 37 tygodniu od 7 tygodni nie miałam badania krwi, moczu, posiewu NIC!!!! 6 tygodni temu pieprzył, że mała za mała a teraz nawet usg nie zrobi? wściekł mnie nieziemsko pieprzę tego PANA... proszę unikać dr TOMASZA RYMKIEWICZA.... zasrany olewator.... jestem w 37 tygodniu i nie mam pojęcia czy mała jest główką w dół i ile waży :( juz się zapisałam do prywatnego lekarza bo nie pozwolę na takie konowałstwo w stosunku do mojego dziecka.... pieniadze spod ziemi wykopię!!!!!

grrrrrrrrrrrrrrrrrrr...
 
Ostatnia edycja:
bueheheheehehehehehehheeh:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D

a ja byłam wczoraj u gina i doznałam takiego wnerwa, że dopiero dzisiaj ochłonęłam... miałam wizyte na 9.20... okazało się, że debil na 9tą umówił 6 pacjentek :/ żadna ciężarna :/ zanim weszłam było juz po 10tej... posadził mnie na fotelu wsadził dwa palce, gmernął licząc do dwóch i koniec!!!!!!!!!! że mam się ubierać !!!!!! jak próbowałam powiedzieć o swoich dolegliwościach, zapytac czy mi zrobi jakieś badania cokolwiek to debil NIC mi nie pozwolił powiedzieć... moja wizyta trwała całe dwie minuty!!!!!!!!!!!!! pieprzona kasa chorych.... idiota ma usg w gabinecie i w 31 tygodniu mała miała 1800 i zaczął coś pierd... o hipotrofii a teraz jestem w 37 tygodniu od 7 tygodni nie miałam badania krwi, moczu, posiewu NIC!!!! 6 tygodni temu pieprzył, że mała za mała a teraz nawet usg nie zrobi? wściekł mnie nieziemsko pieprzę tego PANA... proszę unikać dr TOMASZA RYMKIEWICZA.... zasrany olewator.... jestem w 37 tygodniu i nie mam pojęcia czy mała jest główką w dół i ile waży :( juz się zapisałam do prywatnego lekarza bo nie pozwolę na takie konowałstwo w stosunku do mojego dziecka.... pieniadze spod ziemi wykopię!!!!!

grrrrrrrrrrrrrrrrrrr...


Ja chodze na kase chorych i na szczescie lekarza mam super i w dodatku najprawdziwszego Murzyna!I najlepsze sa takie babcie,które siedza na poczekalni ze strachem w oczach i szeptem pytaja-A on naprawde jest czarny??!!
Jedna sie kiedys przed wejscium 3 razy przezegnała:-D
 
Jak kilka lat temu leżałam na ginekologii, która jest pod porodówką to jednego wieczoru taka zdenerwowana i przekładająca się z boku na bok mówię do dziewczyn, z którymi leżałam "Cholera, te psy mogłyby chociaż w jedną noc tak nie wyć, człowiek chce się wyspać, a te wyją i wyją do księżyca jak nienormalne!", a na to jedna z koleżanek mało co nie udławiła się ze śmiechu mówiąc mi "Kochana, to nie psy, to na porodówce u góry kobiety rodzą"
I ot takie to mam doświadczenie z porodówką:-D:-D:-D:-D
:-D:-D:-D:-D:-D:-D

Ja chodze na kase chorych i na szczescie lekarza mam super i w dodatku najprawdziwszego Murzyna!I najlepsze sa takie babcie,które siedza na poczekalni ze strachem w oczach i szeptem pytaja-A on naprawde jest czarny??!!
Jedna sie kiedys przed wejscium 3 razy przezegnała:-D
:-D:-D:-D:-D nie ma jak przezorność...

Karolinusia super wieści :tak::tak:

Catedra nie dziwię się Twoim nerwom... porażka z takim badaniem... Wcześniej też Cię tak traktował na wizytach???

A ja po swojej uspokojona co do paciorkowca ('naczytała się pani w internecie o tym paciorkowcu, co?'), z szyjką która cytuję 'powoli szykuje się do porodu - za jakieś dwa tygodnie powinna pani urodzić'. :-D:-D
No i ogólne osłabienie organizmu, z zajadami, katarem i lekką infekcją pochwy, mam leczyć globulkami, wapnem, wit. C, mlekiem z czosnkiem i syropem z cebuli...

No i powiedziałam ginowi o mojej czarnej dziurze w żołądku :-) śmiał się i powiedział że nie przytyłam za dużo i mogę sobie dogodzić teraz bo przy karmieniu piersią będzie mi brakowało takiego urozmaiconego jedzenia :-D:-D:-D
 
Kasa Chorych brak słów. a prywatna wizyta kosztuje niestety. Ja chodzę prywatnie i płacę jak za zboże pomimo,że odciągają nam kupę składek przy wypłacie tylko dla tego, by uniknąć tych sensacji. Wkurza mnie to, bo w takim razie po cholerę nam składki odciągają jak za normalne traktowanie trzeba płacić?? posrany kraj!!!!!
 
reklama
też byłam dziśu gina już ostatni raz bo powiedział ze już nie ma sensu się rejestrować bo w ciągu 2 lub 3 tygodni urodze szyjka mi się skraca i łożysko ma już jakieś skorupy(nie wiem jakie ) mały ma 2800 i powiedział ze nawet jakbym teraz urodzila to by go to nie zdziwiło
 
Do góry