J@god@
IV-V 2005, X 2009
- Dołączył(a)
- 30 Październik 2005
- Postów
- 36 254
mayo..u nas to szczerze nie mam pojecia czy mozna wybrać..mnie tam wsio rawno..byle nie bolało..
jagoda..nie zazdrość tylko się za męża bierz!! swojego oczywiscie![]()
No właśnie nie możemy bo biorę globulki, wyszły mi bakterie w posiewie i właściwie mam je przepisane aż do terminu wywołania a nawet dłużej

Jagoda u mnie w szpitalu wygląda to podobnie. Byłam bardzo zdziwiona, że nawet jak zaczyna się akcja skurczowa po kroplówce to odłączają oksy i jeżeli skurcze ustają to odkładają wywoływanie![]()
Z tego co się orientuję to u nas 6 godzin podają oksytocynę, potem 6 godzin czekają aż się coś ruszy i jak nie to wysyłają na patologię na jeden dzień odpoczynku.
Chyba nie..
Wy tu sobie wybieracie znieczulenie, a ja moge o znieczuleniu pomarzyc - nie bedziejakos dam radę...
A swoja droga to coraz bardziej sie nastawiam na wywolywanie ale hmmm czy to nie jest nieodpowiedni watek do rozmow na temat porodu?![]()
Ja miałam znieczulenie za pierwszym razem i bardzo sobie chwalę ale teraz 700zł to dla mnie zdecydowanie za dużo, więc też jakoś muszę dać radę

Ja już po kolejnym KTG, płaski zapis skurczowy :-(. Położna się śmiała, że dziś w Wawie maraton, może bym dołączyła - taaa.