Shenkoka zazdroszczę, że Ci macica pracuje. Ja wczoraj miałam KTG (następne jutro) i znowu płaski zapis.
Wywołanie zaczną 01.10, mam już skierowanie do szpitala, powiedzieli, że przy cholestazie nie mogą czekać dłużej niż do skończonego 38tc, bo to za duże ryzyko dla dziecka.
Powiem wam, że bardzo boję się tego wywoływania, naoglądałam się na patologii jak to wygląda. Jedną dziewczynę tydzień męczyli oksytocyną i żelami zanim urodziła. Tzn. jeden dzień wywołują, drugi jest wolny (bo pacjentka musi coś jeść a wywołanie jest na czczo), następny wywołują i tak albo do skutku albo jak coś się zaczyna z dzieckiem dziać to wywołanie kończy się cesarką.
Jagoda u mnie w szpitalu wygląda to podobnie. Byłam bardzo zdziwiona, że nawet jak zaczyna się akcja skurczowa po kroplówce to odłączają oksy i jeżeli skurcze ustają to odkładają wywoływanie
