Jak was czytam aż zazdroszczę. Do pępuszka najpierw był oscanisept teraz roztwór fioletu.
Kąpię oczywiście codziennie. No i jestem na pieluchach tetrowych i całodniowym wietrzeniu pupy. Do tego dwa razy dziennie moczenie pachwinek w misce z wodą z kalią. po każdym siusianiu przemywanie wacikiem z kalią. To teraz wcześniej było co trzy godziny oblewanie pachwinek filotem na wodzie. A wszystko najprawdopodobniej uczulenie na husteczki i nie wiadomo czy nie na pampersy. Pachwinki okropne rany tak mnie wypisali ze szpitala do domu. No i do tego maść. Ale zaczyna się goić ładnie więc leci już z górki. Za tydzień wizyta u pediatry. Później standart usg bioderek, usg główki, kontrola w poradni dla wcześniaków.
Kąpię oczywiście codziennie. No i jestem na pieluchach tetrowych i całodniowym wietrzeniu pupy. Do tego dwa razy dziennie moczenie pachwinek w misce z wodą z kalią. po każdym siusianiu przemywanie wacikiem z kalią. To teraz wcześniej było co trzy godziny oblewanie pachwinek filotem na wodzie. A wszystko najprawdopodobniej uczulenie na husteczki i nie wiadomo czy nie na pampersy. Pachwinki okropne rany tak mnie wypisali ze szpitala do domu. No i do tego maść. Ale zaczyna się goić ładnie więc leci już z górki. Za tydzień wizyta u pediatry. Później standart usg bioderek, usg główki, kontrola w poradni dla wcześniaków.