reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wizyty i zalecenia pediatry

reklama
Dzięki dziewczynki za odpowiedź. Mam niestety obawy że i tak nam się znowu przeciągnie sprawa szczepienia bo Magda zaczęła dziś rano kaszleć!:wściekła/y:Zobaczymy czy się to rozwinie w coś więcej czy nie.:-(
 
My mamy szczepienia ktore mialy byc juz wczesniej ale dawid mial ospe i trzeba bylo przelozyc mam nadziej ze teraz sie uda i nic go nie zlapie bo ja jestem " smarkata". Heheh
 
A my byliśmy w piątek na szczepieniu grypa i prevenar przypominający. I miałam nadzieję ze nie będzie skutków ubocznych, bo wcześniej nie miała ( tylko po infanrixie). Niestety się pomyliłam :-(po prevenarze miała zaczerwienioną nóżkę w okolicach wkłucia i przez trzy godziny była niespokojna, biedactwo cały czas przesiedziała na kolanach wtulona i popłakiwała.:-:)-( A potem kulała, chodzić nie chciała tylko na ręcach, szkoda mi jej było bo widać że cierpiała.:-( Smarowałam nóżkę i dostała viburcol trochę pomogło.
A w nocy to prawie nie spała ciągle się przebudzała. Jeszcze wczoraj też troche kulała. No ale dzisiaj już jest w porządku.;-)
Pytałam o te zaparcia i lekarka przepisała mi ALVIA syrop homeopatyczny. Czy któraś z was miała z nim styczność? No i powiedziała to co już wiem żeby unikać marchwi i ryżu, podawać więcej owoców szczególnie kiwi.
 
Aniajw-Alvia jest dobra, leki homeopatyczne maja to do siebie ze moga byc podawane wszystkim wiec mozesz byc spokojna o ewentualne objawy uboczne. Osobiscie nie probowalam ale sporo sprzedawalam go w aptece wiec zakladam ze jest dobry :-)
 
Nasza pediatra chyba nie jest fanką witami D, ponieważ mimo, że Staś ma jeszcze malutkie ciemiączko, podtrzymuje, żeby mu nie podawać:baffled:. No to nie podajemy.
Izka co Ty na to?
 
Toska-no to jest trudny temat bo kazdy ma inna opinie, ja zawierzam temu co wylicze. Po prostu przeliczylam ile Alusia zjada witaminy D i troche nam braklo do pelni szczescie wiec zaczelam podawac teraz w okresie zimowym. No ale jak pisalam juz witamina D jest w mleku (trzeba zobaczyc ile bo kazdy ma inaczej), kaszce, jajkach, rybach. Powinno sie dawac 400-500 UI, jesli dziecko ma tyle w diecie to nie trzeba podawac kropli, moja Alusia ostatnio zaczela slabiej jesc (robi mi sie niejadek...) wiec daje jej witamiki ogolnie wszystkie, nie tylko witamine D. Przeliczylam wszystko (troche mi to zajelo, he he) no i za malo mamy witaminy A, D, E, B1, B2, niacyny. Trzeba tylko uwazac zeby nie przedawkowac zelaza. Takze tyle mojego zdania. Ale pamietaj ze to lekarka badala Twojego maluszka a nie ja wiec ma ta przewage.
 
reklama
Odświeżam....

Bilans zrobiony, waga i wzrost już pisałam w innym wątku.
Ale .... te koślawe nogi mnie zwaliły z nóg.... I kolana i stopy... Zalecenia na razie mamy takie, żeby jak najwięcej chodzić na boso i cos tam sobie ćwiczyć. Powiedziała, że z ortopedą na razie mozemy się wstrzymac, bo Zu ma jeszcze czas na poprawę tego...
Aha... i buty, koniecznie ze sztywną piętką...:-(​
 
Do góry