reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wizyty i zalecenia pediatry

Aniela, Wojtuś też koślawi stopy, lewą szczególnie:-(
Nam też pediatra kazała się wstrzymać z ortopedą, ale ja w czwartek idę na wizytę, bo mi to jednak spokoju nie daje. Wolę niech lekarz zobaczy i zadecyduje co dalej.
A co do butów, to Wojtek odkąd tylko zaczął chodzić miał zawsze usztywniane gdzie trzeba, wiązane, profilowane i wysokie, bo moja teściowa ma na tym punkcie hopla.
No i co z tego, kupa, miało nie być koślawców a są, choć tak bardzo o to dbaliśmy:wściekła/y::-(
 
reklama
Agik ja też już myślałam żeby pójść do ortopedy, ale z drugiej strony nie chcę z Zu tak latać po tych lekarzach... Tu dermatolog, zaraz alergolog, dwa bilansy, no będzie dziewczyna zestresowana. I chyba na chwile jej odpuszcze.
Koniecznie dajcie znać czy ortopeda coś zaradzi...:tak:
 
anielap daj Zu odsapnąć ale jednak potem wybierz się do ortopedy - byle dobrego :tak: Jednak pediatrzy nie są omnibusami i lepiej zaufać specjaliście :sorry2:
agik jakby tak profilaktyką dało się wszystko załatwić... :baffled: Przykro, że tak wyszło, choc uwazaliście :sorry2:
 
Odświeżam....​


Bilans zrobiony, waga i wzrost już pisałam w innym wątku.
Ale .... te koślawe nogi mnie zwaliły z nóg.... I kolana i stopy... Zalecenia na razie mamy takie, żeby jak najwięcej chodzić na boso i cos tam sobie ćwiczyć. Powiedziała, że z ortopedą na razie mozemy się wstrzymac, bo Zu ma jeszcze czas na poprawę tego...

Aha... i buty, koniecznie ze sztywną piętką...:-(​

anielap a mówiła Wam pediatra, żeby Zu siedziała po turecku a nie na pupie z nogami podgietymi po bokach ( nie wiem czy jasno opisałam:sorry2:).

To dość ważne ćwiczenie.
 
anielap a mówiła Wam pediatra, żeby Zu siedziała po turecku a nie na pupie z nogami podgietymi po bokach ( nie wiem czy jasno opisałam:sorry2:).

To dość ważne ćwiczenie.
Nam też ortopeda o tym mówił a najlepiej gdy dziecko siedzi z nogami wyprostowanymi do przodu i tez zalecił butki ze sztywna piętką i kapcie "woźnej":tak:. A i mówił tez że na razie jest za wczesnie by stwierdzić jakies nieprawidłowości (byliśmy w lutym) bo to wszystko jest jeszcze w fazie wzrostu:tak:.
 
Dzięki dziewczyny za wskazówki i słowa otuchy. Baczniej będę się teraz przyglądać tym koślawym nóżkom. No i może uda się coś poćwiczyć...​
 
Dziewczyny, nie macie się chyba co za mocno przejmować.:tak: Wszystko jest jeszcze na tyle "miękkie" że da się wyprostować. Weronika też miała koślawe kolana i właśnie ortopeda kazała Jej jak najczęściej siadać po turecku lub robić kolanami "motylka". Nie wiem czy wiecie o co chodzi - dziecko siada na podłodze i nogi układa trochę tak jak po turecku, tylko że nie jedna na drugą, a tak żeby stopy się stykały razem. I potem macha kolankami tak żeby dotykać kolankami do podłoża. Nie wiem natomiast jak to jest z koślawymi stopami.:sorry2:Kurcze, zaczynam się zastanawiać, bo nam na bilansie dwulatka pani doktor nic nie powiedziała, a patrzyła jak Magda chodzi. Czyżby to znaczyło że wszystko ok???? :dry:
 
Dzagud no skoro doktorka patrzyła jak Magda chodzi to napewno żeby zwrócić uwagę czy wszystko jest prawidłowo. Więc jeśli żadnych uwag nie miała to napewno jest ok:tak:
Próbowałyśmy dziś z Zu siadać po turecku... Ubaw miałyśmy po pachy, bo się dziewczyna kiwała i przewracała:-D
 
agik dowiedziałam się - poślizg to atecortin - taka substancja do oczu i uszy (ze sterydem - czyli nie używać dłużej niż 7 dni). Synkowi koleżanki pomogło już po 1 dniu, ale stosowali jeszcze 4. Teraz nadal cwiczą, już ze zwykłą oliwką. Mam nadzieję, że Wojciowi pomoże :tak:
 
reklama
Esia, Agik-przepraszam ze sie wtracam, nie wiem dokladnie o czym piszecie ale Atecortin jest przeciwskazany u dzieci do 12 roku zycia! Ma on steryd-hydrokortyzon przeciwzapalny ale tez tetracykline-to wlasnie ona jest przeciwskazana u takich malych dzieci. Tetracykliny moga niszczyc tkanki bogate w wapn jak kosci i zeby.
 
Do góry