reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wizyty i zalecenia pediatry

My Infanrix Hexa (czyli 6w1) szczepiliśmy tylko za pierwszym razem, potem już Infanrix Ipv+Hib (5w1), dlatego teraz powtarzamy też 5w1 :tak:
Co do Prevenaru, to przyznam że opieram się na tym, co powiedziała pielęgniarka (nie chciało mi się sprawdzać :zawstydzona/y:), czyli że nie wcześniej niż rok po ostatniej dawce.
 
reklama
A ja prócz szczepionki regulaminowej, to chcę obydwie dziunie zaszczepić na meningokoki, tylko ciągle mi coś wpada - a to któraś chora, a to katar, a to operacja i ciągle cuś. Teraz Magda po antybiotyku musi na bank odczekać 6 tygodni, a z Weroniką też mam problem. Dziś poszłyśmy do lekarza - Madzia na kontrolę (niby jest ok, choć gardło jeszcze lekko czerwone, ale antybiotyk kazała już odstawić), a Weronika mi się uskarża na bóle brzucha. Te Jej bóle trwają już jakiś czas i praktycznie przy każdej wizycie u lekarza mówiłam o tym, lekarki badały, brzuch miękki i zlewały sprawę. Przeważnie mówiły jak chorowała że to przez antybiotyki. No ale teraz w antybiotykach przerwa już duża, a od ostatniej soboty Weronika naprawdę często marudzi o ten brzuch i do tego ciągle mówi że "czuje się jakby się jej chciało wymiotować". Ostatnio nawet o 3 w nocy mi zrobiła alarm na ten ból i człowiek głupieje bo nie wie co jej dać. Dziś lekarka mi powiedziała, że jej te bóle wyglądają na to, że Weronikę trzeba....odrobaczyć.:baffled: Podobno dzieci często z przedszkola przynoszą sobie towarzystwo. Mam jej podać jednorazowo jakiś tam lek i od razu zmienić pościel i pidżamę. Potem przez 4 tygodnie ma łykać jakiś syrop na uregulowanie pracy jelit + zeżreć całe opakowanie Lacidofilu, a prócz tego zrobić USG brzucha. Jeśli po tym wszystkim nie przejdzie i USG nic nie wykaże, to dostaniemy skierowanie na badanie kału na lamblie, bo to jest jedyna rzecz na jaką ten lek "odrobaczający" nie działa. No i kurczę zapomniałam się spytać i nie wiem czy w przypadku czegoś takiego można ją zaszczepić normalnie czy nie.:crazy:
 
anielap nie ma za co :-)
Dzagud odrobaczanie to u dzieci dość częsta sprawa - przynoszą nie tylko z przedszkola, wystarczy, że "poprzyjaźnią" się z podwórkowym zwierzakiem, który je tym "poczęstuje" :dry: (z resztą, nawet domowe zwierzęta - w tym te nie wychodzące - trzeba częściej odrobaczać, żeby nam dzieciaczków nie pozarażały) :tak: Ale jak to się ma do szczepień, to nie wiem :sorry2:
My już po meningokokach i ospie, dlatego o tych szczepieniach nie pisałam :tak:
 
No my ospę też miałyśmy i 6 tygodni po miałyśmy mieć meningokoki. To mi się Magda zasmarkała po wakacjach i ciągnął się jej ten glut chyba ze 2 tygodnie, potem był z tydzień spokoju i glut wrócił. Niby nic groźnego, ale szczepić nie można. Teraz ten antybiotyk więc znowu nici. No nic, dopytam, może choć Weroniśkę zaszczepię.
 
Dzagud ja jakiś czas temu dużo się naczytałam o robakach i pasożytach i powiem ci że to co proponuje Wam lekarka nie odniesie jakiegoś wymiernego rezultatu, a przynajmniej nie na długo, bo nie pozbywasz się żródła zarażania, a problem tkwi w osłabionej odporności organizmu po kuracjach antybiotykowych który nie potrafi sam się skutecznie bronić przed intruzami i to odbudowanie odporności powinno być głównym celem.Takie odrobaczanie jeśli się już przeprowadza to objęci leczeniem powinni być wszyscy członkowie rodziny i osoby które mają bliższy kontakt z dzieckiem, a sprzątanie i gotowanie bielizny pościelowej musi objąć cały dom. Jeśli miałabyś czas i ochotę to mnóstwo informacji i namiary na sprawdzonych lekarzy i laboratoria znajdziesz na gazetowym forum poświęconym alergiom.
I chyba szczepienie w okresie tej kuracji nie wchodzi w rachubę bo organizm jest bardzo osłabiony i często reaguje bardzo gwałtownym oczyszczaniem.
 
Już wszystko wiem o szczepieniach. Czeka nas teraz powtórka Infanrix Hexa i powtórka Prevenar. Spokojnie możemy przeczekac choróbska Zuzkowe i zgłosic się nawet w grudniu.

Myślę jeszcze o meningokokach, ale nie wiem czy trzy kłucia to już nie za dużo. Albo meningo jeszcze przełożymy na kolejne parę tygodni.​
 
My już jesteśmy po wszystkich możliwych szczepieniach, ostatnie było tydzień temu druga dawka MMR i ospy wietrznej. Dziewczyny czy w Polsce tez sa dwie dawki MMR? I ile meningokoki? Tutaj Laura miała jedną meningo i lekarz powiedziała że jezeli będzie czesto chorowała to przyjść na drugą dawkę, jak to wygląda w Polsce?
 
reklama
Do góry