reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wizyty i zalecenia pediatry

Szopka już kilka razy udało mu się przycelować w moment, gdy podnoszę nóżki aby wyczyścić pupkę - wtedy sik dalekosiężny trafia w czubek głowy :-D Jak podrośnie umyje nam ścianę :-D

Jadzia faktycznie radosny widok :-)
 
reklama
Jadzia gratuluję uśmiechu:tak:
Esia to może obijcie ścianę ceratką?;-):-)
Dzagud mój maluszek często na mnie sika sika (chyba 2 razy zrobił kupkę i kilka razy strzelił kleksem po kąpieli), na szczęście nie w miejscu publicznym:-D
 
To świetnie! A dlaczego i na nóżce i na rączce? Szczepiłaś teraz coś jeszcze oprócz skojarzonej?

Sorki że tak późno odpowiadam ale smignęłyśmy w góry z maleńką i netu było brak.

Tak - w rączkę dostała szczepionkę przeciwko pneumokokom. A skojarzona była w 'jednym kawałku' - ale to dlatego że to Hexa (czyli 6w1). Pewnie jak dziecko dostaje Pentaxim to w drugą nóżkę ma WZW.

Jadzia - Twoja 'Pani Doktor' nie ma racji. Dziewczynka powinna mieć zrobione badanie kontrolne stawu biodrowego w I miesiącu życia. U nas w szpitalu to wszędzie były wywieszone kartki z tą informacją dla matek żeby nie przegapiły i w książeczce zdrowia przy wypisie też mi babka wpisała i to z wykrzyknikiem. Chodzi o to żeby w razie jakichs drobnych defektów wyprostować to jeszcze jak jest to dysplazja fizjologiczna (występująca op porodzie) a nie czekać aż się to zmieni w problem. Wiem co mówię bo Zosia niestety tak ma :-(
P.S. Gratuluje pierwszego uśmiechu - ja myślałam że pęknę od wzbierającej we mnie czułości i radości :-D

Zosia też siusia po zdjęciu pieluszki. Ale zdarza się jej to coraz rzadziej. Za to nieustannie podgrzewa sobie wodę w kąpieli :rofl2:
 
Dzisiaj nasz szczęśliwy dzień.

Zosia jako prezent z okazji drugiego miesiąca dostała od pani doktor super diagnoze. Po naszej troskliwej opiece (słowa pani doktor :-D) bioderka Zosi osiągnęły stan niemal idealny i możemy już pozbyć się tej wrednej pieluszki :happy2:
Kontrola za pół roku ale powinno być wszystko ok. :tak:
 
Kachasek, ja chyba też się przejdę do pediatry i zapytam o rehabilitacje, bo Magda też nadal nie unosi główki leżąc na brzuszku. Najczęściej albo kładzie od razu główkę na bok (zawsze ten sam), albo dziuga nosem w pościel i strasznie się wkurza. Zaczynam się też zastanawiać czy może wizyta u neurologa nie będzie konieczna, bo odnoszę wrażenie, że Magda często ma bardzo napięte mięśnie - zwłaszcza w rączkach. Raz nawet się zdarzyło jak ją odkładałam do łóżeczka, że tak jakby cała zesztywniała z rączkami naprężonymi jak przy odruchu "moro" i to wyglądało jakby się przeraziła i nie mogła złapać powietrza. Wzięłam ją od razu na ręce i przeszło, ale trochę się przestraszyłam. Ostatnio też było podobnie tylko bez tego braku powietrza, po prostu takie zesztywnienie. Zaczynam się trochę tym niepokoić.
 
Dzagud z rączkami też się zastanawiam, bo często są zaciśnięte przy buźce, czasem jak go podnoszę jak się budzi (a jeszcze całkiem się nie wybudzi) to się wygina do tyłu i jest sztywny, poprzeciąga się i za chwilę jest ok.
dzisiaj Michaś ładnie podnosił główkę. a jak go chwyciłam za rączki i podniosłam, to utrzymywał główkę, nie leciała do tyłu:-) spróbuj może położyć ją sobie na udach i w ten sposób ćwiczcie. ja zaczynam ćwiczyć po kilka razy dziennie, raz na nogach, raz na wersalce po troszkę jak widzę, że ma dobry humor;-) męża ciotka jest pediatrą, teściowa dzisiaj z nią rozmawiała na temat tej główki i powiedziała, że każde dziecko rozwija się inaczej i musi poczuć, że ma potrzebę uniesienia główki. może to trwać do 4 m-cy, po tym czasie należy się martwić jak nie podnosi, ale teraz jest ok
 
Pocieszyłaś mnie trochę, bo ja wczoraj pogrzebałam w internecie i jestem cała przerażona, bo m.in. nie podnoszenie główki może być objawem dziecięcego porażenia mózgowego.:-:)szok: Magda do tego zaciska piąstki i chowa kciuk w pięści, co też było wymienione jako objaw niepokojący. Wprawdzie najbardziej zaciskała przez pierwszy miesiąc, półtora po urodzeniu, a teraz już ma bardziej otwarte, a zaciska jak się wścieka, ale zawsze. Do tego było też kilka innych, których już oczywiście zaczęłam się doszukiwać i jestem przerażona. Jutro ładuję się na chama do pediatry i albo mnie wyśmieje (co daj Boże), albo niech daje skierowanie do neurologa.
 
reklama
Do góry