Jak szłam w czerwcu rodzin to tez ale czasowo łatwiej było to ogarnąć a teraz to kombinuje czy koleżanka zabierze go z przedszkola potem judyte ze szkoły i weźmie do siebie do wieczora, potem mój ich odbierze, położy Dextera i wróci do mnie.. Judyta by została z Dexterem, jak wtedy na jakiś czas. I rano znowu to samo, mój odwozi ich do przedszkola/ szkoły jedzie po mnie i czekamy na wypis do popołudnia i po dzieci już razdm do tej koleżanki czy jak grrr. Imskad wezmę drugi fotelik, co jak młodemu nie spodoba się bycie u tej znajomej bo wolałby jak wtedy być w domu etc. No i ogrkmny minus. Brak męża na noc, po ostatniej cc był, teraz nie mam z kim syna na noc zostawic. I nie wiem czy bym chciała.. I oby komplikacji nie było, bo koniecznie muszę wyjść na następny dzidn..
Jak nie mam juzmplany zalasowe hahaha.
Rozsądny ten Twój lekarz, dobrze że znalazłaś takiego, w dodatku mu ufasz a to bardzo ważne. Czekamy teraz do tej następnej wizyty, usg wtedy będzie??