reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wizyta u lekarza!

Kochane dziewczynki, przepraszam że tak długo czekałyście. Do lekarza weszłam dopiero o 19:30, przyjechaliśmy do domu, dziewczynki nakarmiliśmy, wykąpaliśmy i zaraz idą spać. Okazało się, że ten ginekolog był przy porodzie mojej pierwszej córki. Jestem zadowolona z wizyty i z tego lekarza :) Ciąża jest, ale wczesna. Do zapłodnienia musiało dojść dopiero 24.11 jak on to powiedział. Niby widać, ale nie jest pewien, bo dwie kropki się pokazały. Na początku pomyślał, że 2 miesiące temu byłam w ciąży i teraz zostały pozostałości, ale później powiedział, że to nie możliwe, bo beta rośnie. Na betę idę w niedziele i mam dać mu znać jaki wynik, a kolejna wizyta na 28.12 i to będzie około 5 tydzień. Lekarz widział u mnie małą torbielkę, ale powiedział żebym się nie martwiła. Tak wszystko w porządku, nawet po badaniu nie bolały mnie jajniki. Jak powiedziałam mu o wczorajszym badaniu i o bólu jajników, to od razu zapytał jaki lekarz i że źle musiał mi robić te badanie skoro jajniki bolały. Ciesze się, że do niego trafiłam :) Powiedział żebym się nie martwiła, bo ciąża jest, ale wczesna na pewno nie 8 tydzień jak powiedział poprzedni lekarz. I uświadomił mnie, że nie liczy się za bardzo kiedy miesiączka i ile trwała ;) Mam nadzieje, że jak się uda ten ginekolog będzie przy moim porodzie. Ma specjalizację ginekologiczno-położniczą i pracuje również w szpitalu gdzie 2 razy rodziłam :)
 
reklama
Malus no to fajnie ze trafilas na tak fajnego lekarza:) i widzisz porod odbieral? no nic musisz do niego chodzic:):):)
Ciesze sie bo wychodzi tak jak mowilysmy:) mam nadzieje ze fasolka bedzie dzielnie rosla:) tego ci zycze:)
 
malus to dobrze, że poszłaś do kogoś innego :tak: najważniejsze, że wieści są pozytywne :happy2: w takim razie teraz czekamy do 28.12 :happy2: &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
 
Wczoraj jak kończyła mi się wizyta lekarz zapytał się czy będę do niego chodzić. Ja od razu się zgodziłam. To nic, że prywatnie i każda wizyta kosztuje 140 zł, ale najważniejsze, że dowiedziałam się wielu rzeczy i wiem, że ten ginekolog doprowadzi moją ciąże dobrze do samego końca. Jak u siebie będzie w przychodni robić, to będę płacić, a jak do szpitala będzie mnie brać na badania, to za darmo :) W poprzednich ciążach miałam problem żeby od tego pierwszego ginekologa wziąć skierowanie na KTG. Twierdził, że muszą mnie od tak przyjąć. Teraz się nie martwię. Jeżeli jest jak lekarz mówi, to jeszcze się nie zdziwię jak będę mamą wrześniową :p
 
malus jasne, kasa kasą a życie życiem - a w końcu jest w Tobie nowe życie :tak: ja wiem, że w obecnych czasach trudno jest płacić lekarzowi co wizytę, ale w Twoim przypadku sytuacja widać tego wymaga. Ja teraz chodzę na nfz i jestem bardzo zadowolona, ale wiem, że gdyby coś tfu tfu tfu się zadziało, to kasa nie kasa, pójdę prywatnie :happy2: najważniejsze, żebyś Ty się czuła pewnie i wiedziała, że na lekarza możesz liczyć :happy2:
 
Maluś ja też chodzę prywatnie od początku ciąży a nawet i wcześniej poszłam do tego lekarza jak miałam problemy i właśnie on wykrył u mnie PCO i zawsze mówił że damy rade... A później okazało się że będzie Ania:) no i zostałam u tego lekarza jest naprawdę super:) i nie żałuję wydanych pieniędzy... Płacę 120 zł.
 
Malusiu kasy sporo bierze, ale dla maleństwa warto, żeby wszystko było dobrze. Ja chodzę póki co do dwóch, bo zdecydować się nie mogę. Jedna lekarka na LuxMed z pracy mam i byłam u niej dwa razy, ale naprawdę jest w porządku, bynajmniej taka się wydaje i wita od razu z imienia pacjentkę, a nie standardowe "jak się pani nazywa?", a druga prywatnie do której przed ciążą chodziłam też i też jest super, tyle, że u niej 100 zł wizyta. Ale jak się np do szpitala trafi tam gdzie ona przyjmuje to każdy lekarz nad Tobą skacze.
 
reklama
Kinia, rozmawiałam dzisiaj z koleżanką, która poleciła mi tego lekarza i powiedziała żebym się podpytała, bo możliwe, że dodatkowo przyjmuje na NFZ. Fajnie by było :)

asicka
, przynajmniej wiesz za co płacisz. Jak ja poszłam do tego pierwszego, zapłaciłam kasę i nic konkretnego nie dowiedziałam się + dostałam plamień i bóli jajników. Po wczorajszej wizycie u innego lekarza jestem tylko zadowolona :) Trzymajcie kciuki za niedziele. Trochę się stresuje.
 
Do góry