reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wiwat maj! Staraczki majowe 2013

Dominisia, na 5 dni przed okresem to szkoda testu. Nie wyjdzie Ci jeszcze. Za to może (ale nie musi) wyjść badanie z krwi.

Na_Ratunek, to jest niewątpliwie negatywny test. Ale negatywny test sikany, tym bardziej przed terminem @, o niczym nie świadczy. Czekamy dalej.

Colormania, głowa do góry. Na pewno nie poroniłaś. Po prostu w tym cyklu dzidzi jeszcze nie będzie. Badanie z krwi masz negatywne. Jeżeli Twój test rzeczywiście byłby pozytywny, pamiętaj, że stężenie beta hCG musiało przekraczać 20 (w teorii, bo w praktyce przy takiej becie te testy jeszcze wcale nie chcą wychodzić, wolą wyższe stężenie), trudno uwierzyć, żeby między pozytywnym testem siusianym a testem z krwi poziom zdążył spaść poniżej 1.2. No i jakbyś poroniła, na pewno byś krwawiła. Ponieważ test z krwi wyszedł Ci negatywny 11 dpo, na 99% w tym cyklu ciąży nie będzie. Pozostawiam ten 1% szans, bo bywa, że zarodek się zagnieździ dopiero po 12 dniach. No, chyba, że owulację miałaś znacznie później, niż by na to wskazywał wykres - wtedy szanse są dużo większe ;) Mimo wszystko myślę, że lepsza jest świadomość, że w danym cyklu się nie zaskoczyło, co jest zupełnie normalną sprawą, niż myśl, że się straciło dziecko. Uszy do góry i gramy dalej!

Do pocących się: ja nie wiem, co Wy się tak pocicie, ja właśnie piszę do Was zawinięta w koc... Chyba jestem koszmarnym zmarźluchem...
 
Ostatnia edycja:
reklama
jestem jestem.... egzamin poszedl dobrze mysle :tak:

Delewarre piekna betka :-)

Katherine ja wiem ze on jest negatywny on nie mial prawa byc pozytywny bo byl robiony 7dop :-D

Agaawa jejkus chcialabym do Peru... ale mnie nie stac :-( moze kiedys :-D

Dominisia trzymaj sie dzielnie do dnia @ bo inaczej przyjade, znajde i bedzie ala :-D

A chyba tez nie bede juz testowac do dnia @.... mam teraz kurcze wolny tydzien przed nastepnym egzaminem :confused2: bede sie uczyc, moze na plaze pojade.... o! wszystko zeby nie myslec :-D
 
Macie rację, najgorsze są rozczarowania i oczekiwanie...Kiedyś z mężem staralismy się i 3 próby były nie udane...za każdym razem wielka nadzieja i wielki smutek,że się nie udało. Potem znowu oczekiwanie na kolejną szansę... Starania po trzech próbach odłozyliśmy bo zmieniła się nasza sytuacja życiowa. Tłumaczyłam sobie wtedy że pewnie tak miało być,bo kiedy staraliśmy się to nie wiedzieliśmy jescze jak nasze życie się zmieni. Potem uznaliśmy,że nawet lepiej,że tak się poukładało że dzidziusia nie było. Teraz przyszedł czas na próbę nr 4...
 
Halo, halo! Co tu tak cichutko!

Ja sie witam, dzisiaj mam sporo pracy, jadę do dwóch klientów daleko, potem notuje w Zielonej Górze, bo w pt za Zielona mam konferencje. A potem w pt po południu jadę na druga konferencje za Jelenia górę, wracam w sobote wieczorem. I chyba niestety nie będę mierzyć tempki, chociaż wezmę termometr. A dzisiaj pięknie w górę tempka poszła. Huhu! Ale nie ma co sie ekscytowac, bo może to efekt po CLO! Ale cycki mnie pobolewaja!

Dziewczyny, te które maja juz dzidziusia, napiszcie jak was cycki bolały w ciazy, jaki to jest bol? Bo ja nie mam doświadczenia. Nie wiem, czy sobie wkrecam. Bo moje sa lekko powiększone, napuchnieta, ale ze sa małe, to sama nie wiem, czy sobie nie wkrecam. I poza tym jak sie nawet przypadkowo dotkne do sutkow, to sie urazam. I mam ciagle takie sterczace sutki. I mam wrażenie ze sa ostatnio gorące. Hmmmm.....
 
DZIEŃ DOBRY MOJE KOCHANE :)

Na_Ratunek Kochana przydałoby mi się takie mega "ała" na tyłku:) hehe....to może ja w niedzielę zatestuję?? na dzien przed @ ?? bo ma byc 20 a na testowanie wpisałam się na 21:)

Mrowkaa zobaczysz...maj..piękny miesiąc...wszystko budzi sie do życia po długiej zimie....to i nasze jajeczka muszą dzielnie zaprzyjaźnić się z żołnierzykami:) i oczywiście tego się trzymamy:)

Kochane a mnie wszystkie "objawy" dziś rano jak ręką odjął.....albo mózg nie wytrzymał napięcia:-D:-D

Własnie zabieram się za gigantyczne pranie....

Miłego Ranka Kochane:)






 
Halo, halo! Co tu tak cichutko!

Ja sie witam, dzisiaj mam sporo pracy, jadę do dwóch klientów daleko, potem notuje w Zielonej Górze, bo w pt za Zielona mam konferencje. A potem w pt po południu jadę na druga konferencje za Jelenia górę, wracam w sobote wieczorem. I chyba niestety nie będę mierzyć tempki, chociaż wezmę termometr. A dzisiaj pięknie w górę tempka poszła. Huhu! Ale nie ma co sie ekscytowac, bo może to efekt po CLO! Ale cycki mnie pobolewaja!

Dziewczyny, te które maja juz dzidziusia, napiszcie jak was cycki bolały w ciazy, jaki to jest bol? Bo ja nie mam doświadczenia. Nie wiem, czy sobie wkrecam. Bo moje sa lekko powiększone, napuchnieta, ale ze sa małe, to sama nie wiem, czy sobie nie wkrecam. I poza tym jak sie nawet przypadkowo dotkne do sutkow, to sie urazam. I mam ciagle takie sterczace sutki. I mam wrażenie ze sa ostatnio gorące. Hmmmm.....



Kochana ja w pierwszej ciąży myślaalm, że mi cycuchy odpadną z bólu....jak tylko robiło się im "zimno" to choćby ktoś igłami mi je nakłuwał...i były powiększone ale nie aż tak bardzo...ale ten objaw zauważyłam dopiero jakoś tak tydzień po zrobieniu testu czyli jakiś 5tydzień ciąży....ja też Kochana właśnie boję się tego wkręcania ale dzisiaj wszystkie moje "objawy" jak reką odjęło...więc zobaczymy....

Bidulko, to rzeczywiście masz koniec tygodnia....zapracowany jak nie wiem...uważaj na Siebie Kochana:) i miłej pracy i szerokiej drogi:):*
A temka rzeczywiście CUDNA.....TRZYMAJ SIĘ TEMPKO WYSOKO W GÓRZE!!!!:*





 
Agaawa, bardzo ciekawie zapowiada się Twój wykres :) :-) Mnie, z Mikołajem nie bolało w ogóle nic, za to teraz cycki mam może nie bolesne, ale bardzo wrażliwe na dotyk. Chyba każda ciąża inna :-)
 
No wiecie co, moje cycki nie sa bolesne, ale takie gorące, i baaaardzo wrażliwe. No cóż - zobaczymy. Jeszcze tydzien.
 
Nie ma co sobie wkrecac z tym bolem piersi. Mnie w pierwszej ciazy bolaly juz zaraz po owulacji. Po sutkach tez bylo widac, ze cos jest inaczej, brodawki sie tak 'rozlaly' i byly gladkie, mialam wrazenie, ze na pol piersi, a sutki sie zlaly z brodawkami. I co z tego, skoro i tak skonczylo sie, jak sie skonczylo. Teraz juz jestem po terminie @ i w zasadzie nie bola. A sutki i brodawki wygladaja normalnie. Wiec to wszystko chyba nie ma znaczenia.
 
reklama
Katherinne a moze po prostu za każdym razem jest inaczej? Ja w poprzedniej ciazy tez miałam takie lekko powiększone, podpuchniete. I tez sie le skończyło.
 
Do góry