reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wiwat maj! Staraczki majowe 2013

DZIEWCZYNY ZARAZ DOSTANĘ ZAWAŁU.... muszę wam napisać bo nie wytrzymam. Jutro wypada data testowania ale... Podkusiło mnie..zrobiłam test dzisiaj...odczytałam test we wskazanym na ulotce czasie i wyszedł negatywny. Złapałam wielkiego smutasa...poszłam oglądać film. Przed chwilą weszłam do łazienki i zorientowałam się,że zapomniałam wyrzucić zużyty test,zostawiłam go na umywalce. Podniosłam żeby go wyrzucić a tam...DWIE KRECHY...normalnie pobladłam w jednej sekundzie. Nadzieja odżyła ...ale na chwilę...Problem polega tylko na tym że nie wiem po jakim czasie się pojawiły,więc wynik pewnie jest nieważny (prawda?)....
 
reklama
Mrowkaa Kurczę Kochana ale SUPER!!! Ja na tym forum czytałam chyba o kilkunastu przypadkach kiedy test wyszedł później niż po 5 min. i jak najbardziej świadczyło to o ciąży...czekamy na jutrzejszy test z rana:) Ale super!!! Pochwal się zdjęciem!!:)

Elmo2 Ja bete robilam późno bo w 38 dniu cyklu 8 dni po terminie spodziewanej @ ale testy poztytwne mi wyszły na 4 dni przed teoretyczną @.


Mycha05 Ależ masz się fajnie:) Egipt dostarczy Wam pewnie wielu atrakcji:) mam nadzieję że i my kiedyś odwiedzimy ten historyczny kraj Faraonów i piramid:) i trzymam &&&&&&&& za powodzenia w starankach:)
 
DZIEWCZYNY ZARAZ DOSTANĘ ZAWAŁU.... muszę wam napisać bo nie wytrzymam. Jutro wypada data testowania ale... Podkusiło mnie..zrobiłam test dzisiaj...odczytałam test we wskazanym na ulotce czasie i wyszedł negatywny. Złapałam wielkiego smutasa...poszłam oglądać film. Przed chwilą weszłam do łazienki i zorientowałam się,że zapomniałam wyrzucić zużyty test,zostawiłam go na umywalce. Podniosłam żeby go wyrzucić a tam...DWIE KRECHY...normalnie pobladłam w jednej sekundzie. Nadzieja odżyła ...ale na chwilę...Problem polega tylko na tym że nie wiem po jakim czasie się pojawiły,więc wynik pewnie jest nieważny (prawda?)....

Jezu co za dzień, gratuluję, jutro z rana powtórz test - koniecznie ;)
 
Helou!

Ale dzisiaj piekny dzień!


Ni_kusia, gratulacje! Kochanego, tak coś wskazywało na fasolinke!


Mrowkaa jak jest bladzioch to jest i Fasolka. Mnie tez nie wyszedł test, dopiero potem jak sprawdziłam wieczorem, to sie za głowę zlapalam i uwierzyć nie mogłam. Takze uwierz i gratulacje!


My juz w końcu w domku, wykończona jestem całkowicie. Mnie ciągnie podbrzusze i bardzo plecy bolą dołem. No usiedziec nie mogę. Ide spać, bo padlam a pyszczek. Milych snów!
 
Dzięki dziewczyny!!! Druga krecha była bardzo wyraźna,z tym,że ten test leżał "bez nadzoru" ok 3 godziny więc nie wiem czy pojawiła się po 15 minutach czy po godzinie czy kiedy i czy taki wynik się liczy. Oczywiście powtórzę test z samego rana! już nastawiłam budzik na 7.00 i zaraz lecę spać żeby szybciej zrobiło się rano (o ile zasnę w ogóle). Mężowi na razie nic nie mówię (on zna wersję,że test wyszedł negatywnie, nie powiedziałam mu że znalazłam test później z niejednoznacznym wynikiem). Nadzieja odżyła. Mam tylko nadzieję,że zawód nie będzie tym bardziej dotkliwy jeśli okaże się,że nie potrzebnie się łudziłam.
 
reklama
Dzięki dziewczyny!!! Druga krecha była bardzo wyraźna,z tym,że ten test leżał "bez nadzoru" ok 3 godziny więc nie wiem czy pojawiła się po 15 minutach czy po godzinie czy kiedy i czy taki wynik się liczy. Oczywiście powtórzę test z samego rana! już nastawiłam budzik na 7.00 i zaraz lecę spać żeby szybciej zrobiło się rano (o ile zasnę w ogóle). Mężowi na razie nic nie mówię (on zna wersję,że test wyszedł negatywnie, nie powiedziałam mu że znalazłam test później z niejednoznacznym wynikiem). Nadzieja odżyła. Mam tylko nadzieję,że zawód nie będzie tym bardziej dotkliwy jeśli okaże się,że nie potrzebnie się łudziłam.


Ja miałam dokładnie tak samo! Uwierzyć nie mogłam. Ale mężowi pokazaliśmy od razu. &&&&
 
Do góry