reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

witamina D

.Justynka gdzie sie podział APEL tYLE SIE NAPISAŁAS I USUNEŁAŚ?POCO,DLACZEGO?

no wlasnie??? 4 strony postow:wściekła/y:, a ja nie wiem o co chodzi.... jaki apel:baffled::baffled::baffled::baffled:

A co do wit D to ja nie daje....:-pNa poczatku nie dawalam, bo nie mialam - mieszkam w Szkocji. Potem pojechalam do Polski i tam pani doktor powiedziala, zeby dawac tylko cebion, bo mala ma za male ciemiaczko:baffled:. Teraz odstawiam pomalu mala od cyca i pije ona juz dosc sporo modyfi. mleczka, wiec i cebion daje rzadziej, bo boje sie o to ciemiaczko(zarasta sie naprawde dosc szybko:no:), a w modyf. jest juz sporo wiataminek.....
Co do K to Martyna jej nie dostawala... Patrycja dostala od poloznej w 3 dawkach, A ja dostalam ulotke gdzie pisalo dlaczego warto ja dac, ale tez ze kazdy ma na to wyrazic zgode, czy na pewno chce, bo jesli dobrze pamietam to mozliwe ze za duze dawki moga powodowac bialaczke (co jednak nie jest udowodnione).... Tak pisalo.....
 
Ostatnia edycja:
reklama
Mam dwie położne: polską i irlandzką, i dwóch lekarzy: pediatrę w Polsce i GP w Irlandii. Jak do tej pory większość ich porad była prawie taka sama. A sam GP na temat witaminy D powiedział, że w sumie większość dzieci w Irlandii ma główki "klapnięte". I skoro Polski lekarz zalecił, to trzymać się jego opinii.
Moja córa cycowa, więc 1 kropelkę dziennie dostaje.
Nie jestem ani za, ani przeciw. Jestem za tym, żeby zapytać się lekarza w sprawie każdego jednego dziecka. Nie uogólniać.
 
Dla tych, ktorzy nie wiedza od czego sie zaczelo...
Jartynka byla wielce zaalarmowana faktem, ze w Wielkiej Brytanii dzieciom nie podaje sie witaminy d tylko k :-) Wydawala sie byc wielce oburzona tym faktem, ze jak to tak mozna, ze trzeba z Polski sciagac itp itd... Nie wszystkie z nas sie z tym zgodzily (bo opinie rozne) no i sie zaczelo... Uwazam, ze nie musialas usuwac swojego wpisu, nie bylo potrzeby, w koncu masz prawo do swojego zdania... ;-):tak::-)
 
jestem nawet bardzo nerwowa oczywiscie jesli chodzi o zdrowie i rozwijanie sie mojego dziecka , ale jesli chodzi o to forum to mnie nie jest w stanie zdenerwowac osoba ktora nie ma wyobrazni i nie jest oczytana i poinformowana , wcale sie nie zdenerwowalam :)) poprostu gdyby zalozyla nowy temat bardziej moze by sie wykazala . pozdrowionka:)))

Nie ubliżaj mi.

Poczytaj regulamin forum. Potem naucz się grzecznie odnosić do innych.
 
o witaminie D3 i jej podawaniu w dziale "Niemowlaki" było już kilka wątków.
Zostały więc połączone.

Temat jest istotny dla wielu matek ale każda ma prawo do słuchania lekarza do którego ma zaufanie i podejmowania decyzji jakie uzna za najlepsze dla swojego dziecka.
Prowadzenie dyskusji to kulturalna wymiana opinii.
Reguluje to regulamin portalu www.babyboom.pl
Forum BabyBoom - Regulamin

Osoby go łamiące mogą się liczyć z wyciągnięciem wobec nich konsekwencji o ile nie zmienią sposobu swoich wypowiedzi.
Pozdrawiam
 
jartynka ja w ogole nie rozumiem dlaczego uwazasz inne mamy za glupie, nieoczytane i nie dbajace o swoje dzieci...bedace ignorantkami. Niestety ale nie masz monopolu na racje i widac ze z kultura tez u Ciebie nie najlepiej. Obrazasz osoby ktorych nie znasz, kpisz z ich rozumu i inteligencji, zupelnie nie wiedzac jakimi sa - jest to dla mnie nie do pojecia. Widac ze jestes swieza mama, bardzo przewrazliwiona - na szczescie przy drugim dziecku przejdzie ci to...gwarantuje, z pewnoscia nie bedziesz sie juz tak rzucac z pazurami jak tylko ktos bedzie mial inne zdanie w danym temacie niz ty.

joklis tak sobie myslalam o tym co pisalas...i o ile zgodze sie ze w przypadku doroslych czy malych dzieci faktycznie to moze miec miejsce bytu (godzinna sesja)...to u niemowlakow nie, z tego prostego wzlegu ze niemowlakow nie trzyma sie na sloncu wrecz przeciwnie...a to o to chodzi....godzina na dworze nie rowna sie godzinie na sloncu, bo wiecej szkody niz pozytku by sie takiemu maluchowi wyrzadzilo.

Co lekarz to inna opinia..zreszta jakby nie patrzec to nasze dzieci sa takimi krolikami doswiadczalnymi...zrobia jedne zalecenia, pozniej zobacza jakie sa efekty jak marne to zmieniaja je jeszcze i kolejne pokolenie wedlug nowych zyje..pozniej znow patrza na rezultaty u znow cos poprawiaja..i tak w kolko, wiec mysle ze nie ma co sie tak spinac...jak urodzilam pierwsze dziecko to zalecenia byly zeby do 1 roku zycia dawac wit d - teraz - 3 lata pozniej zmienili swoje zalecenia i "karza" do 3 roku zycia....zaznaczajac ze idealem byloby zeby do 18 roku zycia brac bo w trakcie dojrzewania jak jest mlodziez to maja jej za malo i w doroslym zyciu to wychodzi pozniej w postaci roznych schorzen...ciekawe co bedzie za pare lat? az sie boje myslec... ;)
 
Dziewczynko pisz co chcesz ,nie przykladaj wagi zyj przykladami komu co sie stalo od czegos a komu nie , choroby nie wychodza u dzieci jak grzyby po deszczu czesem to wychodzi po latach , jak uprawiasz ryzyko na swoim skarbie to przeciez twoj wybor . Tak samo jak palisz w ciazy dziecko rodzi sie zdrowiutkie a w podstawowce nie umie czytac lub ma ogolnie trudnosci z przyswajaniem wiedzy i rozwojem .

kochana napisz swoj nowy temat ANTY WITAMINIE D3 i sie wykazesz . Pozdrawiam

jestem nawet bardzo nerwowa oczywiscie jesli chodzi o zdrowie i rozwijanie sie mojego dziecka , ale jesli chodzi o to forum to mnie nie jest w stanie zdenerwowac osoba ktora nie ma wyobrazni i nie jest oczytana i poinformowana , wcale sie nie zdenerwowalam :)) poprostu gdyby zalozyla nowy temat bardziej moze by sie wykazala . pozdrowionka:)))

ojjjjj PRZEPRASZAM ze sie musialas zdenerwowac ,napewno jestes wspaniala mamusia. Pozdrowionka

jezeli te ironie, sugestie ze co poniektore z udzielajacych sie sa takie i takie i to chamskie zwrocenie sie "dziewczynko" swiadcza o tym ze nikogo nie chcialas obrazic to brak mi slow...:baffled: skad ty mozesz wiedziec kto tu jest oczytany a kto nie...i kto jaka ma wiedze:confused: nie jestes alfa i omega...a za taka tu sie robisz:baffled:
 
reklama
...i o ile zgodze sie ze w przypadku doroslych czy malych dzieci faktycznie to moze miec miejsce bytu (godzinna sesja)...to u niemowlakow nie, z tego prostego wzlegu ze niemowlakow nie trzyma sie na sloncu wrecz przeciwnie...a to o to chodzi....godzina na dworze nie rowna sie godzinie na sloncu, bo wiecej szkody niz pozytku by sie takiemu maluchowi wyrzadzilo.

Z tym sie zgodze... Nie mialam na mysli wystawiania malucha bezposrednio na slonce, ale bedac pare godzin na spacerku, na pewno troche promieni slonecznych przeniknie... :-) I dla mnie to wystarczy... Pozdrawiam
 
Do góry