łojacie malutka..tos mamie roboty narobiła..ale dodam Ci Pati na pocieszenie, ze jak moja ksiezna, wogole juz nie siusia w majtki..ani w nocy ani w dzien.nigdy nigdzie...tak dzis poszła z ciocia na spacer...wrociła i od progu sciska nozki.."mamuusiu isusiu siusiuuuuuuu"...no i biegne z nocnikiem....poleciało......no ale wybaczyłam, wytłumaczyła..a wstydziła sie strasznie...bo daawno takiej wtopy nie było
reklama
patrycja24berlin
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
Ja dzis chyba pampersa jej zaloze Myslicie ze dobrze robie? czy dalej mam w to brnac..
patrycja24berlin
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
Mloda wogole miala taka panike jak weszla do sypialni jak poszlam ja przebrac i zobaczyla zalany materac ze szok Takie obrzydzenie i darla sie "moke,moke" Oczywiscie my jednm chórem-"ty tu nasikalas,fujjj"
patrycja24berlin
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
No cóż ,bede musiała i pod siebie podkład położyć
Nam pampersy sleep ... nie pasowały. Zasze przepuszczały.
Pati poczatki zawsze są trudne, ku pocieszeniu dzisiaj z rana Adam oberwal zasikanymi portkami od piżamy. Tak dla zabawy. Poraz pierwszy położył się od zewnętrznej strony w łóżku. Mówiłam mu, że to nie jest dobry pomysł, bo musze wstawać do Oli w nocy, że będzie mi przeszkadzał. No i ma. Dzisiaj zwrócił mi uwagę, że źle odsadzam Olę na spacerze bo ma po siusiu pupę mokrą, za drugim razem z uśmiechem na twarzy zawołałam go, że teraz jego kolej. Miał ręke obsikaną i buty. Z dnia na dzień trenuje go ile mogę. Zaczyna chyba doceniać moją pracę przy Oli. Ostatnio mieliśmy ostrą kłótnię na temat doceniania mojej pracy. Jeszcze się na siebie boczymy, ale jakoś idzie.
Pati poczatki zawsze są trudne, ku pocieszeniu dzisiaj z rana Adam oberwal zasikanymi portkami od piżamy. Tak dla zabawy. Poraz pierwszy położył się od zewnętrznej strony w łóżku. Mówiłam mu, że to nie jest dobry pomysł, bo musze wstawać do Oli w nocy, że będzie mi przeszkadzał. No i ma. Dzisiaj zwrócił mi uwagę, że źle odsadzam Olę na spacerze bo ma po siusiu pupę mokrą, za drugim razem z uśmiechem na twarzy zawołałam go, że teraz jego kolej. Miał ręke obsikaną i buty. Z dnia na dzień trenuje go ile mogę. Zaczyna chyba doceniać moją pracę przy Oli. Ostatnio mieliśmy ostrą kłótnię na temat doceniania mojej pracy. Jeszcze się na siebie boczymy, ale jakoś idzie.
patrycja24berlin
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
Ojj Fredzia trenuj starego...niech nie mysli ze to wakacje siedziec i zajmowac sie dzieckiem...adam tez krzyczal ostatnio na mnie ze ja za nerwowa,ze za duzo sie pultam do malej a tylko weekend przesiedzial z nia to juz mu nerwy uszczaly
a ja uważam że jak dziecko przez sen siusia to taki trening na siłę nie ma sensu- no bo przecież to stres dla niej że dostaje jej się za coś o czym nie wiedziała i nad czym nie panowała bo spała...
ja na noc zakładam i zazwyczaj coś w tej pieluszce jest, ale za to w dzień sucho i wpadek też coraz mniej, no ale jak raz na dzień nie założyłąm to też akurat łóżko zasikane...taka złośliwość losu
ja na noc zakładam i zazwyczaj coś w tej pieluszce jest, ale za to w dzień sucho i wpadek też coraz mniej, no ale jak raz na dzień nie założyłąm to też akurat łóżko zasikane...taka złośliwość losu
reklama
Basiu masz rację na siłę nie ma co. Jednak Ola czasami popuszcza w nocy ale wierz mi nie da jej się nałozyć pampersa. Krzyczy, wyje, poprostu jest istna bonanza. Więc podjęłam decyzję, że jak nie chce to nie. Od czasu do czasu ( czytaj ze2,3 razy w tygodniu) mam obsikane prześcieradło i tyle. wówczas wieczorem mówię jej , że załozymy pampersa nie będzie miała obiusianych majtek a ona na to - nie cyt Olę " mamo nie... nie.... sama se eee tu":-)
Podziel się: