a ja rosne dumna..(przepraszam musiałam to napisac)- bo moja Duska z pieluszka była na szarym koncu..jako jedna z nielicznych nie uczyłam jej...a jako jedna z pierwszych załapała..och ach...
a pisze to tylko dlatego, ze takie przemyslenia mi sie nasuneły...ze jak widac nie ma znaczenia kiedy zacznie sie dziecko uczyc..Ja zaczełam w czerwcu tego roku i poszłooo..Po prostu dziecko do tego wydaje mi sie dorasta.
Fredzia lepiej wysadzac na poczatku jak woła(podziw dla Oli, ze potrzeba oddawania moczu jest dla niej przez sen wyczuwalna i pieknie woła! to duzy sukces!)z czasem sama przestanie sie wybudzac bo i dla niej bedzie to meczace..
Powodzenia dzieciaczki!!!
a pisze to tylko dlatego, ze takie przemyslenia mi sie nasuneły...ze jak widac nie ma znaczenia kiedy zacznie sie dziecko uczyc..Ja zaczełam w czerwcu tego roku i poszłooo..Po prostu dziecko do tego wydaje mi sie dorasta.
Fredzia lepiej wysadzac na poczatku jak woła(podziw dla Oli, ze potrzeba oddawania moczu jest dla niej przez sen wyczuwalna i pieknie woła! to duzy sukces!)z czasem sama przestanie sie wybudzac bo i dla niej bedzie to meczace..
Powodzenia dzieciaczki!!!